Moje pierwsze podejście

Wzięło mnie wczoraj na rozmyślenia jak to się stało i wydedukowałem:

tydzień temu grzebałem w dnie - dość duży korzeń wyrwałem więc podłoże uwolniło w cholerę NH3/NH4

przyczyna - żeby pozbyć się tego świństwa zrobiłem 2 podmiany po 50 % w przeciągu 2 godzin - co oznacza w przeliczeniu 1 podmianę 75%

efekt - pierwotniaki miały przewagę w stosunku do bakterii - i konkurując z nimi o NH3/NH4 - wygrywają, mnożąc się na potęgę ( dlatego woda jest coraz bardziej mętna)

dedukując jak mogłem tego uniknąć - to nie podmieniać tak dużo wody i zostawić 50% dojżałej wody ( no cóż bałem się glonów więc wymieniłem więcej - bo o pierwotniakach jeszcze nigdy nie słyszałem )

możliwe działania
1. moim zdaniem pomoże ( oczywiście powoli tak w ciągu minimum tygodnia ) jakbym podmienił wodę ile się da - ale nie na świeżą ale dojrzałą z innego akwa ( mam taką możliwość - ale mój sąsiad to starszy gość i nie chcę mu zawracać gitary )

2. wyczytałem że na 200 l wody to 2 łyżeczki wody utlenionej i 3 dni beż światła w akwa i pomoże ( waham się )

3. nadmanganian potasu to samo co powyżej - nie chcę stosować

4. ffm jak pisał stokrotek - no według kolegi to 2 dni i po problemie - zobaczymy poczytałem troche i zamówiłem

5. Nie robić nic i normalne podmiany raz w tygodniu - i wszystko samo dojrzeje - chyba naklepsze wyjście - tyle że długotrwałe

Na razie stosuję 5, i zastanawiam się nad wodą utlenioną
a jak to nie pomoże to za tydzień wleję FFM
Proszę o opinie - szczególnie jeśli chodzi o wodę utlenioną - stosował to ktoś ??

Zakladajac, ze Twoja teza co do rozwoju pierwotniakow jest sluszna, to powinienes sie cieszyc, ze sie pojawily. Stanowia one naprawde niewielki problem w porownaniu z np. krasnalami. Pierwotniaki w chwili obecnej spelniaja role filtra. Pkt 5 jest jak najbardziej wlasciwy, aczkolwiek wymaga cierpliwosci. Jesli filtr jest wydajny i jego praca nie jest zaklocana w jakikolwiek sposob, to z pewnoscia sobie poradzi. Mozesz mu pomoc dodajac szczepy bakterii. Pkt 4 niezaleznie od pkt 5 tez nie zaszkodzi. Jak dostaniesz ffm, to wyprobuj, nawet jak juz woda bedzie klarowna. Zobaczysz wtedy roznice miedzy woda klarowna a krysztalowa. Uwazaj jednak na ffm, silnie uzaleznia. Po jego zastosowaniu pojawia sie przemozna chec stosowania go ponownie jako andidotum na wszelkie problemy.
Nie zabijaj pierwotniakow H2O2, bo moga pojawic sie glony.

A wlanie do akwa tak z 20 - 40 l wody od sąsiada z akwa
on ma akwa już 7 lat, zdrowe rośliny, zdrowe ryby - woda kryształ - bez żadnej chemii - tyle że widziałem u niego jakiś miesiąc temu krasnale ale teraz woda OK
robił tak już ktoś???
troche się boję bo jak ma tam jeszcze gdzieś te krasnale to mogę się też tego nabawic - z drugiej strony rośliny kupuję z neta - i też cholera wie kto tam w akwa co ma ??

czy danie takiej już zaszczepionej wody to dobry pomysł ? czy tylko gąbki filtra tam wypłukac

witam
moje woda jest mętna jak zupa - nie widzę tylnej szyby i szukam ryb

decyduję się na podmianę 50 % wody - tyle że nie na świeżą a na wodę z innegho akwa ( od sąsiada on ma kryształ) na dodatek to woda z bakteriami więc może wyprą te pierwotniaki - jak sprawa do poniedziałku się nie poprawi to leję FFM

ps. i tak jak marcin odstawiłem od tygodnia EC - bo nie mam ani śladu glona - nawet zielony nalot na skałach robi się o wiele mniejszy

Hej,
no nie, ja mam dużo mniejsze zmętnienie... Przez boczną szybę przeciwległą szybę 130cm dalej widzę za lekko żółto-zieloną mgłą. Odpaliłem dzisiaj mały wewnętrzny filtr z watą i zobaczę czy to coś da. Nie spędza mi to snu z oczu, bo od przodu tego nie widać wogóle i nie pogarsza się. Myślę że u mnie to są glony a nie pierwotniaki. Jutro standardowa podmiana i nowy cykl nawożenia solami.

