no tak,
heniek rosnie dosyc powoli
ja nie odczulem, ze jest on jakos wybitnie trudny w hodowli. wg. mnie jedyny problem to utrzymanie henka w podlozu. mam zwirekkwarcowy o granlacji do 3mm i w momencie gdy henio jest juz dosyc gruby podnosi sie do gory calymi platami.
a co do samego rosniecia to ja mam ok. 0,7W/l w T5,
co2 cala dobe 2b/sek., SZ +Fe w dawce 3*tmg, macro w postaci roztworu soli kno3, k2so4, kh2po4 + hydromineral do podmian i to jest caly klucz. chociaz w innym akwa moze byc inaczej.
a tak dla ciekawosci ostatnio zrobilem pomiary (1 raz od pol roku) i okazalo sie ze:
1) poziom Fe mam w normie tzn. ok. 0,2mg (sera)
2) poziom NO3 pow. 80mg (
zoolek)
3) poziom PO4 pow. 2mg (sera)
ani jednej nitki w akwa, rosliny rosly pieknie.
moj wniosek - w stabilnym akwa nadmiar PO4 i NO3 nie jest szkodliwy i nie wplywa na wzrost glonow.
aha dodam, ze od pol roku dodaje zawsze tyle samo nawozow (no moze z minimalnymi zmianami) i podmieniam wode co tydzien - ok. 15% na RO + troche kranowy.
co wy na to?
moja reakcja byla taka, ze zaczalem dodawac ciut mniej macro i ciut wiecej micro i Fe tak,. zeby wyrownac te proporcje. od tamtego czasu nie mierzylem nic ale:
**** rosliny tzn.
didiplis i maly
heniek nabraly intensywniejszych kolorow, tempo wzrostu i wszystko inne pozostalo bez zmian, nie pojawily sie glony.
z checia wyslucham waszych opini
*aha po długim okresie okazalo sie, ze nadmiary NO3 spowodowaly niedobory Mg i Ca. Od razu pomogla podmiana wody i dodanie PG hydro i MgSO4. Po 48 h widac bylo, ze
didiplis ruszyl, zaczerwienil sie, a NO3 (po podmianie 40-60mg/l.) spadl do 10 mg/l.