Raczej już wszyscy powinni od dawna o tym wiedzieć.
Dodatkowo można wspomnieć ze do wyprodukowania żarówki "energooszczędnej" potrzeba znacznie więcej materiału, a przede wszystkim samej energii niż do produkcji zwykłej żarówki.
Kalkulacja z energooszczędnością nie jest tu więc taka jednoznaczna. To co zaoszczędzi taka żarówka energooszczędna zarówno w zużyciu energii jak i oddawaniu ciepła to z nawiązka jest roztrwonione w procesie jej produkcji.
Nie wspominając już o utylizacji i skarżeniu środowiska w przypadku gdy ta nie jest prawidłowo przeprowadzona. Można przecież zadać sobie samemu pytanie gdzie i ile razy wyrzuciliśmy taką ekologiczna bombkę.
Pewien koncern swego czasu zainwestował w rozwój technologi produkcji takich eko cudów, wydał na to niemałe pieniążki i by je odzyskać sprytnie pod osłoną ekologiczną wprowadził ja tylnymi drzwiami do europejskiego ustawodawstwa.
To żadna nowość, w czasach globalnej wioski z automatu skazani jesteśmy na takie kwiatki.
Najlepszym jest żywność, jak kogoś interesuje niech poszuka sobie w jaki sposób zwiększono zbiór zboża z jednego hektara, a zboża na całym świecie pochodzą od tych samych czterech głównych dostawców
To wszystko cena jaka płacimy za konsumpcyjny i materialistyczny rozwój świata.
Sorry taki mamy klimat