mirek5566 napisał(a):Ja wkładam worek do akwarium i łyżką odlewam po 5-6 dużych łyżek wody raz na pół godziny i dolewam tyle samo wody z akwarium. Cały proces trwa 8-10 godzin. Po tym czasie wpuszczam ryby. Nie zdarzyło mi się żeby mi jakaś padła.
Równie dobrym sposobem jest przelanie zawartości worka (ryby +woda ze sklepu) do większego pojemnika, może być to wiaderko.
Następnie używamy zwykłego wężyka jaki stosuje się do
Co2 lub napowietrzacza, którym zasysamy wodę ze zbiornika docelowego i wpuszczamy do wiadra w którym znajdują sie zakupione ryby.
By przepływ wody nie był zbyt gwałtowny, ograniczamy go zaciskając na wężyku spinacz lub kilka spinaczy, takich do wieszania np. bielizny, doprowadzając tym samym do tego by woda skapywała do wiadra mała ilością kropel.(można użyć też kroplomierz od kroplówki jeżeli ktoś ma dostęp )
Można też założyć kostkę napowietrzającą na koniec węża umieszczony we wiadrze, wcześniej zasysając przez niego wodę ze zbiornika.
Taki zabieg również ogranicza przepływ wody ze zbiornika.
Dzięki tym sposobom, można w stopniu ciągłym ale bardzo powoli zmieniać parametry wody sklepowej na tą z naszego zbiornika, tak by ryby powoli zdążyły się zaaklimatyzować.
Te sposoby stosuje się bardzo często przy aklimatyzacji narybku wrażliwych gatunków jak i przy przygotowaniu ryb morskich do zmiany warunków przy zmianie zbiornika.
pozdrawiam