Zauważyłem w akwarium dziwne larwy. Najprawdopodobniej przywędrowały wraz z roślinką ze stawu, Przetacznikiem, albo z
Wywłócznikiem. Roślinki rosną fajnie, ale niestety nabawiłem się nieproszonego gościa. Miałem już kupić rybki, a tu niemiła niespodzianka mnie spotkała. Larwy żywią się oczlikami, które również przywędrowały "na gapę".
Tutaj zdjęcie drapieżnika. Przepraszam,że nieostre, ale robiłem telefonem.
- 20141221_151046.jpg
- trzy larwy prawdopodobnie Pływaka żółtobrzeżka.
- (126.58 KiB) Pobrane 962 razy
Nie wiem czy mechaniczne usuniecie będzie skutecznym sposobem pozbycia się łobuzów?
Larwa podobno dorasta do 7 cm długości i trwa to ze 2 miesiące, a nie chce tak długo czekać na wyeliminowanie szkodnika. Na razie odsysam je wężykiem,ale wyłażą wciąż nowe. Czym to wytruć? Mam roślinki tylko na razie , ale nie chce im zaszkodzić jakimś detergentem. Na szczęście jeszcze nie wprowadziłem ryb.
Tutaj daję widoczek akwarium: