No to czas na subiektywne wnioski z mojej walki. Jak nie dodałem to sobie dopiszcie po każdym zdaniu "u mnie..". Wybaczcie za chaos ale nie chce mi się redagować porządnie tych wypocin.
Start zerowa twardość węglanowa, 4' ogólna. Zalecane przy
amazonii na początek tylko potas z makro i
CO2. Mikro bardzo ostrożnie. Glony w miarę możliwości czasowych odsysane wężykiem 6mm. Podmiany bla bla parametry akwarium są w tym wątku. Piszę z pamięci mniej więcej jak to wyglądało :
W trakcie walki (tylko na jej potrzeby) zastosowałem / poniosłem koszty na :
- Lapmę UV (
Tetra Tec) . (bo zakwit pierwotniaków już mnie wkurzył)
- Pompę CO (Bo ponoć niektóre glony tego nie lubią i
CO2 mogłem lepiej ponoć rozprowadzić. Teraz mogę zapalić 145W mocy pomp. Niezła pralka).
- skimmer
Fluval (no bo błona białkowa).
- 4 różne bakteryjne preparaty (bo pierwotniaki tego nie lubią i ponoć pomaga) .
- Alg Exit (atomówki trzeba mieć w razie opadu sił, nowe to wziąłem z przekory ).
-
JBL Algol (kiedyś tam kupiłem i leżał).
- Rogatki
moczarki (ponoć zjada makro przy starcie i wydzielają antybiotyki).
- powiększałem obsadę. (bo ponoć bakterie w filtrze bez tego zginą marnie. Było planowane ale wyprzedzone w czasie),
- Dokupiłem roślin 3x ze stanu początkowego dokładnie takich jakie posiadałem (bo jak jest mało na starcie to ponoć kłopoty murowane).
- 5 ampularii (bo jedzą glon)
- Krewetki Amano ze 20 sztuk (bo jedzą glon)
No to rzeczy:
-
JBL Algol to kicha straszna (moim zdaniem). Nie polecam. Dawkowałem zgodnie z instrukcją. Fotosyntezę mi przystopował. Czekałem z żalem na podmianę ale nie rezygnowałem. Wprowadził akwarium w dołek ... szkoda na to energii. Więcej szkody niż pożytku. Za dopłatą bym tego nie powtórzył.
-
brunatnice
Same przechodzą w miarę podnoszenia oświetlenia. Znikają nie ma z nimi problemu.
-
zielony zakwit
Nie wiem co go cofnęło. Przeszedł sam. Akurat podnosiłem makro i zacząłem natleniać czasowo. Ale wcale nie jestem przekonany że dlatego przeszedł. Kila razy wcześniej pojawiał się i wracał. Od 2 miesięcy nie ma po nim śladu.
-
krasnale
Podniesienie makro (3 tyg EI kontrolowane) nie pomaga.
EC 3x dawka (2 tyg.) nie pomaga chyba hamuje rozwój.
Podniesienie
CO2 nie pomaga.
Podniesienie twardości do 4 - nie pomaga.
AlgExit - problem prawie rozwiązany.
-
zielenice
EC 3x dawka - nie pomaga
podniesienie przepływu (90W 3 dni) nie pomaga.
AlgExit - nie pomaga
Podniesienie makro plus ścieranie bez rozpylania po akwa - wydaje się że pomaga.
Skimmer - niewykluczone że pomaga
-
Compsopogon
EC 3x dawka - nie pomaga
podniesienie przepływu (90W) nie pomaga.
AlgExit - wybił w pień
-
Sinice
Mocne podniesienie NO3 nie pomaga.
Woda utleniona miejscowo nie pomaga.
Sól akwarystyczna (dawka lecznicza którą stosowałem przy chorobie neonów, zawiera utleniacz nadmanganian potasu) nie pomaga.
AlgExit - nie pomaga.
Podmiany tydzień po 30% dziennie z odciąganiem - słabo pomaga.
Problem, który aktualnie najbardziej mnie dotyka.Na razie nic nie pomaga. Jedynie mozolne odciąganie. W planie erytromecyna jeżeli jeszcze się utrzyma po mojej ciężkiej pracy z odciąganiem i podmianami.
-
Zielenice punktowe
Mam gdzieniegdzie na szklanym wylocie i jak długo nie czyszczę szyby. Problem się nie powiększa i nie zaprzątam sobie nim głowy.
-
przewlekły zakwit pierwotniaków
No tutaj poległo wszystko książkowe. UV, podniesienie kwaśności (
CO2), natlenianie i czekanie że przejdzie. Dopiero skimmer rozwiązał problem i jestem tego prawie pewien.
Podsumowując opłacane zakupy/rozwiązania dla mnie to:
- Pompa CO - bo mam ciszej, a nie dlatego że filtracja i cyrkulacja i rozprowadzanie
CO2 było słabe. Aktualnie stosuję moc przepływu sprzed zakupu CO.
- skimmer - skok jakościowy w akwarium. Akurat w moim przypadku to było najbardziej potrzebne. Mimo przepływu i natleniania coś było ciągle nie tak, aż do zakupu skimmera.
- Alg Exit - rozwiązał część problemów i akwarium kopnęło mocniej.
- mocne dawki makro - wydaje się że pomagają.
- EC raczej nie zaszkodził a chyba pomógł. Stosuję dalej.
-
CO2 na pewno pomaga ale przy problemach jest kłopotliwe jego podnoszenie.
- UV - nie zaszkodził i chyba nie pomógł. Aktualnie nie stosuję.
- Bakterie - zadziałały dopiero przy skimmerze. Wcześniej wylewałem tego litry i para w gwizdek.
- rogatki
moczarki, ślimaki, krewetki - u mnie jest sporo roślin i dużo glona do jedzenia. Trochę pomagały ale czy te stwory były przełomowe.. raczej nie.
Koniec wypocin. Kto przeczytał to gratuluję wytrwałości.