Drodzy,
Widziałem to już parę razy na filmikach instruktażowych różnych "guru" aquascapingu, więc chcę tylko dopytać... Jak wyglądają wasze doświadczenia z mocowaniem epifitów nie za pomocą nitki/żyłki, ale kleju cyjanoakrylowego typu kropelka? Z tego, co widziałem na filmikach sprawa jest banalna. Zakładamy rękawiczki, by nie pokleić sobie łapsk, dajemy dwie mikrokropelki na plechę/kłącze, przystawiamy na parę sekund do kamienia/korzenia i koniec.
To serio aż tak dobrze działa? Lepiej na lekko wilgotne powierzchnie, czy na suche? (widziałem oba sposoby). Ile po tym trzeba odczekać nim naleje się wodę do akwarium?
Ja swego czasu próbowałem robić to silikonem akwarystycznym, ale wyszło bardzo słabo. Słabo trzymało, trzeba było dać dużo silikonu, co było widoczne... Silikon mnie nie przekonał, jednak kropelka wyglądała jak idealna, błyskawiczna i pozbawiona wad technika.