Jak wyleczyć Rotalę Wallichi

Witajcie.
Posiadam w swoim akwarium podarowaną gałązkę rotali wallichi. Jest u mnie od około 2 tygodni i zaczyna chorować. Dół rośliny to to co dostałem , a góra to moje przyrosty.
Ktoś wie o co caman?



Poniżej daję poglądowe foto całego szkła.

Pali ją niemiłosiernie,sprawdź zawartość potasu

Powiem tak . Faktycznej wartości nie znam bo nie mam testu. Podaje do akwarium 10 do 15 mlg . Po innych roślinach jakoś nie widzę nadmiaru K.
Pozostałe podawane NO3 10, PO4 1, CSM+B,
Podmiana co tydzień 1/3 objętości czyste RO i viminami

Niekoniecznie musi to być potas, chociaż możesz spróbować go obniżyć. Najczęściej to jego się obwinia o palenie a przyczyny mogą być całkiem inne. Sprawdź jakie masz KH. Ja miałem podobne problemy z rotalą vietnam (dość podobne wymagania do walichi) i pomogło obniżenie KH do 5. Wcześniej spalone szczyty - po obniżeniu bardzo ładne biało-różowe końcówki. Potasu nie mierzę ale mam na pewno dość wysoko - na 100% powyżej 25 ppm.

Niestety rosła nieźle przez kilka tygodni a potem w ciągu trzech dni po podmiance wody padła, całkowicie ją spaliło. Nie wiem czemu - potasu w podmienianej wodzie prawie w ogóle nie było. I tak zauważyłem, że u mnie bardzo nie lubiła gdy była przycieniona przez inne rośliny.

W ogóle te rotale to dość kapryśne rośliny - zauważyłem, że jednym rosną bez problemu, inni mają ciągle z nimi problemy.

szarlej napisał(a):Niekoniecznie musi to być potas, chociaż możesz spróbować go obniżyć. Najczęściej to jego się obwinia o palenie a przyczyny mogą być całkiem inne. Sprawdź jakie masz KH. Ja miałem podobne problemy z rotalą vietnam (dość podobne wymagania do walichi) i pomogło obniżenie KH do 5. Wcześniej spalone szczyty - po obniżeniu bardzo ładne biało-różowe końcówki. Potasu nie mierzę ale mam na pewno dość wysoko - na 100% powyżej 25 ppm.

Niestety rosła nieźle przez kilka tygodni a potem w ciągu trzech dni po podmiance wody padła, całkowicie ją spaliło. Nie wiem czemu - potasu w podmienianej wodzie prawie w ogóle nie było. I tak zauważyłem, że u mnie bardzo nie lubiła gdy była przycieniona przez inne rośliny.

W ogóle te rotale to dość kapryśne rośliny - zauważyłem, że jednym rosną bez problemu, inni mają ciągle z nimi problemy.

KH u mnie na poziomie 0-1, GH 7-8

Dwa tygodnie to troszkę mało,
roślina prawdopodobnie doszła do siebie i zakończyła proces odbudowy systemu korzeniowego.

Są zalążki nowych liści, więc znaczy iż nie obumiera - potrzeba jej teraz dużo światła i CO2, powinna odbić, jeśli po 2 tygodniach nie ruszy przytnij ją i daj jej jeszcze raz szansę wrzucając coś pod korzenie (ile czasu funkcjonuje już podłoże)?

Po innych roślinach nie widać aby były niedobory.
Niestety ten gatunek rotali nie jest łatwy i bardzo lubi miękką wodę.

Dzięki Piotrze za wypowiedź. Wiem że dwa tygodnie to mało ale miałem nadzieję że nowe przyrosty będą normalne. Tu ewidentnie coś jej nie pasuje.
Podłoże jest dość wyeksploatowane ,( Ada i aquasubstrate) a na wierzchu jest spora warstwa H.E.L.P adwanced . W podłożu jest też dodatek pałeczek nawozowych