Podmieniłem wczoraj tą wodę - no i niestety po 20 godzinach jedyny efekt to to że zupa się tylko troche rozrzedziła
trudno mi stwierdzic że to na 100% to jest biała woda - ale jestem w 99% pewien

zrobiłem eksperyment - i włożyłem do filtra dodatkowo watę - i jej kolor po 48 godzinach nie był zielony tylko ciemno brązowy - a wydaje mi się że przy zielonym zakwicie glonów wata powinna byc zielona

pozostaje mi tylko FFM - mam nadzieje że jutro dojdzie

a jak to nie poskutkuje to co ?????

Mam myśle o zaciemnieniu??? może ktoś miał podobny problem ???
Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę

Hej,
faktycznie, u mnie po dobie filtrowania przez watę, jej wierzchnia warstwa była brązowa, ale we środku i wyciśnięte z niej "soki" były piękne zielone... Po tym filtrowaniu i podmianie dziś rano zmętnienie jest dużo mniejsze. Watę wymieniłem rano i zostawiam filtrowanie na następną dobę i zobaczę jutro wieczorem jak to wygląda.

sigmar
Może spróbuj użyć dobrego węgla aktywowanego np. eheim. Do tego gęstej waty jbl symec micro.

Po 60 godzinach po podmianie:

zmętnienie się powiększa a więc podmiana na dojrzałą wodę nic nie dało - martwię się trochę że filtr jest mało wydajny JBL e900
Ważna rzecz jaką zauważyłem to - jak nie świeciłem 2 dni to mleko pozostawało takie samo
wczoraj pierwszy raz od 3 dni załączyłem światło i woda od razu jest mniej przejrzysta
dziwne to dla mnie
załączyłem bo szkoda m roślin które od razu po 3h pięknie bąblowały

Nie mam pomysłu czekam na FFM bo jakoś długo idzie i dzisiaj robię próbę
po 12h założę węgiel i watę żeby odfiltrować to co padnie i mam nadzieję że będzie OK

ale jeśli nie . . . sam nie wiem jak ffm nie pomoże to chyba już czas na lampę

no chyba że ma ktoś inne sugestie

Nie chciałbym siać zamętu, ale czy tu na pewno będzie potrzebny węgiel?.. Czy po ffm nie wystarczy sama gruba warstwa dobrze owiniętej waty w wewnętrznym filtrze do odfiltrowania resztek? Węgiel też nawozy odfiltruje..

Zastanow sie, skad sie bierze owe zmetnienie, co moze byc jego przyczyna. Gdzies popelniasz blad i trudno to zlokalizowac. Postaraj sie wykluczyc jak najwiecej zmiennych. Co odzywia pierwotniaki? (z tylko "brudna" woda filtr juz by sobie poradzil). Czy to filtr? Byc moze, to najbardziej prawdopodobna przyczyna (brak bakterii). Moze nieustannie ingerujesz w parametry wody ciagle starajac sie cos poprawic. Moze nawozenie. Trudno to stwierdzic na odleglosc, ale prosta metoda eliminacji zmiennych, bez duzych kosztow pozwoli w miare dokladnie zlokalizowac przyczyne.
Mozesz zresetowac (nie zrestartowac) zbiornik. Filtr wyplucz dokladnie w wodzie sasiada. Wywal wegiel i jakies waty z "podpasek". Zostaw zloze biologiczne i gabki. Do zloza biol. dosyp pare lyzeczek bacter 100 lub innego tanszego odpowiednika. Dobrze by bylo teraz uruchomic go w baniaku sasiada, jesli masz taka mozliwosc. Jesli nie to nieszkodzi, proces dojrzewania potrwa troche dluzej. Wymien wode (ile sie da), dostosuj jej parametry do "pozadanych" przez Ciebie i ponownie uruchom filtr. Limituj wtedy troche oswietlenie (tak ze 2/3 tego co zwykle). Na dobra sprawe juz wtedy powinna nastapic istotna poprawa. Jak dostaniesz, to dodaj ffm po kilkunastu godzinach pracy filtra.

Sigmar
Tak popatrzyłem na Twój zbiornik i za dużo masy zielonej to tam nie ma, możesz w związku z tym zmniejszyć troche dozowanie nawozów o jakieś 30%.

Edit:


Gąbki 2, 5 i 6 zostaw, a gąbki 4 wyrzuć i włóż tam najepiej SubstratPro Eheima, polepszy się przepływ, a powierzchnia dla bakterii się nie zmniejszy. Poza tym gąbki szybko się zapychają. Jak SubstratPro Eheima za drogi, to włóż tam taką ceramikę jak w koszu 3, ale jak kupno SubstratPro nie jest problemem, to ceramikę 3 też wywal i zasyp kosze 3, 4 i 4 produktem Eheima.
Gąbki 2, 5 i 6 czyść co 2-4 tygodnie, a Substrat Pro co 6-8 tygodni.
Jak gabki 5 i 6 będą się szybko zapychać i zmniejszać przepływ, to je wywal.

No i wlałem FFM ( filtr czyściłem w wodzie z akwa od sąsiada w sobotę więc kilka dni chodzi i dojrzewa ) - i racja zrobiła się taka zadyma że teraz to już nic nie widać - tak jest od 12 godzin - wyczytałem że może to potrwać nawet 72h więc czekam

co do rady spidera - zastosuję się bo już o tym wcześniej czytałem a teraz mnie to troche utwierdziło w przekonaniu - więc zamówię jak tylko znajdę gdzie

No i jeszcze jedna sprawa za dużo zmiennych: szukam cały czas przyczyny i myślę tak

1. grzebałem w podłożu i z obawy przed glonami podmieniłem w sumie 75 % wody
2. gwoździem do trumny były ryby które wpuściłem 3 dni prędzej

to wszystko razem spowodowało że wywaliłem dojrzałą wodę, ( jakimś cudem wytłukło bakterie - i teraz filtr sobie nie radzi - na dodatek 12 zmienników i 2 brzanki rekinie jeszcze tylko dolewają oliwy do ognia

tak przynajmniej mi się wydaje

jeśli ffm nie zadziała ( wlałem 70ml na 200 litrów w akwa ) to chyba po prostu zaczekam aż to wszystko zaskoczy ( co pewnie potrwa kilka tygodni ) niestety - jestem początkujący i chcę szybkich efektów i pewnie to jest mój największy błąd

Jest w tym wszystkim jedno ale - jeśli to nie pierwotniaki tylko zielone glony to czas mi chyba nie pomoże - więc musiałbym działać
Ma ktoś pomysł jak w 100 % stwierdzić co to za świństwo???
Pozdrawiam

Hej,
zrób zdjęcie..

Jeśli to glony to przy zaciemnieniu powinien być pozytywny efekt - przynajmniej chwilowy i przy filtrowaniu przez watę powinna zrobić się we środku zielona. Może Masz od kogo pożyczyć wewnętrzny filtr i wtedy odpal go z watą- nie będzie trzeba grzebać w kubełku, bo jednak watę dobrze jest wymieniać co 24 h..

Jak to jest "białe mleko" to raczej pierwotniaki..

No to czakamy na efekty. Koniecznie napisz i cierpliwosciiiiiiiii.

Po 24 godzinach bez zmian
dokładam do filtra węgiel i czekam dalej

fotek nie daję - bo i poco - i tak nic nie widac pozdrawiam

Mam taki sam problem od 2 tygodni w moim 240l akwarium. Zmniejszyłem czas oświetlenia do 8h i zastosowałem przerwę w oświetleniu 2h. Świecę połową mocy, ograniczyłem nawożenie, zastosowałem filtr wewnętrzny wypełniony watą wiskozową 2 dni temu, podmieniałem 60l co dwa dni i nic. Mój problem zaczął się po awarii instalacji co2(butla co2 poszła przez noc cała), ryby odeszły i po 2 dniach woda zakwitła zielenią. Co2 z bimbrowni nie pomaga. Zastanawiam się nad wkładem z torfu do mojego jbl e900. Będę śledził z ciekawością ten wątek i podzielę się jak można swoimi doświadczeniami.

