Lista działów » Pielęgnacja » Zwierzęta


Lewamol



Ryby w akwarium roślinnym - dobór obsady, metody karmnienia, profilaktyka i leczenie.



17 lut 2012, 00:56 Lewamol  (#1)  

Witam! Zdiagnozowałem u siebie w akwarium nicienie, niestety bardzo trudno było mi zdobyć Lewamizol w formie płynu o 10% stężeniu. Nabyłem jednak Lewamol 5% w postaci granulatu i ilości substancji czynnej (chlorowodorek lewamizolu) 50mg/g. chciałbym zapytać jak przygotować lek do podania rybkom?

Akwarium 96l, filtr wewnętrzny Fan-2, oświetlenie 3x 18W, lekko nawożone solami i Co2. Gęsto zarośnięte roślinami o łatwej uprawie, na podłożu ziemia i żwir. Rybki: Kosiarka (12 cm), Bocja wspaniała (ok.8 cm) [obie to pozostałość po błędach początkującego akwarysty], 5x neon inessa (było 16) i 2x zbrojnik niebieski (po12 cm). Rybki przeszły jakiś czas temu (ponad miesiąc) kurację metronidazolem. Z góry dziękuję za pomoc.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

17 lut 2012, 01:45   (#2)  

Dlaczego maltretujesz ryby chemią?
Na nicienie najlepsza jest głodówka u ryb.
Lewamizol... metronidazol... :?

Anonim 22456


17 lut 2012, 09:27   (#3)  

Lewamol 10% kupiłem u weterynarza. Miałem parę skalarów,u samicy widziałem objawy nicieni,tzn co jakiś czas miała długie przeźroczyste odchody.W tym samym czasie dokupiłem dwa małae skalary,u jednego zobaczyłem to samo. Pierwsza dawka jaką dałem to było połowa insulinowej strzykawki na 160L wody.Po tygodniu i podmianie 50L wody,dałem mocniejszą dawkę,czyli dwie strzykawki insulinowe,na zbiornik.W międzyczasie zobaczyłem takie odchody u jednej platki. Obecnie brak objawów nicieni.Prawdopodobnie jaja nicieni też zabite.Niestety samica skalara nie przeżyła leczenia.
Locdog, a jak głodówką zabić jaja nicieni znajdujące się w akwarium?
jurek.37

jurek40b
Zainteresowany tematem

Posty: 232
Dołączył: 07 lip 2006, 10:45
Miasto: Otmuchów

17 lut 2012, 16:51   (#4)  

locdog napisał(a):Dlaczego maltretujesz ryby chemią?
Na nicienie najlepsza jest głodówka u ryb.
Lewamizol... metronidazol... :?


Doczytaj mojego posta, napisałem Levamol, to jet po prostu inny lek o tym samym składzie co Levamizol, różnią się tylko konsystencją i stężeniem. Po za tym, moje rybki są chore już od dłuższego czasu i nie myśl że nie stosowałem naturalnych metod zanim nie sięgnąłem po leki.

Jerzy, czyli co mam zrobić dopełnić ten oryginalny kubeczek wodą, zabełtać i stosować podwójne dawki, chciałbym jak najszybciej rozpocząć leczenie.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

17 lut 2012, 17:05   (#5)  

locdog napisał(a):Dlaczego maltretujesz ryby chemią?
Na nicienie najlepsza jest głodówka u ryb.
Lewamizol... metronidazol... :?


zgadzam się każde zwierzę można wyleczyć z pasożytów przez głodówkę trzeba tylko ją prowadzić do śmierci zwierzęcia i wtedy pasożyty też umrą.

A teraz na poważnie leczenie nicieni głodówką jest niemożliwe niestety do samowyleczenia nie dochodzi.

nie stosowałem lewamisolu w postaci granulatu więc bałbym sie nośnika. Przy Lewamisolu w płynie 10% daje się jakieś 2,5 ml na 100l wody rozrabiając najpierw w 100 ml wody.
Dodatkowo podajemy z karmą kropelka raz dziennie do szybko nasiąkającego pokarmu (ja wykorzystuję namoczoną spirulinę.
Po 3 dniach podmianka 50%
Leczenie powtórzyć po tygodniu.

