Problem w tym, jak ten prosoil był użytkowany.
W celu użyźnienia można czymś podsypać (jakiś substrat pod żwir). NIe wiadomo natomiast co to podłoże będzie oddawać do wody, a co pobierać. Jeśli ten prosoil został wysuszony także nie wiadomo jak się zachowa.
Sam mam prosoila prawie 2 letniego. Jakoś w listopadzie przy restarcie był dodatkowo podsypany substratem
Tropica.
Rosnąć jakoś tam rośnie, nawozić i tak nawożę. Z rozpadaniem też nie widzę jakichkolwiek problemów. Wiadomo, że takie podłoże jest już mocno zabrudzone i przy grzebaniu jest syf w akwarium (można to trochę zniwelować używając Gravela).
Największy problem dla mnie jest w tym, że w czasie użytkowania kombinowałem z parametrami wody a podłoże cały czas chłonęło zapewne. W tej chwili chciałbym zejść trochę z twardościami i jak się okazuje od kilku miesięcy nie jest to możliwe. Przez pewien okres lałem wodę o GH 10-11, i w tej chwili chcąc zejść leję coś ok GH=5 a w akwarium jak było 10 tak jest dalej i podejrzewam, że już tego nie zmienię na tym podłożu (co już zresztą niebawem).
U mnie jeszcze dodatkowo jak chłonął fosfor tak dalej chłonie i ile by pewnie nie wlać to na koniec tygodnia i tak 0,1 ppm to max co się uda odczytać.
Ja bym się mocno zastanawiał czy warto. Chyba jednak lepiej by było kupić zwykły substrat i przykryć go żwirkiem. Przynajmniej wiadomo czego można się będzie spodziewać.