Możliwe przyczyny "strzału" co2

Panowie mili.

Powiedzcie proszę, jaka jest możliwa przyczyna nagłego uwolnienia dużej ilości co2 przez butlę/dyfuzor/zaworek/reduktor???

Miałem szczęście, bo akurat byłym w okolicy akwarium. Nagle - diabelski syk. CO2 leci z dyfuzora jak eksplodujący wulkan. Ryby w moment pod powierzchnią, skręciłem gaz na zaworku i wszystko gra. Dobrze że w międzyczasie ultramax się trochę zapowietrzył (wiecie jak kocham aquaela) i bujając kubłem miałem dodatkowe napowietrzanie

Mój zestaw CO2 to zestaw z RA. Butla 2L+zaworek camozzi + elektrozawór Pro Grow + dyfuzor Tropica 3w1

Dodam, że butla się nie kończy.

Za dużo opcji nie masz albo reduktor albo zawór - nic innego po drodze nie blokuje przepływu. A skoro wszystko poszło w akwa to połączenia masz szczelne
Stawiam na reduktor.

Brakuje mi wiedzy technicznej żeby to zdiagnozować. Skoro zdarzyło się raz, może zdarzyć się znowu...a wyjazd za pasem i przy moim KH to będzie krótka piłka. Ciśnienie na reduktorze poszło MINIMALNIE w górę, jednak jest prawidłowe (prawy zegar). Interweniowałem w niego (pare miesięcy temu) uszczelniając połączenie jednego z zegarów.

Temat zabezpieczenia przed takimi zdarzeniami był wałkowany na innym forum przy okazji wycieków związanych z kończącym się gazem w butli - z tego co pamiętam to ktoś rzucił pomysł z zastosowaniem presostatu. Niestety nie pamiętam czy to była tylko teoria czy ktoś to faktycznie testował - też brakuje wiedzy w tym temacie.

O! Jeszcze 5 min. temu nie wiedziałem co to presostat-dzięki!