42 godziny po wlaniu FFM
woda tak gęsta jak nigdy - łączę to z FFM - może zadziałało z opóźnieniem

na razie karmię ryby tylko rano ( i to mało )
nawożę normalnie ( trzeba przyznać że rośliny pięknie bąblują i pięknie rosną ( poza heniem - tego ryby wykańczają a pozostałe łodygi rosną w górę - przypuszczam że z powodu zmętnienia mają za mało światła )
- świecę tylko 6 godzin

no i w jednym koszyku zamieniłem jedną gąbkę na węgiel i czekam

tyle że to zmętnienie to mnie teraz przeraża trochę i jak jest tak gęsto to wydaje mi się że wpada to w zieleń ale mimo wszystko i tak ciężko ocenić czy białe czy zielone to coś

Ostatnia podmiana była w sobotę - i zastanawiam się czy jeśli nie będzie zmian w jakości wody to czy podmienić wodę w sobotę - czy czekać

Uczę się cierpliwości

No, ja chyba tez sie ucze cierpliwosci.
Martwi mnie stan Twojego akwarium. Ffm do tej pory powinien juz pomoc.
Chyba stale zasilasz akwa jakims syfem powodujacym zmetnienie. Ffm nie zadzialalo z opoznieniem, tylko dostalo kolejna dawke syfu do wyczyszczenia. Stad wieksze zmetnienie.
Zaczynam czuc sie nieco bezradny. Kombinujemy na wszystkie sposoby i niewiele osiagamy. Dochodzi juz do tego, ze zastanawiam sie czym karmisz te rekiny.
Dobrze, ze weekend sie zbliza, chociaz.
Pewnie zostanie Ci zastosowanie najprostrzego rozwiazania: reset wody (co opisalem kilka postow wyzej).
W kazdym badz razie, ciekawy bardzo jestem ciagu dalszego, jak na razie nierownej walki i trzymam a nawet czterymam kciuki.

Jedyne co leję go akwa to sole ( od tego samego dostawcy co marcin a u niego nie ma takiego problemu więc to raczej nie jest powód )
daję płatki dla ryb z sery - 2 razy dziennie MAŁO i to chyba dlatego ryby mi heńka objadają
wlewam ostatnio codziennie green bacter ( to też powoduje zmętnienie ale na kilka godzin - więc rano powinno być lepiej - a jest gorzej)

nic więcej nie daję

skoro FFM nie zadziałało to pewnie to są glony a nie pierwotniaki więc.

Podmieniłem jakieś 60% wody w akwa, odmuliłem dno ( nawet nie wiecie jakie to trudne jak nic nie widać ) i odłowiłem 6 ryb i zaniosłem do sąsiada
wyczyściłem filtr w wodzie sąsiada i założyłem to co jest oryginalnie ( gąbki i ceramika ) a wywaliłem węgiel i filtr zalałem wodą sąsiada
włożyłem do akwa filtr wew FAN 3 ( tak jak w wątku o zielonym zakwicie wywaliłem gąbkę i owinąłem go szczelnie watą ) dlaczego ????? bo on może napowietrzać wodę
i jeśli dwa flitry nie poradzą sobie z tą wodą -
to w niedzielę zrobię kolejną podmianę
załączę napowietrzanie , wyłączę CO2, dam sole i zaciemnię akwa

co wy na to
-----------------------------------------------------------------------------------------
cd.
po 24 godzi nach wyjąłem wkład z filtra wew FAN3 - i płukałem tą watę - a woda leciała zielona mocno i śmierdziała bagnem - zatem nie miałem chyba racji myśląc że to pierwotniaki bo to chyba jednak glony
w wątku o zielonej wodzie ktoś napisał że poradził sobie samym filtrem - ale jakoś jestem sceptycznie nastawiony
jak przyszedłem z pracy to wwoda wyglądała odrobine lepiej - ale po podaniu dzisiaj MICRO po 5 godzinach jakby większe zmętnienie

Analizując to wszystko i wątek o zakwicie - to chyba mam jednak czegoś za mało - ale ciężko wyczu czego - stawiam na CO2 - bo indykator jest zawsze jasno zielony - i nigdy nie udało mi się doprowadzi do koloru żółtego ( choc tak jak mówiłem jak dałem płyn do laboratorium w robocie - to powiedzieli że jego twardoś to 0,8 stopni niemieckich - o KH nigdy nie słyszeli )

zastanawiam się jak pójde tą drogą i uznam że to glony to wiem najprościej jest zaciemonc - ale nie za bardzo bym chciał - czy uważacie że odpowiednie nawożenie, podniesienie CO2, i 2 filtry wystarczą żeby się tego pozbyc - ?