Pytanko jak w temacie. Mam co prawda dostęp do erytromycyny ale ciekawi mnie czy w sklepach zoologicznych są jakieś specyfiki na sinice ?
-

kekon7
- Zaawansowany użytkownik
-
- Posty: 788
- Dołączył: 03 cze 2005, 18:41
Są, ale nie wiem, czy są skuteczne (nie pamiętam nazw) i na pewno są drogie. Najbardziej skuteczna i nieszkodząca roślinom i rybom jest erytromycyna. Jeśli nie masz znajomego lekarza lub dentysty (ze zniżką jest za około 6 zł za opakowanie), to możesz bez problemu dostać u każdego weterynarza przedstawiając mu swój problem. Niestety wtedy kosztuje ponad 20 zł.
Pozdrowienia
Waldek
-

Waldek
- Stały bywalec
-
- Posty: 446
- Dołączył: 28 cze 2003, 00:10
- Miasto: Wrocław
Wczoraj kupowałem erytromycyne w aptece w jednym z centrum handlowych w Warszawie. Jedno opkowanie z 16 tabletkami 200 mg kosztowało 6 zł.
-

filip
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 211
- Dołączył: 10 gru 2003, 23:05
- Miasto: Łomianki/Warszawa
Ja w Białysmtoku za 16 tabl. 200mg zapłaciłem 3,05 
-

kekon7
- Zaawansowany użytkownik
-
- Posty: 788
- Dołączył: 03 cze 2005, 18:41
kekon7 napisał(a):Pytanko jak w temacie. Mam co prawda dostęp do erytromycyny ale ciekawi mnie czy w sklepach zoologicznych są jakieś specyfiki na sinice ?
Są też w domu. Ten specyfik zwie się podmiana wody.
Działa w 100%.
-

Marek Odrzywolski
-
Marek Odrzywolski napisał(a):kekon7 napisał(a):Pytanko jak w temacie. Mam co prawda dostęp do erytromycyny ale ciekawi mnie czy w sklepach zoologicznych są jakieś specyfiki na sinice ?
Są też w domu. Ten specyfik zwie się podmiana wody. Działa w 100%.
No niestety to nie jest specyfik rewelacyjny. Zastosowanie jedynie tej metody (po swoich doświadczeniach) oceniam na na 0%.
-

hib1
-
stosowałem miesiąc temu przy wysypie sinic (1,5 miesieczny zbiornik 200l) - podmiany wody, potem specjalny specyfik Tetry Algo-coś-tam na którym pisze że zwalcza sinice... za ok 18zł... aż dojrzałem do erytromycyny... i na razie jest ok! oczywiscie erytro połaczone z zaciemnieniem na noc i podminami wody wgo przepisu .... acha za 200mg 16tab. zapłaciłem 3,20PLN -
-

Paulo
- Początkujący
-
- Posty: 16
- Dołączył: 01 maja 2005, 10:51
Są też w domu. Ten specyfik zwie się podmiana wody. Działa w 100%.
Bardzo marny środek. Robiłem tak włącznie z dokładnym odsysaniem sinic ze wszystkich mozliwych miejsc. Po 3 dniach znowu powracały i tak w kółko. Z tego co widziałem i słyszałem i sam doświadczyłem to najlepsza jest jednak erytromycyna.
Glony są jak psychologia kobiety - jak gęsty i ciemny las. Wielu już w nim zbłądziło śmiałków...
-

kekon7
- Zaawansowany użytkownik
-
- Posty: 788
- Dołączył: 03 cze 2005, 18:41
kekon7 napisał(a):Bardzo marny środek. Robiłem tak włącznie z dokładnym odsysaniem sinic ze wszystkich mozliwych miejsc. Po 3 dniach znowu powracały i tak w kółko. Z tego co widziałem i słyszałem i sam doświadczyłem to najlepsza jest jednak erytromycyna.
Witam.
Z czego wnosisz, że to marny środek? Jle tygodni robiłeś częste i
duże podmiany? Zastanów się co powoduje antybiotyk? Jaka jest
przyczyna bytności glonów? Po co natura "wymyśliła" glony?
O tym był na forum już wiele razy, wystarczy poczytać.
Jeszcze raz pisze, erytromycyna to nie jest dobry środek na sinice
Dawanie jej przypomina zabawę kota łapiącego swój ogon.
Nie leczmy objawów, zajmijmy się przyczyną.
Mamy sinice bo je karmimy.
-

