Są sobie dwie sondy pH, jedna to firmowa labolatoryjna (żelowa) z gwarancją pracy producenta oszacowaną na 5 lat a druga to klasyczny chinol z możliwością "upgradu" płynu.
Obie sondy zostały sprawdzone i skalibrowane płynami pH4 oraz pH7 (dwa punkty odniesienia) i w testach na tych płynach obie pokazują poprawne pH. Jak w mordę 4 czy też 7 i ani przecinka mniej czy więcej. Chińska oczywiście reaguje wyraźniej wolniej i potrzebuje kilku minut (2-4) więcej czasu aby pokazać ten sam wynik.
Hydrozagadka polega na tym, że umieszczenie obu sond w każdym innym płynie nawet równocześnie daje dość mocno różniące się wyniki! Po ponownym sprawdzeniu w płynach do kalibracji obie sondy pokazują ponownie poprawne wyniki.
Pomiar pH różni się między sondami o 0.45!
Skąd takie różnice? Ma ktoś na to sensowne wytłumaczenie?
[b]Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny!