Lista działów » Pielęgnacja » Zwierzęta


Próba rozmnożenia krewetek Amano ( Caridina Japonica)



Ryby w akwarium roślinnym - dobór obsady, metody karmnienia, profilaktyka i leczenie.



Witam
Z krewetkami mam do czynienia w sumie od bardzo krótkiego czasu , bo około pięciu miesięcy.Zakładając pod koniec zeszłego roku typowo rośline akwarium , przy okazji popełniajac mnóstwo błędów ( walka z glonami) Zainteresowałem się krewetkami.Najpierw kupiłem dokładnie 3 szt krewetki red cherry ,z których na dzien dzisiejszy zrobiło sie chyba ponad 200 pomimo wielu zagrożen czychających ze strony ryb , z którymi ich trzymać ponoć nie da rady(skalary ,pielęgnice ramireza i kakadu) :D .Nie wiem czemu ale krewetki red cherry przypominają mi stonkę ziemniaczną zrzucaną przez samoloty w czasach zimnej wojny przez Amerykanów :shock: .W między czasie kupiłem chyba 4 krewetki amano i jak by to powiedzieć , była to miłość od pierwszego wejrzenia :D .
A w zwiąku z tym że bardzo mi się spodobały zacząłem je gromadzić z różnych żródeł. Po dwie trzy szt z jednego miejsca.Teraz mam ich w największym akwarium 240l około 15/ 18szt.W innym 140l tylko 2szt i bardzo rzadko je widać .Dlaczego je lubię ?. Bo są to krewetki pełne wigoru , duże ,a trzymane w stadzie są wszędzie .Z tego co zaobserwowałem mają bardzo dobry węch , Mam też w akwarium dorosłe glonojady (Zbrojniki niebieskie) po wrzuceniu tabletki dla nich pojawiają się w ciągu paru sekund i potrafią dorosłemu samcowi wyrwać tabletkę , radzą też sobie bez problemu z 10cm kosiarką. Prym wiodą samice , samce są mniejsze i bardziej nieśmiałe.Glony jedzą , bo jak są w stadzie to żerują w sumie często, u mnie problem pojawił się jak zabrakło glonów (polowanie na tabletki i resztki pokarmu opadłe na dno akwarium).W międzyczasie trochę poczytałem o ich rozmnażaniu , i w związku z tym że jak wyczytałem jest to bardzo trudne podjąłem sie tego wyzwania :D . Cel : mieć ich jak najwięcej , zdobyć kolejne doświadczenie :) .
Akurat miałem wolne akwarium 40 x22 x 26 , zakupiłem sól morską, oraz salimetr ( areometr) do badania zasolenia wody.Przeczytałem gdzieś artykuł ,że po zrzuceniu larw odsysali je rurką , do zbiornika pośredniego itp.Ja postanowiłem pójść inna drogą , do wymienionego powyżej akwarium wyłowiłem 3 samice według mnie w zaawansowanej ciąży.I jeżeli zauważę ,że któraś zrzuciła larwy mam zamiar samice odłowic z powrotem do swojego domu i zacząć stopniowe zasalanie wody.
Dużo czytałem i np niektórym udało sie odchować 1 krewetkę, Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia , bo jeżeli pierwsza próba się nie uda :( w miarę wolnego czasu, którego niestety cały czas brakuje :( ) będą następne :D .Do tej pory, jeżeli chodzi o ryby, z najmiejszego narybku jaki pamiętam udało mi się odchować młode gurami dwuplamistego. Z tego co wyczytałem larw krewetek amano można nawet nie zauważyć :( .Dlatego w miarę wolnego czasu mam zamiar uważnie obserwować samice.
Jako że jestem akwarystą hobbystą , mam zamiar w tym wątku dzielić się swoim nabywanym lub nie :( doświadczeniem w rozmnożeniu krewetek amano oraz popełnionymi według mnie błędami . Konstruktywne porady mile widziane :D .
Być może wiedza zgromadzona tutaj przyda się komuś , kto porwie się na podobną próbę :D
Poniżej filmik z akwarium z samicami.
Właśnie robiąc ten filmik ,niestety nie jest za dobrej jakości , zauważyłem jak krewetka odnóżem drapie sie po odwłoku jak pies lub kot :D
Start próby 7.07.2015 , data konca próby nieznana
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Również miałem przyjemność mieć próbę rozmnożenia,krewetka zaciążona została przeniesiona do osobnego zbiornika z dużą ilością roślin pływających i silnym napowietrzaniem,jednak nic z tego nie wyszło,ale może jeszcze kiedyś się uda. Powodzenia!! :D

