Programator czasowy do akwarium

Zapraszam do kolejnego odcinka AkwaGadki Rafała Kozery.
Tym razem omawia on zalety analogowych programatorów czasowych.

Zapraszamy do dyskusji.

Wg mnie programator czasowy oprócz oczywistych zastosowań np. do oświetlenia, elektrozaworu, pompki jak najbardziej nadaje się również do filtra. I nie mam tu na myśli wyłączanie filtra na noc lub w innych dłuższych okresach a tylko na czas karmienia. Można to zsynchronizować z automatycznym karmnikiem, który także ustawiamy czasowo. Filtr nam się wyłącza na 15 min i w tym czasie aktywuje się automatyczny karmnik.

Moim zdaniem analogowy programator jest mało praktyczny i bardziej awaryjny (lubi się zacinać).
Wystarczy przerwa w dostawie prądu lub wyciągnięcie programatora z gniazdka i cały harmonogram się rozjeżdża. Koledze kiedyś się taki zaciął i zaczął palić, wiec dochodzi kwestia bezpieczeństwa.

Cyfrowy ma więcej możliwości i programów, jest dokładniejszy, a dzięki bateryjce działa nawet po wyjęciu z gniazdka.

Przerobiłem sporo programatorów analalogowych i
cyfrowych ...psują się tak samo ...w akwarium wszystko występuje powtarzalnie czyli cyfrowy będzie niewykorzystanym droższym rozwiązaniem.

Dla mnie osobiście największą wadą tych wszystkich programatorów jest ich toporność czyli wielkość. W Castoramie można dostać też takie mniejsze cyfrowe, które u mnie działały najlepiej i trzymały czas czego nie można było powiedzieć o ciut tańszych też z tego sklepu.