Witam wszystkich w pierwszym moim poście na tym forum, trudnym do ogarnięcia z punktu widzenia użytkownika, którym ostatecznie po kilku latach "przeglądania" - musiałem się stać. Witam się tutaj, bo nie ma działu powitań.
Dlaczego napisałem? No i odpowiedź prosta, coś jest nie tak z moim akwarium, z którym przez jakieś 3 lata nie było problemów, 3 lata podłożem była ziemia marketowa. Teraz jej brak.
Jest to baniak niby roślinny, ale po poważnym restarcie, poprzednio mocno zaniedbałem sprawę z powodów zawodowych, mianowicie - brak podmian wody przez 2 miesiące, brak jakiegokolwiek nawożenia, ostatecznie plaga sinic, jakiej w życiu nie widziałem (!!!) I pewno większość z was nie widziała, liczbami określając do póki miałem czas 70-80% akwa to
rośliny, po 2 miesiącach - 90% akwa to sinice walczące z gigantyczną plagą mchu jawajskiego. Ale tego można było się spodziewać przy takim postępowaniu.
A teraz do rzeczy, nazwałem to: wrzuceniem granatu do akwarium, albo jak kto woli włożeniem miksera i zielsko poszło - na kompostownik
A tak na serio wyjąłem kompletnie wszystko co miałem i co się ostało czyli: kilka gałązek (których nie porastały sinice)
rotali red,
bacopa australis - szczątki, oraz chyba jakiś mniejszy
ehinodorus - nie jestem pewien. Pozostałe rzeczy, takie jak mech, większość
rotali oraz bacopy, oraz kompletny, gruby na 8cm trawnik z "
dużego heńka" (
heniek zniknął w 100% - mech go zjadł..
) poszły na kompost.
-
Woda w 90% pozostawiona ze starej "aranżacji".
-
Problemem jest oczywiście przyrost glonów do którego nie jestem przyzwyczajony. I teraz info o zbiorniku:
80x35x35
pokrywa DIY 3x18W, 2xPhilips 865, oraz
Osram 840 (Philips+
Co2 z butli od 9:00-20:00/ Philips+
Osram od 10:00-21:00)
Podłoże to od spodu zwykły żwir po starym akwa (płukany) oraz od góry nowy grys bazaltowy drobny.
Co2 rozpuszczane w reaktorze zrobionym z filtra narurowego.
Filtracja
Hanza 302, kosze pełne ceramiki (starej), wywalona stara włóknina a w jej miejsce nowe gąbkowe wkłady. Filtr NON-STOP.
Temperatura 24,5 - 25,5C.
Testów wody nie wykonuję, aczkolwiek posiadam i sprawdziłem ostatnio Ph - 6,8
Twardość to Gh 15, Kh 7. Woda to kran/RO - 1/1. Podmiana wody co tydzień 30L.
Nawożenie przerwałem, podawałem sole (NPK + mikro z Intermagu + dodatek Fe z chelatu) dokładnych proporcji nie pamiętam, ale sprawdzę i dopiszę, bo gdzieś zapisałem.
Żadnej chemii do uzdatniania czy antyglonów lub UV nie stosowałem, ani żadnych leków.
W akwarium jest korzeń - stary, oraz wyczyszczone szczoteczką kamienie bazaltowe.
Pokarm - płatki
Tropical podaję 3-4 razy w tygodniu, nie żałuję ze względu na krewetki, one wszystko sprzątają, jednak staram się nie przedawkować.
Obsada to 8x Razbora Galaxy oraz jakieś 30-40 krewetek RC (no może 50)
.
Akwarium w tej postaci stoi jakieś 6 tygodni.
Moje spostrzeżenia, ogólnie wszędzie na kamieniach czy roślinach zaczęły rosnąć glony, oraz na korzeniu. W połowie zaczynają robić się brązowe.
Rotala ruszyła, ale no nie daje sobie rady, rośnie, ale od dołu zaczyna marnieć...
Bacopa podniosła się jakiś tydzień temu i ruszyła (dopiero!!) Jest posadzona za korzeniem w centralnej części i zaczęła się płożyć. Dokupiłem z 3 roślinki, z lewej na zdj widać Steurogyne repens, na środku
Eleocharis Parvula, i z prawej
Alternanthera reineckii - jak twierdził sprzedający...
Eleocharis był z In-Vitro, chociaż takiego nie zamawiałem, prawie zniknął, zostało kilka igiełek, gdzieś po prawej stronie korzenia z przodu. Nawet daje rade.. Steurogyne repens wypuszcza nowe kłącza, najstarsze listki pokryte brązem. I nie jest to opalenizna...
Alternanthera również poddaje stare liście, te z dołu. Od góry wygląda dobrze, chociaż wydawało mi się że to
ludwigia... I liczyłem na szybszy i wyższy przyrost. Czy to
ludwigia? Jeszcze się okaże.
Proszę o porady, co zmienić, co dołożyć (tak wiem roślin........)?? Plan mam taki, że w sobotę (omg to dzisiaj) robię kolejny restart, tzn dołożę ziemię taką marketową pod podłoże. Osobiście uważam że tego tu brakuje. No i doradźcie coś na temat nawożenia, bo jak do tej pory coś tam próbowałem z tymi solami, no efekty były i to całkiem fajne, ale teraz interesuje mnie opinia "znawców". Chciałbym nawet podjąć jakąś dyskusję na temat tego mojego baniaczka, ale to pewnie w jakimś konkretnym dziale.
Pozdrawiam M.