Marek Odrzywolski
-
Jeszcze raz pisze, erytromycyna to nie jest dobry środek na sinice
Nieprawda. Nie wiem skąd tak konserwatywne podejście. Jak widzę dla niektórych stosowanie erytromycyny to jak zabicie świętej krowy  (przepraszam jeśli kogoś tym uraziłem) To jest bardzo dobry środek. Zastosowałem go z powodzeniem i nie zauważyłem prawie żadnych ubocznych skutków.
W czasie 3 dniowego zaciemnienia i silnych dawkach sporo roślin podrosło prawie dwukrotnie !
Na forum można znaleźć mnóstwo opisów dotyczących pozytywnych kuracji erytromycyną. Są co prawda różne sczepy bakterii sinic na które erytromycyna nie działa ale w większości przypadków jest to skuteczny sposób. Mało kto ma ochotę odsysać sinice z 240 l baniaka co 3 dni (z co drugiego liścia każdej roslinki przy gęsto absadzonym holendrze) przez kilka tygodni i do tego jeszcze robić podmiany po 60..100 l, chyba że ktoś ma na to bardzo dużo czasu. Sinice pojawiają się również przy bardzo dobrze pielęgnowanych akwariach; można je przywlec do akwarium również z pokarmem lub roślinami. Robię podmiany co tydzień po 60l; często "odkurzam" podłoże i dbam o czystość zbiornika a mimo to sinice pojawiły się - przy wodzie całkowiecie z filtra RO, wszystkich zdrowych roślinach i znakomitym wzroście, całkowitym praktycznie braku innych glonów. Skąd więc się wzięły sinice ? Czyżby ktoś mi potajemnie je wpuścił do akwarium ?
Glony są jak psychologia kobiety - jak gęsty i ciemny las. Wielu już w nim zbłądziło śmiałków...
-

kekon7
- Zaawansowany użytkownik
-
- Posty: 788
- Dołączył: 03 cze 2005, 18:41
W czasie 3 dniowego zaciemnienia i silnych dawkach sporo roślin podrosło prawie dwukrotnie !
Erytromycyna w swoim składzie posiada jakiś specyfik, który powoduje że rośliny dostają ostrego kopa.Tylko ciekawe co to jest
Co do środków zwalczających sinice urzyłem produktu Tetry, dokładnie Tetra Pond AlgoRem. Miałem do czynienia z uodpornioną odmianą sinicy. Przez ponad rok nie dawała mi spokoju, niejednokrotnie sięgałem po erytromycyne, która pomagała ale na krótko po 3 tygodniach znowu miałem plage sinicy w akwarium. Restarty zbiornika, zmiana podłoża, oświetlenia na nic się zdały. Wyłowiłem ryby z akwa, rosliny wyrzuciłem i wlałem 2x dawke produktu Tetry. W takim stanie zostawiłem akwarium na 3 tygodnie. Ponownie zrobiłem restart zbiornika i jak narazie po sinicy ani śladu. Jedyne co mi zostało to tylko sięgnąć po chemie, naszczęście poskutkowało. Nie wiem jaki wpływ ten środek ma na ryby ale wolałem nie sprawdzać (szczególnie że dałem 2x dawke).Jedno jest pewne nie wolno sie poddawać i trzeba próbować wszystkiego 
-

Jimmy
- Początkujący
-
- Posty: 48
- Dołączył: 05 lut 2004, 17:34
- Miasto: Raszyn
No to miałaś "żelazną" cierpliwość i wypda mi pogratulować. Po roku walki to bym się chyba zniechęcił ale jak widać było warto. A sinice i krasnorosty to najbardziej perfidne glony.
Glony są jak psychologia kobiety - jak gęsty i ciemny las. Wielu już w nim zbłądziło śmiałków...
-

kekon7
- Zaawansowany użytkownik
-
- Posty: 788
- Dołączył: 03 cze 2005, 18:41
Przychodziły dni załamania ale jak widać charakter robi swoje i zacięcie. Niestety sinica potrafi wszystko zniszczyć zaczynając od roślin kończąc niekiedy na cierpliwości akwarysty  Mam nadzieje że już więcej nie będe musiał z nią walczyć. Życze każdemu cierpliwości i wytrwałości w walce z tym "pasożytem" 
-

Jimmy
- Początkujący
-
- Posty: 48
- Dołączył: 05 lut 2004, 17:34
- Miasto: Raszyn
Jimmy napisał(a): Miałem do czynienia z uodpornioną odmianą sinicy. Przez ponad rok nie dawała mi spokoju, niejednokrotnie sięgałem po erytromycyne, która pomagała ale na krótko po 3 tygodniach znowu miałem plage sinicy w akwarium.
Chyba wiesz że erytromycyna to antybiotyk jak każdy inny. Obowiązują ją te same zasady stosowania jak innych antybiotyków. Stosuje się regularnie, również jakiś czas po ustąpieniu objawów. A Ty najwyraźniej stosowałeś jednorazowe dawki. W ten sposób sam sobie wychodowałeś odporny na erytromycyne szczep sinic  .
Miałem już wojne z sinicami i ją wpełni wygrałem  bez zastosowania erytromycyny.
Sprawdzaliście u siebie azot?
-

Bartek
- Znający temat
-
- Posty: 1153
- Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
- Miasto: Oleśnica
-
Kuracje jaką stosowałem erytromycyną trwała 6 dni, pełne zaciemnienie akwarium (czyli jedno opakowanie wykorzystywałem na to), antybiotyk podawałem w nocy. Może jakiś mój błąd i sinica uodporniła się na erytromycyne.
-

Jimmy
- Początkujący
-
- Posty: 48
- Dołączył: 05 lut 2004, 17:34
- Miasto: Raszyn
Stężenie 3-5 mg erytromycyny na litr. Za małe spowoduje uodpornienie się badziewia na antybiotyk.
Kuracja wdł. moich informacji powinna trwać conajmniej 8 dni. Lub licząc w inny sposób: tak długo aż znikną wszystkie sinice, i jeszcze połowe tego.
Podawać na noc (co noc), a przed podaniem podmieniać wode (~30%).
Jeśli erytromycyna już nie działa to zaponij o niej. Poszujaj czegoś innego. Stosuje się też penicyline ale ona jest mniej pewna. O innych (przynajmniej ja) nie słyszalem.
W ten sposób możesz zlikwidować skutek a nie przyczynę, czyli pojawić się mogą znów mimo skutecznej kuracji.
Sprawdź poziom azotu czy aby nie jest 0.
-

Bartek
- Znający temat
-
- Posty: 1153
- Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
- Miasto: Oleśnica
-
Wg przepisu z którego ja musiałem korzystać zaciemnienie miało trwać 5 dni, a cała kuracja antybiotykowa nie mniej niz 9 dni. U mnie trwała o jeden dzień dłuzej niz zalecano - tak na wszelki wypadek  Prawdopodobnie więc za krótko trułeś cyjanobakterie. Nie mniej jestem pełen podziwu dla Twojej wytrwałości 
Zarys aranżacji w 375 l 
-

filip
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 211
- Dołączył: 10 gru 2003, 23:05
- Miasto: Łomianki/Warszawa
Stosowałem kuracje "standardową" instrukcje znalazłem z tego co pamietam akurat na tym forum. Przy pierwszym wysypie sinicy ten sposób zdał egzamin. Pózniej doczekalem sie nawrotu po jakimś czasie i było po sprawie. Mechaniczne usuwanie nic nie dawało aż w końcu została tylko chemia do wypróbowania.
Kuracja wdł. moich informacji powinna trwać conajmniej 8 dni. Lub licząc w inny sposób: tak długo aż znikną wszystkie sinice, i jeszcze połowe tego. Podawać na noc (co noc), a przed podaniem podmieniać wode (~30%).
Może jeszcze wykorzystam ten sposób, ale mam nadzieje że nie w swoim baniaku
Doszukiwałem przyczyny w oświetleniu. Stawiałem na aquarellki. Możliwe że też miały jakiś wpływ...
-

Jimmy
- Początkujący
-
- Posty: 48
- Dołączył: 05 lut 2004, 17:34
- Miasto: Raszyn
Jimmy napisał(a): Doszukiwałem przyczyny w oświetleniu. Stawiałem na aquarellki. Możliwe że też miały jakiś wpływ...
Heh, wątpliwe. Doszukaj się przyczyny w chemii...
-

Bartek
- Znający temat
-
- Posty: 1153
- Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
- Miasto: Oleśnica
-
Heh, wątpliwe. Doszukaj się przyczyny w chemii...
Moim zdaniem nie ma sie czemu dziwić, przyczyny mogą być różne nie można wykluczać innych czynników. Teraz na to mogę patrzeć z innej strony i mniej więcej wiem gdzie był błąd.
-

Jimmy
- Początkujący
-
- Posty: 48
- Dołączył: 05 lut 2004, 17:34
- Miasto: Raszyn
Wg moich obserwacji.
1. Skuteczność podmian wody zależy od jakości wody do podmiany i jakości wody w akwarium (organika, P). U mnie podmiany działały tylko wtedy gdy powodem występowania sinic było przedawkowanie P. W innych sytuacjach podmiany tylko pogarszały sprawę.
2. mały wysyp sinic (nie zniszczy roślin i czasami sam się wycofuje, często przy niezbyt intensywnym oświetleniu, często są to gatunki sinic o bardziej zbitej konsystencji)
- należy zmienić parametry wody (przede wszystkim ograniczyć ilość P i organiki, przy zerowym N delikatnie podawać azotany)
- nie należy podawać erytromycyny (niebezpieczeństwo uodpornienia sinic, a poza tym i tak musimy przede wszystkim zwalczyć skutek, a nie przyczynę)
3. Silny wysyp sinic (naczęściej przy silniejszym oświetleniu)
- Musimy podać erytromycynę oraz zaciemnić akwarium podczas jej stosowania. Bez jej zastosowania mimo codziennego czyszczenia roślin rośliny nam wyginą. Poza tym glony (również i sinice, które na dobre zadomowiły się w akwarium są trudniejsze do zwalczenia. Jeśli mamy silną inwazję to jest duże prawdopodobieństwo, że sinice nam się zadomowią.
-Po kuracji erytromycyną przeważnie rośliny bardzo dobrze się rozwijają (nie wiem dokładnie dlaczego, ale podejrzewam kilka przyczyn m.in zniszczenie bakterii na powierzchni liści). Nie należy jednak osiąść na laurach bo jeśli nic nie zmienimy to po kilku tygodniach, miesiącu wysyp sinic wróci (przy silnej inwazji jest to niemal pewne). Należy ograniczyć ilość organiki, oraz przywrócić prawidłowe ilości makroelementów, oraz dobry stosunek N do P (test na azotany nie wykaże nam wszystkich postaci N w akwarium).
4. Są różne gatunki sinic, nitek długich, krótkich, krasnorostów, glonów jednokomórkowych osiadłych i planktonowych. Dlatego, chociaż najczęściej porady podane na forum się sprawdzają, to jednak mogą być wyjątki. Poza tym glony zasiedziałe są trudniejsze do zwalczenia niż nowo pojawiające się. W akwarium istnieje duża bezwładność i o ile erytomycyna działa natychmiast, to na efekty innych zmian trzeba dosyć długo czekać.
Pozdrowienia
Waldek
-

Waldek
- Stały bywalec
-
- Posty: 446
- Dołączył: 28 cze 2003, 00:10
- Miasto: Wrocław
kekon7 napisał(a):Nieprawda. Nie wiem skąd tak konserwatywne podejście.
 co do "nieprawda". Nie napisałem, że nie działa a że nie jest dobra. Nie jest dobra, bo są metody lepsze. A konserwatywne podejście, hmm może z własnego doświadczenia? kekon7 napisał(a): Jak widzę dla niektórych stosowanie erytromycyny to jak zabicie świętej krowy  (przepraszam jeśli kogoś tym uraziłem)
Bzdura  Jak ma się spory zbiornik, trzeba płacić za recepte i specyfik i raz po raz powtarzać kuracje - co wtym dobrego. A co z tą materią co ją sinice "jedzą" jak sinice wybite przez antybiotyk, że tak spytam Poprawiają kondycję ryb i roślin  To, że ryby pływają to nic nie oznacza. Równie "dobrze" pływają w kuli i co możemy powiedzieć, że kula jest dobra? kekon7 napisał(a): Na forum można znaleźć mnóstwo opisów dotyczących pozytywnych kuracji erytromycyną.
To akurat nic lub prawie nic nie znaczy. Można też znaleźć liczne zalecenia by N i P trzymać na zerze. kekon7 napisał(a): Mało kto ma ochotę odsysać sinice z 240 l baniaka co 3 dni (z co drugiego liścia każdej roslinki przy gęsto absadzonym holendrze) przez kilka tygodni i do tego jeszcze robić podmiany po 60..100 l, chyba że ktoś ma na to bardzo dużo czasu.
Chcesz powiedzieć, że mając holndra nie robisz dużych i częstych podmian? kekon7 napisał(a): Sinice pojawiają się również przy bardzo dobrze pielęgnowanych akwariach; można je przywlec do akwarium również z pokarmem lub roślinami.
Zmartwie Cie, sinice są wszędzie, nie można ich nie zawlec do zbiornika. W naturze na tym to polega, sinice są bezpiecznikiem - czekają przyczajone na sprzyjające warunki, na nadmiar organiki.. kekon7 napisał(a): Robię podmiany co tydzień po 60l; często "odkurzam" podłoże i dbam o czystość zbiornika a mimo to sinice pojawiły się - przy wodzie całkowiecie z filtra RO, wszystkich zdrowych roślinach i znakomitym wzroście, całkowitym praktycznie braku innych glonów. Skąd więc się wzięły sinice ? Czyżby ktoś mi potajemnie je wpuścił do akwarium ?
Jeżeli masz zbiornik 240l to podmiany 60l na tydzień są za małe.
Zbiornik holenderski, bez ryb, powinien być poddawany podmianom od
30-50% co tydzień. A co dopiero z rybami.
-

Marek Odrzywolski
-
To że temat sinic ciągle powracy znaczy że nie wszystko na ich temat zostało powiedziane, i niech nikt nie mówi że nie warto po raz kolejny poruszać tego tematu.
Stosowanie erytromycyny niesie za sobą konsekwencje wybicia większości bakterii w akwa. Można zaryzykować stwierdzenie że po kuracji zbiornik startuje od nowa.
Niestety, częsta podmiana wiąkszych ilości wody też często bywa nieskuteczna. Np. ja od 2mies. wymieniam co 2 dni 20% wody i sinic pozbyć się nie mogę. Mało tego w drugim zbiorniku, w którym nigdy nie miałem sinic, również zwiększyłem podmiany wody - efekt - SINICE. To już mi dało trochę do myślenia. Mam na ten temat swoją teorię ale jestem w trakcie jej sprawdzania. Za 2 -3 tyg. jak się uda pokonać sinice coś może napiszę.
I jeszcze jedna sprawa: wszyscy piszą o roli związków organicznych jako przyczynie rozwoju sinic. Jak to właściwie jest, ogromna większość sinic jest autotrofami, jedynie niewielka część to heterotrofy. Wydaje mi się że sinice które mamy w akwa (przede wszystkim to Oscillatoria) nie potrafią kożystać ze związków organicznych (nie jestem tego całkowicie pewien, dobrze by było gdyby się wypowiedział ktoś bardziej fachowy). W jaki więc sposób sinice korzystają z "organiki"? Bo jeśli chodzi o związki nieorganiczne to rosną zarówno przy wysokich, prawidłowych, jak i nieoznaczalnych poziomach N i P.
Niektóre sinice mają zdolność wiązania wolnego azotu, ale Oscillatoria - nie.
-

j24
- Stały bywalec
-
- Posty: 430
- Dołączył: 29 maja 2005, 19:20
- Miasto: Zgierz
Z tego co pamiętam to ZMF Algo stop fix.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych
-

Piotr Baszucki
- roslinyakwariowe.pl
-
- Posty: 12001
- Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
- Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków
-
Witam serdecznie mam taki otóż problemik prowadze sobie akwarium 200l i mam problem od miesiąca walczę z sinicami punktowymi nie mogę zbytnio wyjść na prostą i potrzebował bym porady.Staram się korygo...
Wyświetlenia: 829 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
W ostatnim czasie przychorowałem i 2 tygodnie nic nie robiłem z akwarium. Po powrocie do żywych przykra niespodzianka w zbiorniku. Las nitek, na każdej roślinie i podłożu. Potrzebuję rady jak się ich ...
Wyświetlenia: 5404 | Odpowiedzi: 73
czytaj więcej...
-
Czesc,
Jestem swiezym akwarysta roslinnym i niestety moja wiedza a co gorsza praktyka w tym temacie jest dosc mizerna co widac po moim akwarium.
Dlatego tez zwracam sie z ogromna prosba do Was o ...
Wyświetlenia: 1882 | Odpowiedzi: 11
czytaj więcej...
-
Cześć. Moje akwarium nawiedziła plaga okrzemek. Zbiornik ma 5 tygodni więc jest relatywnie świeży, przy czym ja swoim niedoświadczeniem dodatkowo tą plagę wzmocniłem, gdyż:
- W drugim tygodniu zmieni...
Wyświetlenia: 495 | Odpowiedzi: 5
czytaj więcej...
-
Witam, mam problem z glonami. Moglibyście mi pomóc? Glony to głównie zielenice punktowe, Oedogonium na liściach głównie hygrophili pinnatifida, trochę krasnorostów, które ostatnio potraktowałem wodą u...
Wyświetlenia: 1180 | Odpowiedzi: 10
czytaj więcej...
|
|
|