Miałem długo i dużo tych ryb i nigdy nie zauważyłem aby chciały podchodzić do tarła, które cudów niby nie wymaga. Więc pewnie to nie takie proste jak piszą w necie albo moje to były chemiczne kastraty.
[b]Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny!