Rozmawiałem wczoraj z kumplem w robocie o krewetkach i o tym filtrze RO. I gadka że drogi itp, to on tam od niechcenia dla żartu palną, żeby przez filtr dzbankowy filtrować. I żarówka mi się zapaliła.
sprawdziłem w domu testami paskowymi
JBL, bo tylko takie posiadam na chwilę obecną. Ku mojemu zdziwieniu, w porównaniu wody przefiltrowanej do tej w kranie, pH około 6 a w kranie 7.5 i gh o połowę mniejsze, dokładnie nie powiem bo skala jest w jakichś stopniach, w kranie 14° w dzbanku 7°. Poczytałem na forach i ludzie używają tego sposobu dla krewetek, nawet crystali i mają się one dobrze. Dziś podmienie 5 l z dzbanka i zbadam o ile spadło pH i gh.
Co sądzicie o takiej technice? Teoretycznie wychodzi dość tanio i dobrze. 1 filtr za około 10zl starczy na około 3 miesiące.
A może zna ktoś jakieś przeciwwskazania?