Mam taką dziwną sytuację. Otóż w akwarium 160 litrów mam 15 neonków, 5 otosków i 1 molinezję. Wcześniej miałem jeszcze 5 gurami, 5 kirysów, 1 mieczyka i 1 prętnika. Dziwne jest to, że przy obecnej obsadzie jest zauważalnie więcej widocznych odchodów, niż dawniej. Jedyną zmianą była wymiana dyfuzora
CO2 na reaktor. Zastanawiam się, czy przyczyną może być pozbycie się kirysków, które przekopywały podłoże? Czy może spowolnienie przepływu wody w wyniku dodania reaktora? Z powodu tych odchodów doczekałem się inwazji glonów (zielone nitkowate obrastające podłoże). No i myślę, co zrobić, żeby przywrócić równowagę.