Cześć.
Dawno nie gościłem na żadnym forum, raczej tylko zaglądałem w poszukiwaniu informacji. Mam jednak problem z roślinami w akwarium, którego nie potrafię rozwiązać.
Akwarium
Juwel RIO 125
Dwa moduły oświetleniowe helialux- ledy. 0,5 w/l. 71 lm/l.
Świece 12 h.
Parametry:
Fosfor- 1 ppm
Potas - 25 ppm
Azot - 20 ppm
Wapń 70 ppm
Magnez -18 ppm
Żelazo- 0,5 ppm.
Co2 z butli - od dwóch tygodni. Wcześniej bimbrownia.
Podłoże czarny
żwir bazaltowy. Pod tym ziemia do kwiatów. Kupna. Wydaje mi się, ze miała sporo torfu.
Ryby
Neon Inessa - 8 sztuk
Żałobniczki - 8 sztuk
Mieczyki - para
Kirysek spiżowy- 5 sztuk.
Rośliny:
Hygrophila PogostemonApologetom cyprys
Hydrophila japan
Lotos tygrysi
Vallisneria spiralis Echinedorus teneluss.
Problem polega na tym, ze
rośliny właściwie nie rosną. Akwarium stoi od stycznia. Sporo roślin poszło już do kosza bo gniły i gubiły liście. Choć miało to miejsce jeszcze wówczas gdy
Co2 było z bimbrowni.
Echinodorus stanął. Ładnie się rozrastał, a obecnie nie widać wzrostu.
Hydrocotyle nie rośnie. Liście zrobiły się wrecz miniaturowe.
Pogostemon zaczął blednąć i pojawiły się brązowiejących końcówki liści.
Ostatnio wywaliłem limnophilie. Cała ściemniały. Co prawda rosła bardzo szybko choć wyglądała brzydko, a potem właściwie się rozpuściła.
Z glonami jak na razie większych problemów nie mam. Pojawiają się niewielkie plamki zielenic na przedniej szybie. Na roślinach nie widać. Mam wrażenie, że cały czas się utrzymuje lekkie zmętnienie, raczej zielone niż białe.
Podejrzewałem, ze problemem może być jałowe podłoże wiec dałem sporo kulek nawozowych. Bez wyraźnej poprawy.
Jedyną rośliną, która pięknie rośnie jest
lotos tygrysi.
Nawozy mam płynne- fosfor, żelazo, potas.
Testy zooleka i sera.