Pozdrawiam

Aha małą buteleczkę lewamisolu chyba mam na stanie

Avatar użytkownika
moonrider
Znający temat

Posty: 1410
Dołączył: 21 paź 2010, 15:38

19 lut 2012, 18:07   (#6)  

jesli karmisz granulatem nasacz granulat lekiem i podawaj przez 3 dni, jak bedzie widoczna poprawa to ok, pamietaj ze leczenie trzeba powtarzac bo po jakims czasie moze nadejsc nowa inwazja. nie rozumiem tutaj jednego, jak mozna wyleczyc ryby poprzez glodowke?? tylko antybiotyki pasozytnicze itd daja jako taka skutecznosc, pasozyta nie zaglodzimy tylko rybe.

staszer
Początkujący

Posty: 9
Dołączył: 04 wrz 2010, 23:17
Miasto: Niemcza

19 lut 2012, 22:33   (#7)  

moonrider napisał(a):zgadzam się każde zwierzę można wyleczyć z pasożytów przez głodówkę trzeba tylko ją prowadzić do śmierci zwierzęcia i wtedy pasożyty też umrą.

A teraz na poważnie leczenie nicieni głodówką jest niemożliwe niestety do samowyleczenia nie dochodzi.


Autor tematu napisał, że zdiagnozował w akwarium nicienie.
Dlatego proponowałem głodówkę u ryb.

Anonim 22456


19 lut 2012, 23:49   (#8)  

co da glodowka u ryb jak juz maja objawy? zalezy jakie te ryby masz w tym akwa??

staszer
Początkujący

Posty: 9
Dołączył: 04 wrz 2010, 23:17
Miasto: Niemcza

20 lut 2012, 23:35   (#9)  

widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Anonim 22456


21 lut 2012, 12:13   (#10)  

locdog napisał(a):widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.


a Ty nie masz??? :D

illuminatebaby100 napisał(a):
locdog napisał(a):Dlaczego maltretujesz ryby chemią?
Na nicienie najlepsza jest głodówka u ryb.
Lewamizol... metronidazol... :?


Doczytaj mojego posta, napisałem Levamol, to jet po prostu inny lek o tym samym składzie co Levamizol, różnią się tylko konsystencją i stężeniem. Po za tym, moje rybki są chore już od dłuższego czasu i nie myśl że nie stosowałem naturalnych metod zanim nie sięgnąłem po leki.

Jerzy, czyli co mam zrobić dopełnić ten oryginalny kubeczek wodą, zabełtać i stosować podwójne dawki, chciałbym jak najszybciej rozpocząć leczenie.


myślę że omylnie zrozumiałeś pierwszy post jakoby autor informował nas że w jego akwarium żyją nicienie a on miał na myśli że jego ryby mają nicienie- czasem mówi się: "mam spironukleozę w akwarium" co oznacza że problem ten występuje u ryb. Występowanie nicieni u ryb wiąże się z wydalaniem ich do wody dlatego używamy leku w karmie i wymieszanego z wodą jednocześnie.

Natomiast Jeżeli chodzi i występowanie w podłożu skąposzczetów- takich jak rureczniki- to by je wyeliminować wystarczy porządnie przegłodzić ryby - by je pozjadały.
Ale pamiętaj rurecznik to skąposzczet należący do typu pierścienic a nicienie chorobotwórcze u ryb to typ nicieni czyli nie to samo :)

Avatar użytkownika
moonrider
Znający temat

Posty: 1410
Dołączył: 21 paź 2010, 15:38

26 lut 2012, 11:16   (#11)  

Witam! Dziś rozpocząłem drugi etap kuracji. Podawałem dotychczas 5ml leku na zbiornik 96l brutto, po za tym codziennie z nasączonymi płatkami. Straty: bocja wspaniała, kosiarka i neon inessa. Po stosowaniu leku w tej dawce u innych osobników obsady wyraźna poprawa. Brak śluzowatych odchodów. Pomimo dodania mieszanki soli akwarystycznej i soli kuchennej w pierwszych dniach kuracji pojawił się zakwit. Zastosowałem zaciemnienie, pierwotniaków brak, ale pojawiło się troszkę glonów. Prawdopodobnie z braku światła znikły też stułbie, których było trochę przed kuracją. To tyle z moich obserwacji. Interesuje mnie tylko kwestia po jakim czasie mogę poszerzyć obsadę. niech chcę mieć nawrotu albo czegoś innego. Ze stabilizacją zbiornika nie powinno być problemu, gdyż roślinki pomimo zaciemniania zbiornika mają się świetnie. Obecna obsada to 2 Zbrojniki niebieskie para oraz 5 neonów inessa. Docelowo chciałbym kupić ok. 5 szt. inessy i jeszcze coś z drobnicy, myślałem o rozborze micro galaxy, ale czekam na sugestie.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

28 lut 2012, 09:08   (#12)  

A jaką macie pewność, że to nicienie a nie tasiemce?
Kiedyś miałem podobny problem.
Po tym jak stosowałem nieskuteczną kuracje przeciw nicieniom, zaprzyjaźniony weterynarz zaproponował leczenie przeciw tasiemcom.
Dał mi lek w płynie do injekcji domięśniowej dla psów, odpowiednio rozcieńczyłem przeliczając ilość substancji czynnej i dodałem do wody w zbiorniku 15l.
O ile pamiętam koszt 1cm3 10zł a wystarcza na kąpiel chyba w 30l wody(mogę się mylić gdyż było to kilka lat wstecz).
Wpuściłem kilka gupików.
Nie wyobrażacie sobie- z każdej samicy w ciągu 15 minut wychodziły naraz po 2-3 tasiemce.
Długość ich wynosiła 5-11cm- nie wyobrażalne.
Robiłem fotki mikroskopowe, dla chętnych mogę zamieścić- nie jest to przyjemny widok.
Problem w wytępieniu całkowitym tasiemca polega na tym, że jego żywicielem pośrednim są oczliki a oczlików jest sporo w strefie przydennej zbiornika.
Wystarczy wziąć próbkę wody z dna i obejrzeć pod mikroskopem.

Bogdan
Poznaje temat

Posty: 78
Dołączył: 19 sty 2005, 22:22
Miasto: Jędrzejów

28 lut 2012, 17:02   (#13)  

Zachodzi taka ewentualność. Twoje przypuszczenia mogą, ale nie muszą się potwierdzić. Po za tym nie podawałem nigdy oczlika rybkom. Mrożonki są po tym względem bezpieczne. Więc chociaż o tasiemca nie muszę się martwić.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

28 lut 2012, 20:01   (#14)  

Więc chociaż o tasiemca nie muszę się martwić


Tasiemca najczęściej doświadczysz przynosząc ryby z zewnątrz tak jak ja gupiki prosto z importu.
Jeśli chodzi o oczlika, wszystko zależy jakie masz podłoże itp.
Ja w niektórych zbiornikach mam Low Tech, dno- ziemia i żwir.
W ziemi mogą byc przetrwalniki i nie ma problemu aby się namnożyły + przywleczone tasiemce z zewnątrz jak również z każdą rośliną między innymi na korzeniach bez problemu można przenieść oczliki do innego zbiornika.
Dlatego rośliny jak i ryby powinny przechodzić dłuższą kwarantannę zanim dostaną się do ogólnego zbiornika.
Piszę to z praktyki nie z literatury.

Bogdan
Poznaje temat

Posty: 78
Dołączył: 19 sty 2005, 22:22
Miasto: Jędrzejów

28 lut 2012, 22:00   (#15)  

No to muszę poczekać jeszcze do końca kuracji, potem za około tydzień pobiorę próbkę z dna. Tylko pytanko: czy w 400- krotnym powiększeniu zobaczę tasiemce (mam w domu amatorski mikroskop)?

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

28 lut 2012, 22:23   (#16)  

Chyba nie czytałeś dokładnie- tasiemce mają długość od cm do 11 cm w moim przypadku i występują wewnątrz ryby, składają jaja z których larwy rozwijają się wewnątrz oczlika którego zjada ryba i rozwija się tasiemiec itd.
Jeśli chodzi o mikroskop to spokojnie oczliki zobaczysz przy 100krotnym powiększeniu, większe egzemplarze zobaczysz gołym okiem jeśli są.
Mało tego przy powiększeniu 100x zobaczysz dużo innych ruszających się stworzeń.

Bogdan
Poznaje temat

Posty: 78
Dołączył: 19 sty 2005, 22:22
Miasto: Jędrzejów

28 lut 2012, 23:23   (#17)  

No to zdębiałem. Po czym mam stwierdzić czy mam tasiemce? Jeśli są, bo tak jak pisałem wcześniej rybki po zastosowaniu leku czuja się i wyglądają lepiej. Nie liczę padłych sztuk. I pojawia się kwestia czy lewamizol w jakiś tam sposób działa na tasiemce tzn.: czy na przykład tasiemce przeobrażają się by przetrwać działanie leku.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18

01 mar 2012, 08:48   (#18)  

"Po czym mam stwierdzić czy mam tasiemce?"

Ja tylko zwróciłem uwagę, że również tasiemce mogą być przyczyną padnięć itp.
W moim przypadku bardzo była duża śmiertelność głównie gupików i to samic.
Okazuje się, że samice gupików jeśli są zapłodnione, chcąc czy nie, rozwija się w ich brzuchach potomstwo.
Powiększa się tym samym jama brzuszna.
Tasiemce jeśli są w większych ilościach również muszą się zmieścić w brzuszku i w pewnym momencie coś musi puścić.
Chyba jednak będąc w domu zamieszczę fotki- zobaczycie jakie ilości i jakich wielkości tych robali może pomieścić ciało niedużej samicy np. gupika.

Nie można z drugiej strony wpadać w panikę.
Wiadomo, że dużo ludzi posiada wszy ale nie wszyscy, nawet ci przebywający w pobliżu posiadaczy nie mają ich- odpowiednia higiena, kwarantanna i to wszystko.

Bogdan
Poznaje temat

Posty: 78
Dołączył: 19 sty 2005, 22:22
Miasto: Jędrzejów

05 mar 2012, 17:00   (#19)  

Terapia zakończona, ryby które przetrwały to niestety tylko zbrojniki. Ponieważ zaciemniałem akwa niektóre z roślin padły i zaczęły gnić co spowodowało zakwit. podczas drugiego etapu kuracji miałem bardzo mało czasu a jeden dzień mnie nawet w domu nie było i zonk. O ten jeden dzień za mało, dla neonów. Wzrost NO3, jak mniemam bo jak wróciłem wieczorem to filtr był strasznie zarośnięty i się przydławił. Co za tym idzie lekka przyducha. No nic Ciesze się chociaż, że jakiekolwiek ryby przeżyły. Co do tasiemców nic niepokojącego nie zauważam. Teraz stabilizuje zbiornik na powrót i ponawiam moje pytanie: za ile czasu mogę wpuścić nowe rybki? Po drugie co proponujecie czy na jakieś dwa miesiące wpuścić np.: gupiki jako testerów. Czy raczej już docelową obsadę? chciałbym coś z drobnicy, czekam na sugestie.

illuminatebaby100
Początkujący

Posty: 7
Dołączył: 17 lut 2012, 00:18










Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: FoCuS_PL i 241 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.