ZORANEGI napisał(a):I po kolejnych 3 godzinach NH jest 0, a więc biologia działa tylko było jakieś załamanie...
Kontynuując swój wątek...
Generalnie udało sie wyregulować parametry wody. Po wielkiej rewolucji i dołączeniu Eheima 2224 (8 dni temu) jako czystego biologa (na wylocie został zamontowany dyfuzor narurowy) wartości wyglądają następująco:
pH 6,4
kH 4
gH 6
NH i NO2 0
NO3 5-10
PO4 0,5
K 18
Mg 9
Fe <0,25
Rośliny w końcu sie trzymają. Mchy rosną jak szalone, to samo moge powiedzieć o Heńku i Parvuli. Pinnitifida również rozrasta się w zastraszającym tępie. Macarandra bardzo ładnie wybarwia liście.
Pogostemon helferii stoi praktycznie w miejscu i czasem jest dobrze wybarwiony, a czasem najmłodsze liście są białe jak kartka. Najwiekszy problem mam z łodygowcami. O ile
ludwigia arcuata, a raczej to co z niej zostało - żyje i nawet jakoś rośnie (dużo za słabo jak na łodygowca) to
Rotala green podrasta o kilka centymetrów i dostaje dziur na najmłodszych liściach. Wygląda jak brak potasu albo poniekąd fosforu, lecz ani jednego ani drugiego nie brakuje.
Rotala walchii stoi ciagle w tym samym miejscu – tutaj przyczyną może być zyt mała ilość światła jaką jeszcze świecę (ok. 26 lm/l).
Mam mały atak krasnorostów i zielenic nitkowych. Te drugie upodobały sobie szczególnie
Heńka i Pinnitifidę. Pył na szybach zcierać muszę co 3-5 dni. Podmiany robie regularnie już tylko co tydzień ok. 30%. W tej chwili nie nawożę niczym.
Od wczoraj w baniaku pracuje zamiast
Fluvala FX4, z którego byłem bardzo niezadowolony, nowy
Eheim 3e 2178. Kosze wypełniłem następująco od dołu:
1. Gąbka pocięta w drobna kostkę
2. Ceramika ze starego
Fluvala (czyli teoretycznie już z biologią)
3. Sera Siporax
4.
Seachem Matrix
Mam wrażenie, że 2178 mający wg. producenta 1850 l/h robi taki sam przepływ w akwarium co
Fluval, gdzie wg. tabeli jest 2400 l/h.