Witam. Jutro robię restart 200L. Na podłoże mam przygotowane 32L kociego żwirku, 10 L ziemi "Ziemia do roślin domowych" Pokon, jakieś 5 - 6 kg gliny i dosypie pudełko torfu filtusa bo leży w szafce od 10 lat to niech sie na coś przyda.
Moje pytanie brzmi: Czy powinienem wyprażyć w piekarniku glinę przed zastosowaniem do podłoża? Spotkałem się z opiniami, że stanowczo tak bo drobnoustroje trzeba wytłuc oraz z opiniami, że nie trzeba bo nieraz ludzie tak robili i jest OK. Glina jest czysta, nie ma w niej zanieczyszczeń widocznych, zapach ok, konsystencja jak plastelina. Tak czy nie?
Proszę o kilka konkretnych, rzeczowych odpowiedzi. Najlepiej użytkowników z doświadczeniem w tym temacie. Jeżeli mam jutro od rana restartować to muszę glinę prażyć dzisiaj. Jeżeli nie muszę jej prażyć to mogę dzisiaj napić się bro i obmyślić jutrzejsze działania. Proszę o info ASAP.
Pozdrawiam.