Witajcie,
W świeżo załżonym akwarium (tydzień) przedwczoraj zauwżyliśmy w naszym akwarium białawe nitki. Najpierw na trawniku z Parvuli (zainfekowana trawka pożółkła ;-() A teraz na korzeniach.
Akwarium 160l, podłoże ADA
Amazonia, woda przy starcie pół na pół z filtra RO i kranu. temp. 25-26. Oświetlenie 2x30W TL-D.
Jeszcze jedno - wydaje mi się, że popelniliśmy też błąd za długo na początku oświetlając akwarium (około 10-11 godzin). W tej chwili zmniejszyliśmy do 9. Od dwuch dni dodajemy
CO2 w płynie.
Dzisiaj podmieniliśmy 30l (woda z filtra RO)
Co to może być? Przeszukaliśmy wątki na forum i podejrzewamy, że to Rhizoclonium nitkowate lub Compsopogon (?).
Prośba o pomoc w identyfikacji i rady jak zwalczyć.