Cześć,
szukam pomocy z akwarium, a raczej z zapachem który unosi się nad taflą wody. Otóż jest to woń spalonego zasilacza, bądź topiącego się plastiku. Nie wiem czym może być to spowodowane, opiszę akwarium - może ktoś się już z takim zapachem spotkał.
Akwarium na podłożu
aquasubstrate II+. Wystartowane półtora tygodnia temu. Od początku na odstanej kranówce (mam dość miękką ~ 11GH). Codziennie podawane
Seachem Stability, Advanced - pełne dawki oraz Potas - 1/3 dawki. Jest
CO2 z butli.
Filtracja
Eheim 2213 (ceramika, plus wata akwarystyczna), skimmer
aquanova.
Sprawdziłem w szafce "na węch". Wszystko jest ok. Zresztą ten zestaw (oprócz skimmera) pracował już u mnie nie raz. Listwy zasilające, przewody - wszystko chłodne i nie śmierdzi.
Nie podejrzewam elektroniki i elektryki, bo wymiana wody pomaga na jakieś 1-2 doby. Mieliście podobną sytuację?