Nie zwracałem nigdy uwagi od jakiego producenta są
rośliny. Zawsze w 100% wszystko mi się przyjęło.
Na pewno było ich kilku bo trochę puszek już posadziłem
To kto je wyprodukował jest dla mnie mało ważne,nie patrzę na metkę tylko na to co jest w puszce i w jakim jest stanie.Ma być świeże ,dolna warstwa sporo nam mówi.Nie dotykam też przerośniętych puszek lub z jakimkolwiek początkiem zauważalnych problemów z rośliną typu, żółknięcie , gnicie,przerost roślin itp.
Ostatnio widzłem dwie puszki mchu jakieś nowości ale się nie skusiłem 30zł za 6 pędów to przegięcie.
Dla mnie
rośliny z żelu to coś wspaniałego,nic nie przywleczesz do zbiornika,ogromna ilość roślin,przy całym tym in-vitro warto napisać,że to są
rośliny przeznaczone do typowego akwarium HT gdzie jest dobrej jakości podłoże,gaz,światło wtedy to ma racje bytu.W zbiorniku LT sadzenie z żelu to loteria ale myślę,że mniej wymagające
rośliny też pociągną.
Raz odniosłem sromotną klęskę z in-vitro
Mały Heniek mnie załatwił na cacy,najpierw ładnie ruszył przez pierwszy tydzień a po tygodniu odjechał,sam nie wiem co mogło być przyczyną był dość mocno oświetlony .Nowe podłoże wszystkie
rośliny w zbiorniku się przyjęły a zbiornik był w 80% z puszki,a ten drań zastrajkował.
Czekamy na Polskie roślinki na galaretce
Ciekawe jak będzie ich cena?