Ja jednak uważam, że jakikolwiek (może być bardzo mały) ruch wody jest konieczny. W akwariach z dozowanym
CO2 rozprowadza dwutlenek węgla w wodzie, w akwariach bez
CO2 często brakuje tlenu w podłożu, bo asymilacja jest zbyt mała, aby dostarczyć tlen do podłoża. Ruch wody pomaga dostarczyć tlen do podłoża i wzmaga cyrkulację substancji pokarmowych z podłoża do wody i z wody do podłoża. Bardziej sobie wyobrażam akwarium bez kubełka, czy w ogóle bez filtracji, niż bez ruchu wody. Wydaje mi się, że ruch wody nie jest potrzebny tylko wtedy, gdy
rośliny wykładają się na powierzchni wody lub wyrastają nad nią. Wtedy czerpią
CO2 z powietrza i mogą też dostarczyć tlenu do podłoża z powietrza. Oczywiście gatunek
rośliny na fundamentalne znaczenie.
Rośliny z wód stojących, gdzie ruch wody regeneruje tylko wiatr i różnice temperatur między dnem a wodą dużo łatwiej uprawiać bez ruchu wody niż gatunki z wód płynących.