IronBody14
Zainteresowany tematem

Posty: 181
Dołączył: 31 paź 2011, 01:05
Miasto: Andrychów

Eksperyment trwa :D Moim celem , o ile pozwoli czas , jest rozmnożyć je na własne potrzeby,Jeżeli będzie sukces krewetki po podrośnięciu mam zamiar przełowić do osobnego akwarium i po iluś tam latach zobaczyć ile faktycznie żyją w warunkach akwariowych .Może będzie kilka prób, stwierdzić graniczne minimalne zasolenie w jakim larwy przeżywają, oraz różne pokarmy. Ale na dzien dzisiejszy mam trochę inną zagwozdkę . Jak wiadomo w przypadku krewetek amano do przeżycia i wychowania larw potrzebna jest woda morska. Natomiast od dłuższego czasu zauważyłem w swoim 240l przeźroczyste krewetki . Do złudzenia przypominające amano zachowaniem. Nie jest ich specjalnie dużo raptem kilkanaście szt Kiedyś do tego akwarium wpuściłem 3 krewetki red cherry , oraz w sumie uzbierałem stado amano kilkanaście szt .Dzwoniłem do kolegi z zoologicznego , bo trochę się zna na krewetkach i jak tylko bedę miał czas zawiozę mu pokazać jedną podejrzaną krewetkę bo jakoś mi nie daje ta sprawa spokoju.Przez tel powiedział mi że jakaś red cherry mogła być skrzyżowana z balbuti czy coś takiego :D . Przymierzając się do próby rozmnożenia krewetek amano , założyłem też drugie akwarium dla krewetek właśnie 33l i wyłowiłem do niego parę krewetek red cherry i właśnie 3 szt podejrzanych krewetek. Na dzien dzisiejszy są połowy wielkości dorosłej red cherry . W sumie z wyglądu można by powiedzieć że to przeżroczysta red cherry , ale mają dużo dłuższe wąsy , od spokojnych red cherry odróżnia je też zachowanie , są niezwykłe ruchliwe jak by miały adhd ,próbowałem im zrobić zdjęcie ale ciężko jest bo nie usiedzą na miejscu dłużej niż parę sekund.Przyglądając się też raz jak była naprzeciwko red cherry ,to jak by miała więcej szczypiec ,naprawdę cięzko je obserwować ze względu na ich adhd.
Poniżej zamieszczam najlepsze foto jakie udało mi się wybrać ze zrobionych.
Może komuś na podstawie foto uda się rozwikłać tę zagadkę :D
Pozdrawiam Bent
podejrzana krewetka.jpg
(2.44 MiB) Pobrane 2441 razy

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Prawdopodobnie to kundelek Neocaridina Heteropoda

Avatar użytkownika
Sacrum
Stały bywalec

Posty: 480
Dołączył: 17 gru 2013, 21:49
Miasto: Lublin

Sacrum napisał(a):Prawdopodobnie to kundelek Neocaridina Heteropoda


Idąc Twoim tropem jeżeli chodzi o przybliżone podobienstwo na foto , najbardziej podobną w google znalazłem taką Neocaridina davidi var. red ("Fire Red")

1280px-Pl_Caridea_red_fire.jpg
(167.99 KiB) Pobrane 2428 razy

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Witam
Także jestem w trakcie chowu młodych. Młode mają 6 dni, i w końcu postanowiłem zasolić wodę. Sól mam Instant Ocean, na opakowaniu pisz 33g. na litr aby otrzymać gęstość 1020. Więc proste liczenie tylko dałem 35g/l Do 3.5l wody(0.5l zostawie na jakieś ew. korekty) wsypałem 245g soli, postało to sobie 24h. Dzisiaj spuściłem wode z kotnika zostawiając 3l. wody, i wlewam 3l solanki. A że zakupiłem sobie spławik wkładam go do kotnika a tu :shock: spławik pokazuje gęstość 1010. O co kaman albo sól nie słona, albo spławik trefny :? Obstawiam na aerometr, no chyba że zrobiłem coś nie tak. Bo gdybym się miał trzymać aerometru to musiałbym na 6l. wody wsypać 0,5kg soli :shock:
Pozdro

Avatar użytkownika
Utul
Znający temat

Posty: 1075
Dołączył: 24 lut 2015, 21:01
Miasto: Marklowice

Witam
Ja mam areometr z termometrem , jest dość wysoki i próbne zasolenie robiłem w obciętej butelce po napoju.Z tego co pamiętam to trochę tej soli szło żeby zasolić do odpowiedniego poziomu.Gdzieś wyczytałem żeby zasalać stopniowo i sprawdzać co jakiś czas poziom zasolenia.U mnie na soli pisze że do zasolenia 1,0215 potrzebne jest 33,4g/l. Taki jest podany przelicznik.Właśnie tak sobie myślę , że najekonomiczniejsze jest chyba jakieś małe akwarium ,albo niższy poziom wody w akwarium , bo i tak ze względu na pokarm i brak filtracji trzeba robić podmiany co jakiś czas.
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Witam
Chyba już wszystko OK. Wychodzi na to że mam trefny aerometr (też mam długi i z termometrem w środku) Już sobie leży w szafce a ja poprostu wsypuje do wody 34g/l soli i jak narazie od 6 dni krewcie żyją w solance :) Wodę podmieniam codziennie 1l. Kotnik 7l. ale wody 5l.
Pozdr

Avatar użytkownika
Utul
Znający temat

Posty: 1075
Dołączył: 24 lut 2015, 21:01
Miasto: Marklowice

Witam
U mnie też sporo się dzieje,13 lipca zauważyłem w akwarium młode larwy, ale niewiele bo samice zrobiły niezły bałagan i woda była strasznie brudna. Mimo to udało mi sie odłowić chyba ze 20szt i to na szybkiego do obciętej butelki z zasoloną przed tygodniem wodą (próba areometru) . Co dziwne część larw przeżyła natychmiastowe zasolenie i do dzisiaj żyje w butelce około 10szt , ale akurat tej metody nie polecam. Za to wczoraj wieczorem odławiałem córce rybki z akwarium, i zauważyłem jak samica amano rozrzuca po akwarium larwy.Natychmiast ją wyłowiłem do kotnika i po godzinie pływało już stado larw ponad 150 spokojnie.Dzisiaj rano zapaliłem latarkę aby larwy zebrały sie w jedno miejsce i zacząłem czyścic dno po samicach ( niezłe śmieciary :D ) .Używam do tego wężyka od co2 z dołożoną cieniutką rurką plastikową zdemontowaną od starego odmulacza. I całe szczeście że zlałem wodę do obcietej butelki po coli , bo jak się okazało w spuszczonej wodzie było około 50 larw. Trochę trwa odławianie ich rurką z powrotem do akwarium :( . Po paru dniach swojego eksperymentu mogę powiedzieć , że dla mnie nieodzownymi narzędziami są : latarka ,wężyk od co2 + rurka plastikowa , obcięte butelki po coli 2l, pozostało kupić lupę.Zauważyłem że jeśli jest niedużo larw obcięte butelki nadają sie idealnie , nie wiem jak będzie z większą ilością larw , ale kiedyś spróbuje :D .I tak sobie myślę że chyba właśnie będę szedł w kierunku butelek .Łatwo dbać o czystość ,larwy przelewam delikatnie do innej butelki ,czyszczę butelkę z osadu od pokarmu i wlewam larwy z powrotem, ekonomia jeżeli chodzi o zasolenie i podmiany wody.
Poniżej filmik po wczorajszym przypadkowym zrzucie larw i foto uzbrojonej butelki do wychowu larw :D
pozdrawiam Bent




butelka.JPG
(4.36 MiB) Pobrane 2336 razy

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Witam
Widzę że na forum temat rozmnażania Amanek jest tabu. No ale przynajmniej u Benta coś się dzieje :)
Wydawało mi się że u mnie wszystko jest w miarę Ok ale dzisiaj przy podmianie wody zauważyłem że maluchów jest jakoś mało :( już nie wiem czy woda za słona czy za słodka, czy jeszcze coś nie tak.

Bent życzę powodzenia z odchowem :)

Pozdr

Avatar użytkownika
Utul
Znający temat

Posty: 1075
Dołączył: 24 lut 2015, 21:01
Miasto: Marklowice

Utul napisał(a):Witam
Widzę że na forum temat rozmnażania Amanek jest tabu.

Zakładając ten wątek mam nadzieję , że tak nie będzie :D Jak napisałem jestem akwarystą hobbystą z 20 letnią przerwą w rozmnażaniu czegokolwiek.Z drugiej strony jestem człowiekiem upartym i jak wkręci mi się jakiś cel , to przeciwności działają u mnie na korzyść ( większe zaangażowanie w osiągnięcie celu ).Moje motto : Sztuką jest zdobyć wiedzę i doświadczenie w danej dziedzinie, ale jeszcze większą sztuką jest dzielenie się tą wiedzą bezinteresownie z innymi :D Sam próbowałem w google znaleźć interesujące tematy na temat rozmanażania krewetek amano.Po mimo że używam google odkąd istnieje( kiedyś była dobrą wyszukiwarką , dzisiaj jest tylko dobrą maszynką do zarabiania pieniędzy, i coraz lepiej jej idzie z reklamą pod preferencje użytkowników), udało mi się znaleźć parę przydatnych informacji na temat rozmnażania krewetek amano.Bardzo się cieszę że włączyli sie inni forumowicze próbujący rozmnożyć krewetki amano :D , być może wspólnie wymieniając się doświadczeniami uda się nam wypracować w miarę ekonomiczną i satysfakcjonującą metodę rozmnażania krewetek amano w warunkach domowych .
( taki jest mój cel).Problem polega na tym , że to trochę może potrwać :( .U mnie największym problemem jest niestety brak czasu które chciałbym poświęcić swojemu hobby :( . Jako podsumowanie tego wątku chciałbym (pytanie kiedy to nastąpi ? :D ) zebrać swoje doświadczenie jak i innych forumowiczów w opracowaniu ekonomicznej i w miarę bezproblemowej metody rozmnażania krewetek amano w warunkach domowych . Dlatego zachęcam innych forumowiczów , którzy mają takie samo podejście do swojego hobby jak ja , do dzielenia się swoimi doświadczeniami ze swoich prób rozmnażania krewetek amano , oraz zauważonych błędów przy takiej próbie . Im nas więcej tym lepiej :D . Wspólnie zbierając doświadcznia do kupy , opracujemy być może bezproblemową metodę rozmnażania krewetek amano , i być może nie będzie już to temat tabu :D
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Witam i jak się ma nowy "narybek" krewetek Amano? Juz troche czasu minelo moze jakas aktualizacja wątku?
Za niedlugo dołącze to grona, i sam sprobuje uchować larwy amano, wszelkie rady mile widziane.
pozdr

Avatar użytkownika
fifiok
Stały bywalec

Posty: 338
Dołączył: 17 cze 2015, 22:25
Miasto: Myślenice

fifiok napisał(a):Witam i jak się ma nowy "narybek" krewetek Amano? Juz troche czasu minelo moze jakas aktualizacja wątku?
Za niedlugo dołącze to grona, i sam sprobuje uchować larwy amano, wszelkie rady mile widziane.
pozdr


W sumie nie ma się czym chwalić , na razie porażka :( . Raz straciłem dużo larw bo wodę do podmian zasalałem zimną i okazało się że po nabraniu temperatury 25st jest za duże stężenie soli . Następny błąd za bardzo ekonomicznie podszedłem do ilości wody w której żyły larwy około 5l . Przy małej ilości wody łatwo przekarmić larwy i woda szybko się psuje. Na dzien dzisiejszy żyją mi 2 larwy i to weteranki z pierwszego miotu :D . Właśnie szykuję się do następnej próby tym razem podchodząc do tego zupełnie inaczej.W akwarium 20l mam zamiar zainstalować filtr podżwirowy , parę cm żwirku zaszczepionego bakteriami do morszczyzny i pełne akwarium 20l zasolonej wody. Pożyjemy zobaczymy co to da :D. Najmiej chyba zanieczyszczający wodę pokarm to zielone glony które hoduje w wiaderku na balkonie . Ścieram gąbką kuchenną ze ścianek i wyciskam do akwarium.
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

I jak się ma sytuacja u Ciebie z amankami? Udało się odchować młode?

khazad92
Początkujący

Posty: 31
Dołączył: 01 sty 2014, 17:20

U mnie samica nosząca jajeczka gdzieś się zaszyła w buszu panujacym w akwarium, musze podjąć nocną próbe złowienia jej kiedy wychodzi na żer. Mysle ze juz z 3tyg nosi jajeczka, blisko juz rozwiazania:)

Avatar użytkownika
fifiok
Stały bywalec

Posty: 338
Dołączył: 17 cze 2015, 22:25
Miasto: Myślenice

Witam
Jako że moja pierwsza próba zakonczyła się fiaskiem :( , przyszedł czas na następną . Tym razem podszedłem do niej inaczej wyciągając wnioski z popełnionych błędów ( taką mam nadzieję :D ). Tym razem akwarium przygotowałem wcześniej montując na dnie filtr pod żwirowy na to 3,5cm żwirku . Rurę wylotową z filtra wkleiłem do małego filterka aquaela o mocy chyba 4w z regulacją przepływu. Wcześniej przed zalaniem słoną wodą zaszczepiłem żwirek bakteriami.Dodatkowo napowietrzam jeszcze kostką lipową.W sumie do wpuszczenia pierwszych larw akwarium chodziło jakiś niecały tydzien ,a z tego co się dowiedziałem to w wodzie morskiej bakterie namnażają się wolno i w mniejszej ilości niż w wodzie słodkiej. Samicę amano z braku akwarium odłowiłem do 5l obciętej butelki po wodzie mineralnej. Po jakiś 5 dniach zobaczyłem pierwsze larwy i odławiam je do obciętej 2l butelki po napoju , w której jest woda w połowie zasolona .Następnie po 24g do akwarium docelowego . Poprzednio samica zrzuciła larwy w ciągu jednego dnia , teraz codziennie pojawia się około 20,30 larw i w sumie trwa to już 4 dzien . Po wpuszczeniu pierwszej partii larw do akwarium ze słoną wodą zaczęły mi znikać .Sprawdziłem wodę i była trochę za bardzo zasolona , następny błąd jaki zauważyłem to starając się jak najdokładniej wkleić silikonem akwarystycznym rurkę od filtra pod żwirowego do filterka aquaela i tak wciągał larwy . Problem rozwiązałem bardzo szybko wciskając w miejsce wkładu w filtrze dwie ciasno upchane gąbki kuchenne. Dodatkowo na wylocie filtra zamontowałem kawałek gąbki aby spowolnić ruch wody i nie rzucało larwami po całym akwarium.
Z poprzedniej próby zauważone błędy:
1. Trzeba uważać na zasolenie wody. Minimalnie większe i larwy padają.
( używam najtanszego areometru za 20zł)
2. Zbyt mała ilość wody w której żyły larwy ( łatwo przedawkować pokarm który
szybko zanieczyszcza wodę )
3. Brak filtracji.
4. Przedawkowanie pokarmu.
Przydatne porady:
Przy podmianach wody pomimo że zwabiałem larwy latarką w jeden koniec
akwarium , to po spuszczeniu delikatnie wody do obciętej butelki po napoju wężykiem od co2 z drugiego konca akwarium , gdzie nie widziałem żadnych larw , okazywało się że w butelce potrafi być nawet 30 larw.

Myślę że sukces w przypadku rozmnożenia krewetek amano w dużej mierze zależy od naszej systematyczności , utrzymania stałych i dobrych parametrów wody , oraz wstrzeleniu się z dozowaniem pokarmu ( czyli jak z nawożeniem :D )
Obecna próba trochę mnie martwi , bo w przyszłym tyg jadę do Niemiec i nawet nie wiem na ile. Wszystkim będzie zgodnie z instrukcją opiekował się syn,
którego ciężko oderwać od komputera i akwarystyka kompletnie go nie interesuje :( Znalazłem też fajną metodę na wywabianie w celu obserwacji samic amano z gąszczu roślin . Trochę przeszkadza mi w tym wszędobylskie stado brzanek sumatrzanskich , ale jakoś daje się radę . Krewetki amano mają bardzo dobry węch , biorę tabletkę dla glonojadów i trzymając ją w ręce zanurzam na dno akwarium , po paru lub kilkunastu sekundach przychodzi przeważnie jakaś samica i siedząc na ręce wcina sobie tabletkę :D Samce są bardziej płochliwe. Niestety nagminnie przeszkadzają brzanki i przeważnie po krótkim czasie samica ustępuje . Jak synowi się uda zrobić filmik to wrzucę go do tego postu.
poniżej filmik z obecnej próby
Pozdrawiam Bent


Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Witam Wszystkich
To mój pierwszy post na tym Forum :D. Z akwarystyką mam do czynienia od 8 miesięcy. Córa chciała mieć bojownika w kuli, ale jak poczytałem, że szkoda ryby do czegoś takiego, to skończyło się na 110ce kostce 30ce z owym gościem . Ja obecnie jestem w trakcie 4 podejścia. Ostatni miot rzucony miesiąc temu, stan aktualny 1 larwa wielkości ok. 4 mm egzystująca w 5l zbiorniczku. Największy problem to dokarmianie (nie wiem czy nie przesadzam 2× dziennie podaję sera micron w ilości 2-łebków od zapałek, jak sypię mniej to mam wrażenie, że larwy nie są w stanie go odnaleźć.) Wodę podmieniam co 2 dni w ilości ok. 3l. I jeszcze na kostce pojawiają mi się takie białe gluty, które usuwam nożykiem, a potem zalewam ją gotującą wodą na parę minut.
Pozdrawiam

Wildest
Początkujący

Posty: 1
Dołączył: 07 paź 2015, 21:52

Witam.
Minęło sporo czasu od ostatnich postów... Są jakieś postępy w hodowli?
Pozdrawiam

Ciastuś
Początkujący

Posty: 4
Dołączył: 18 paź 2015, 16:37











Powiązane tematy


cron

Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 342 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.