375l - Ogólne. Narazie bez nazwy ;)

Witajcie!

Przedstawię Wam tutaj moją przygodę z przezroczystą wanną w sypialni
To moje pierwsze akwarium po bardzo długiej przerwie w tej zabawie. Poprzednio miałem dwa akwaria (60l i chyba 25l), wtedy w sklepach akwarystycznych dostępny był jedynie ?zestaw obowiązkowy?: brzanki sumatrzańskie, skalary, gupiki, mieczyki, molinezje, zbrojniki, kirysy i neony. Coś więcej to tylko dla tych z głębszą kieszenią i większym zaparciem
Tym razem mam ?nieco? większą pojemność, ale i na szczęście większe możliwości. Pewnie popełnię trochę błędów, ale mam nadzieję na pomoc z Waszej strony w minimalizacji problemacji. W końcu sama lektura forum i podpatrywanie innych zbiorników na wszystkie pytania odpowiedzi nie daje.
Jedziemy

Akwarium:

150x50x50, szkło float 10mm klejone bezbarwnym silikonem (375l)

Oświetlenie:

1x Aquamedic Reef White 10000K 80W + 2x Philips TLD 80W/865 (wszystkie T5). 240W/375l=0,64W/l. W planach dorobienie jeszcze diodowego oświetlenia nocnego.

Filtracja:

Eheim 2228 Professionel
[edit 09.07.09] Eheim PickUp 2010 (wewnętrzny)

Ogrzewanie:

Eheim Jaeger 200W

Podłoże:

24l Aquabotanique Biogrunt + 46l żwiru na wierzch

Nawozy:

Aquabotanique Planta Activ Aquapotas, Mikroelementy i Makroelementy.
[edit 09.07.09] CO2 (butla 1,5kg) + reaktor Jaleco

Dekoracja:

Korzenie, kamienie i kokosy

Flora:

Eustralis stellata
Ceratopteris siliquosa
Lysimachia nummularia
Vallisneria spiralis
Limnophila sessiliflora
Cabomba caroliniana
Alternanthera splendida
Eleocharis acicularis
Wgłębka
Rotala indica red
(nie wszystkie zostaną, ale zainstalowałem wszystkie co miałem na start)

Fauna:

Na razie w akwarium mieszkają ślimaki (świderki) przyniesione z roślinami (największy ma na imię Stefan ).
Obsada jeszcze nieustalona.

Woda:

(parametry po 5dniach, tuż przed pierwszą podmianą 50%)
PH: ok. 7,6 (skala testu się kończy na 7,6, kolor b. nieznacznie ciemniejszy)
KH: 5
PO4: <0,02 mg/l
NO3: <10 mg/l

Zbiornik zalany do ok. połowy we wtorek 23.06.09, potem obsadzony roślinami i zalany do pełna w czwartek 25.06.09. Dzień później wlałem pół zalecanej porcji Aquapotasu i pół butelki Hagen Cycle (szczepy bakterii). Niestety z różnych względów wtedy jeszcze nie działało oświetlenie. To byłem w stanie dopiero uruchomić na ok. 1,5h późnym wieczorem w niedzielę 28.06, więc pierwsze właściwe włączenie nastąpiło w poniedziałek 29.06 (5h 2x80W i podczas tych 5h na 1h włączyłem trzecią świetlówkę 80W). Ku mojemu zaskoczeniu Vallisneria po chwili zaczęła bąblować.
Mam niestety problem z ujarzmieniem wylotu wody z filtra. Mimo powiększenia otworów w deszczownicy muszę zredukować przepływ o ok. połowę, żeby nie było bardzo silnego prądu w akwarium. Muszę coś wykombinować (może dodatkowe otwory?). Mam też wysoką temperaturę wody (29-30 stopni C), muszę szybko zamontować wentylatory w pokrywie.

Tyle gratów było potrzebne:


A tak się aktualnie akwarium prezentuje (stan na wczoraj, 30.06.09, czyli 6. dzień):



09.07.09 - 15. dzień

Witam,

Zapowiada się ciekawie. Postaraj się o źródło węgla dla roślin [CO2 lub bio-węgiel] Glony czyhają. Wg. mojego i nie tylko światopoglądu 0.64W/l to naprawdę dużo żeby sobie pozwolić na brak CO2.

zvirus napisał(a):Wg. mojego i nie tylko światopoglądu 0.64W/l to naprawdę dużo żeby sobie pozwolić na brak CO2.

Nie rozumiem, możesz wyjaśnić?

Innymi słowy, oznacza to, że przy takim świetle będzie Ci trudno utrzymać akwarium bez CO2. Masz do wyboru, albo podawać CO2, albo zmniejszyć światło.
Oczywiście to tylko statystyka mówiąca, że przy świetle powyżej 0,5W/l bez CO2 łatwo przyplątują się glony.
Ale na szczęście każde akwarium jest inne, a do tego każdy akwarysta również, więc może dasz radę.

Jasne, dzięki. CO2 będzie, może już niebawem.

Tymczasem problem z intensywnym oświetleniem chwilowo rozwiązał się sam - chyba padł mi statecznik. Główny zestaw oświetlenia (2x80W) gaśnie po ok. 20min...

Stawiam, że to któraś ze świetlówek.

Trezor napisał(a):Stawiam, że to któraś ze świetlówek.

Dobry strzał! Jedna z oprawek się lekko poluzowała, pewnie przy zdejmowaniu pokrywy.

Wspominałem wcześniej o problemie z temperaturą - rozwiązany. Dwa wiatraki 9x9cm dają radę elegancko. Przez cały dzień pracy temperatura spadła z prawie 31 stopni na 27.
Niestety pomimo nawiercenia 2x większej ilości otworów o 2x większej średnicy w deszczownicy dalej w akwarium pralka (choć mniejsza). Filtr przykręcony do nieco ponad połowy przepływu.

W wodzie pływa mi mnóstwo drobniutkich zanieczyszczeń, wydaje mi się, że wcześniej ich nie było (na pewno nie tak dużo).
Dodatkowo pojawiły mi się małe, białe, podłużne żyjątka (chyba wypławki)...

Witaj
no jakbym widziała swoje początki ... Biogrunt, dla niektórych "ochydny" żwirek kwarcowy , podobny układ dekoracji i problemy z oświetleniem

Wypławkami się nie przejmuj, dojdą ryby zrobią sobie piknik.
Drobinki w wodzie, których wcześniej nie było - może nie przepłukałeś mediów filtracyjnych z nowego (?) filtra.
Masz kryjówki z kokosów - planujesz jakieś pielęgniczki?
A własnie, jaką planujesz docelową obsadę?
powodzenia,
Magda
edit: jak Tyś nabił tyle postów

Majszczur napisał(a):Witaj
no jakbym widziała swoje początki ... Biogrunt, dla niektórych "ochydny" żwirek kwarcowy , podobny układ dekoracji i problemy z oświetleniem

Hehe, od trzech dni studiuję Twój wątek, właśnie jestem na 12. stronie
Problemów znacznie więcej, ale tak to jest, jak się chce mieć wszystko idealnie
Aa, nawozy tez mam Aquabotanique, a siedzibę firmy 300m od domu

Majszczur napisał(a):Wypławkami się nie przejmuj, dojdą ryby zrobią sobie piknik.

No to git. Oprócz nich kilka stułbii macha czuprynami...

Majszczur napisał(a):Drobinki w wodzie, których wcześniej nie było - może nie przepłukałeś mediów filtracyjnych z nowego (?) filtra.

Nic nie robiłem z filtrem (takim samym jak Twój ), pracuje od dwóch tygodni i nic takiego nie było. To wczoraj w przypływie chwili wolnego czasu wymieniłem 30% wody i jest lepiej

Majszczur napisał(a):Masz kryjówki z kokosów - planujesz jakieś pielęgniczki?
A własnie, jaką planujesz docelową obsadę?

Obsada to narazie największa zagwozdka. Jedyną praktycznie pewną kwestią są skalary, reszty nie wiem. Nie chcę banalnych (w sensie wszędzie spotykanych) ryb, ale w okolicznych sklepach nic wyjątkowego nie spotkałem. Aaaaa, na 120% nie chcę neonów

Majszczur napisał(a):powodzenia,
Magda

Dziękuję!
Łukasz

Majszczur napisał(a):edit: jak Tyś nabił tyle postów

Jakiś błąd w systemie, jedyne posty jak narazie są w tym wątku. Ale nic nie zgłaszam władzy, napawam się widokiem tytułu pod nickiem

Uysy napisał(a): Hehe, od trzech dni studiuję Twój wątek, właśnie jestem na 12. stronie

no jakże mi miło pogratulować samozaparcia, toż to tasiemiec przeokrutny

Uysy napisał(a): Jedyną praktycznie pewną kwestią są skalary, reszty nie wiem (...) na 120% nie chcę neonów

no to teraz rozumiem dlaczego utknąłeś na 12 stronie ... skalarki polecam Manacapuru są prze-cud-ne! jest tylko jedno ale, Ty masz wys. akwa 50cm minus 5-10cm podłoża zostaje niewiele, a Manacapuru dorastają do 25cm wysokości!
Zamiast neonów coś niebanalnego... może ukośniki (ale skalary musiały by być z nimi od małego, a i tak nie ma pewności że nie wszamają jak dorosną)

Uysy napisał(a): napawam się widokiem tytułu pod nickiem

uważaj, bo taki tytuł zobowiązuje, zaraz posypią się na PW pytania jak do samego mistrza Amano i nie odgonisz się od fanów

M.

Majszczur napisał(a):polecam Manacapuru są prze-cud-ne! jest tylko jedno ale, Ty masz wys. akwa 50cm minus 5-10cm podłoża zostaje niewiele, a Manacapuru dorastają do 25cm wysokości!

Zasadniczo na początek nie planowałem żadnych rasowców. Ot, po prostu ładne skalarki ze sklepu. Zasiałaś zamęt w mej uysej głowie
Nie wiem nawet, gdzie takie zakupić Zresztą pewnie kosztują po pół worka złota za sztukę.

Sprawiłem sobie nowe zabawki, będzie komora gazowa

Okay, czas na dwa słowa z linii frontu (dosłownie).

Dziś dzień podmiany, wymieniłem ok. 50% wody. Parametry przed podmianą identyczne jak poprzednio. Dołożyłem też filtr wewnętrzny (Eheim PickUp 2010). Z potasem już się nie szczypię, leję pełną dawkę od razu.
Dzisiaj też skończyłem montaż instalacji CO2. Działa, zobaczymy jakie to przyniesie efekty. Nie obyło się bez podwójnej roboty (np. niezalany licznik bąbelków) i chwili stresu (cieknący reaktor, na szczęście kwestia źle ułożonej uszczelki). Elektrozawór jest podłączony pod wyłącznik czasowy - załącza się godzinę przed włączeniem światła i wyłącza godzinę przed wyłączeniem. Dziś narazie puszczałem 1 bąbel/sek, ale chyba trzeba więcej (pH bez zmian po 5h, więc trzeba będzie chyba lekko podkręcić).

Widok na wnętrze szafki (to jakaś masakra jest, jak laboratorium ):


Wiadomości zielarskie:
Alternanthera splendida się w końcu przyjęła i rośnie. Dosyć szybko nawet.
Limnophila i Cabomba rosną, ale nie są to najwyższej jakości przyrosty (blade i wąskie).
Rotala - tak jak dwie powyższe, przyrosty może i spore, ale chuchra i jasnozielone, stare liście gniją i odpadają.
Eustralis stellata - dolne liście odpadają, młode także jasne i wąskie.
Valisneria i Ceratopteris to wiadomo, że sobie radzą
Eleocharis - właściwie nie widzę żadnego ruchu w interesie...

Po objawach (jasne i chuderlawe przyrosty) wnioskuję, że chyba czas zacząć nawożenie (?) mikroelementami. Ale jak? Czy tylko mikro? "Jak zaczynać nawożenie mikro, to makro już tam powinno być" - takie zdanie usłyszałem, i tzn. że mam zacząć od nawożenia makro? Pomocy, tu jestem zielony jak przyrosty Cabomby

Oprócz chcianych roślin pojawiło się trochę nitek, więc jutro do akwarium przybędą pierwsi mieszkańcy - oczywiście kosiarki

PS. Edytowałem pierwszego posta, żeby dołożyć informację o sprzęcie. Tam też jest aktualne zdjęcie. A kto chce obejrzeć w większej rozdzielczości - jest tutaj: http://img48.imageshack.us/img48/264/20090709dsc29772.jpg


Ufff, ale się rozpisałem

hejka,
potasu na początku lej nawet podwójną dawkę, bez obaw nie przedawkujesz;
1 bąbel na sek nic nie znaczy (bąbel bąblowi nierówny) mamy porównywalne gabaryty akwa, u mnie 1 babel to było jak (sorki za wyrażenie) pierdnięcie w dętkę, optimum uzyskiwałam przy 3-4 a czasem więcej. Mierz wysycenie CO2 testem ciagłym i utrzymuj żółtozielone zabarwienie indykatora;
Ja bym wyłącznik czasowy elektrozawóru ustawiła na wyłączanie godzinę po zgaszeniu światła (niech się woda jeszcze wysyca gazem z butli zanim rośliny same zabiorą się za nocne produkowanie dwutlenku)
Na nitki wpuść krewetki amano i wrzuć jakiegoś pożeracza azotu (np. pistię)
To drugi tydzień od startu, prawda? chyba jeszcze nie ma potrzeby nawozić;
Niepokoi mnie, że masz niewiele szybkorosnących roślin na starcie (chyba nie obsadziłeś przepisowych 70% powierzchni dna). Może dosadź trochę moczarki, rogatka ect....
pozdrawiam,
Magda

Zarobiony byłem, nie miałem nawet czasu podziękować za odpowiedź

Majszczur napisał(a):hejka,
potasu na początku lej nawet podwójną dawkę, bez obaw nie przedawkujesz;

Ok, się leje się

Majszczur napisał(a):1 bąbel na sek nic nie znaczy (bąbel bąblowi nierówny) mamy porównywalne gabaryty akwa, u mnie 1 babel to było jak (sorki za wyrażenie) pierdnięcie w dętkę, optimum uzyskiwałam przy 3-4 a czasem więcej. Mierz wysycenie CO2 testem ciagłym i utrzymuj żółtozielone zabarwienie indykatora;

Wolałem zacząć powoli i nie mieć efektów, niż od razu przesadzić. Teraz mam ok. 3bąble/sek, chyba trzeba jeszcze więcej. Póki co testu ciągłego nie zainstalowałem, mierzę pH i KH.

Majszczur napisał(a):Ja bym wyłącznik czasowy elektrozawóru ustawiła na wyłączanie godzinę po zgaszeniu światła (niech się woda jeszcze wysyca gazem z butli zanim rośliny same zabiorą się za nocne produkowanie dwutlenku)

Tak też zrobiłem.

Majszczur napisał(a):Na nitki wpuść krewetki amano i wrzuć jakiegoś pożeracza azotu (np. pistię)
To drugi tydzień od startu, prawda? chyba jeszcze nie ma potrzeby nawozić;
Niepokoi mnie, że masz niewiele szybkorosnących roślin na starcie (chyba nie obsadziłeś przepisowych 70% powierzchni dna). Może dosadź trochę moczarki, rogatka ect....
pozdrawiam,
Magda

Amano już w zbiorniku, kosiarki też. Szczerze mówiąc nie widzę specjalnie pracowitości kosiarek, więcej się opierniczają niż sprzątają. Za to amano - nie mam pytań, kombajny
70% to może nie było, ale było dosyć gęsto. Miało być więcej cabomby na starcie, ale kupiłem ostatnią, a potem już nie dołożyłem. Teraz w sumie już sie nieco rozrosło (zwłaszcza ceratopteris).
Glonów nie ma w sumie dużo (zwłaszcza teraz, po trzech dniach pracy krewetek ), więc chyba jest nieźle
Dzięki za porady!

Wymyśliłem sobie w końcu obsadę, Wy powiedzcie co uważacie (głównie o tym, czy jedne nie będą zawadzać drugim):
Labeo bicolor - 5szt.
Apistogramma ramirezi - para
Pterophyllum scalare - 8szt.
Hasemania nana - 20szt. (może więcej?)
Microrasbora galaxy - 20szt. (może więcej?)
Corydoras duplicareus - 10szt.
Crossocheilus siamensis - 5szt. (już są)
Caridina japonica - 10szt. (już są)

Czy dwie ławice mogą być (Hasemania i Microrasbora)?

Zrezygnuj z Microrasbora galaxy. Szkoda kasy na przekąskę dla skalarów.

mario1970pl napisał(a):Zrezygnuj z Microrasbora galaxy. Szkoda kasy na przekąskę dla skalarów.

Chyba tak zrobię - trochę o nich jeszcze poczytałem i wygląda na to, że są bardzo płochliwe. Zamiast nich myślałem o Razborach klinowych.

Popieram uwagę o usunięciu microrasborek, które najprawdopodobniej prędzej czy później staną się posiłkiem podrośniętych skalarów (choć u mnie połączenie skalarów z równie niewielkimi simulansami na razie się sprawdziło, no właśnie ... na razie... póki skalary są względnie małe ).
IMHO jedna większa ławica drobnicy wygląda efektowniej niż dwie mniejsze.

Połączenie Labeo z krewetkami również jest ryzykowne - labeo to pięknę lecz duże żarłoczne i agresywne rybcie - wprawdzie 5-6 sztuk powinno rozładować agresję wewnątrzgatunkową, ale krewetki i małe ryby przydenne mogą mieć ciężkie życie (o ile w ogóle przeżyją)
M.

Majszczur napisał(a):Połączenie Labeo z krewetkami również jest ryzykowne - labeo to pięknę lecz duże żarłoczne i agresywne rybcie - wprawdzie 5-6 sztuk powinno rozładować agresję wewnątrzgatunkową, ale krewetki i małe ryby przydenne mogą mieć ciężkie życie (o ile w ogóle przeżyją)
M.

Posiadam dość dużego Labeo (jeden kilku letni) i oprócz kosiarek, które uwielbia ganiać nic innym rybkom ani krewciom nie robi, ba czasami jakaś redka wejdzie mu na grzbiet kiedy sobie odpoczywa w gęstwinach
Duże i agresywne - owszem, ale dla RC czy neonów dużo gorsze są duże, przegłodzone skalary
Co do ławicy - może Bystrzyk Jarzeniec - tania sympatyczna rybka

Majszczur napisał(a):IMHO jedna większa ławica drobnicy wygląda efektowniej niż dwie mniejsze.

Hmmm...

Majszczur napisał(a):Połączenie Labeo z krewetkami również jest ryzykowne - labeo to pięknę lecz duże żarłoczne i agresywne rybcie - wprawdzie 5-6 sztuk powinno rozładować agresję wewnątrzgatunkową, ale krewetki i małe ryby przydenne mogą mieć ciężkie życie (o ile w ogóle przeżyją)
M.

Z tą agresywnością Labeo to co opinia to inna. W niektórych źródłach i opiniach spotkałem się z informacją, że w grupie ich temperament się uspokaja - na to liczę.

Adamynas napisał(a):Co do ławicy - może Bystrzyk Jarzeniec - tania sympatyczna rybka

Ale mi się nie podoba się Raczej wolałbym w tej sytuacji więcej Miedzików.

EDIT 20.07.09
Nie może być tak, żeby coś się nie zmieniło
Kupiłem jednak 40szt. Razbory espei, 6szt. Molinezji Black Molly i zgodnie z planem parę Ramirezek. Kirysy, labeo i skalary bez zmian w planach (jeszcze ich nie mam). Labeo i skalary chcę wpuścić na końcu, jak maluchy się dobrze poczują.

Poniżej zamieszczam zdjęcia dwóch roślin, powiedzcie proszę czego im brakuje.
Parametry wody:
PO4: <0,02ppm
NO3: 1ppm
KH: 5
pH: 7,2-7,4

Eustralis stellata - nowe liście blade, cienkie i zwijają się. Prawie nie rośnie.


Ceratopteris siliquosa - rozrósł się elegancko, jest b. gęsto, ale nowe liście są bardziej wydłużone niż stare, bledsze i jakby bardziej wiotkie.


Nurzaniec rośnie ładnie tylko tam, gdzie jest spokojna woda (po przeciwnej stronie akwarium niż wylot filtrów). Tam gdzie są wyloty nie bardzo..

Tak to aktualnie wygląda:

Czas na aktualizację.

Właśnie policzyłem, że akwarium mam już prawie 5 tygodni od zalania

Ryby już chyba nawet trochę urosły, choć nie obyło się bez strat...
Padły mi Ramirezy i chyba 5 razbor... Na szczęście nie ma widocznych objaw chorób (przynajmniej tych, z którymi się zapoznałem). Będę więc musiał uzupełnić skład. Cały czas czekam na możliwość zakupu kirysów, o Labeo zastanawiam się, czy będą w ogóle. Zobaczymy.
Dolałem trochę nawozów (2x po 2ml mikro, w odstępie 2 dniowym, przedtem 10ml makro - testy pokazywały jedynie śladowe ilości NO3) i mam nieco glonów... Ale przynajmniej rośliny ruszyły jak szalone, nawet Eustralis i Rotala (w końcu..). Niestety moje skalary okazały się większymi ogrodnikami niż się spodziewałem i poobgryzały mi stożki połowy pędów Eustralisa, więc nie wiem co z tego będzie. Cabomba strzeliła focha i stoi w miejscu.
Woda też nie jest tak przejrzysta jak bym tego chciał, to pewnie kwestia glonów. Będę z tym walczył podmianami, bo to chyba jedyne rozsądne wyjście. Ograniczyłem też trochę intensywność oświetlenia.
Pytanie za 100pkt, zwłaszcza do tych, którzy mają doświadczenie z reaktorem CO2. Gazu podaję sporo (nigdy nie umiem policzyć bąbelków ), więc wieczorem wody w reaktorze jest ok. połowa. Do rana poziom się podnosi (choć nie całkiem do pełna). W związku z tym zastanawiam się, jak długo mam podawać CO2 - teraz wyłączam ok. pół h po wyłączeniu światła (włączam ok. 1h przed włączeniem). Ale skoro gaz wypycha wodę z reaktora, tzn. że potem dość długo jeszcze woda się nasyca tym, który został w reaktorze. Wg stałego testu CO2 powinienem jeszcze dołożyć gazu. Jakieś koncepcje?

Aha, przy podmianach zaczynam dolewać do wody preparat JBL pH minus, chcę zejść trochę poniżej 7.

OK, dość pisania, bo kto to będzie czytał

Jedno zdjęcie dwóch z moich 12 ulubieńców


I zdjęcie akwarium, stan na wczoraj, czyli 35. dzień.