Trochę zaśmiecimy koledze temat, ale mity trzeba obalać na bieżąco; otóż
Amazonia nie ma nic wspólnego z torfem a surowiec do
Amazonia jest pozyskiwany odkrywkowo z warstwy próchnicznej (organicznej),ale z torfem ma nie dużo wspólnego oraz osadowej warstwy nieorganicznej pochodzenia wulkanicznego, zawierającej głównie allofany i minerały żelazowe jak np: akagenit. Jest to podłoże o nie dużej żyzności, która pochodzi właściwie tylko z frakcji organicznej, a cały sekret utrzymywania właściwości drzemie w jonowymienności. Sorpcji i desorpcji ulegają nie tylko kationy, ale i aniony. Dlatego dobrze jest coś podsypać pod
Amazonię, żeby zrobić pewien rezerwuar substancji odżywczych, natomiast sama
Amazonia działa jak gąbka, która utrzymuje te składniki w podłożu.