Bezpieczny start, ogólnie i skrótowo

aquamateo napisał(a):Najlepszym rozwiązaniem jest niestety rzadko kiedy doceniana cierpliwość

Jeżeli nowo założony zbiornik traktuje się prawidłowym rozłożeniem kolejnych etapów w czasie, oraz ich poprawnym wdrażaniem z zachowaniem wszelkich prawideł sztuki bez biegów na przełaj , to sukces jest tylko kwestią czasu.

Nie wiedzieć dlaczego wiele osób wybiera drogę na skróty, co przekłada się na dużą ilość dość szybko pojawiających się problemów.
Co nimi kieruje ? dlaczego się spieszą pomimo zagrożeń z tego wynikających nie wiem, może działają w myśl zasady "sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę"

pozdrawiam

Opisywana przez Ciebie sytuacja z pośpiechem ma najczęściej miejsce u akwarystów którzy nigdy nie posiadali zbiorników LT. U takich ludzi panuje obsesyjne dążenia do posiadania upragnionego 1:10. Lane jest wszystko na umór aby osiągnąć wynik, nie patrząc na to co dzieje się w zbiorniku.

wlodek03 napisał(a):A jeśli nie ma drugiego akwarium gdzie mógłby dojrzeć taki filtr.
Czy na przykład wystarczyło by przypuśćmy wiadro z wodą i filtr który by tą wodę mielił przez np. dwa trzy tygodnie? Czy w takich warunkach dojrzeje?

Godween napisał(a):Nie ma sensu, ze względu na brak bakterii nitrifikacyjnych w tym wiadrze. W akwarium dojrzałym są one wszędzie w podłożu, na kamieniach, szybach, w kolumnie wody i w filtrach. One zasiedlają wkłady dodatkowego filtra.

Jest sens. W nowym akwarium też nie ma jeszcze bakterii, ale potem się jednak one skądś biorą. Więc mielenie wody nowym filtrem w takim wiadrze, przez odpowiedni długi okres czasu spowoduje, że filtr będzie dojrzały. Najlepiej dodać do wody jakiejś materii organicznej, która rozkładając się dostarczy pożywki bakteriom.

Ja także jestem zwolennikiem dokładania "starych" filtrów do nowego zbiornika ale dopiero po odstaniu wody która jest wlana do baniaka. Nic nie da jeśli wlejemy kranówę z chlorem do akwarium i damy tam dojrzały filtr, chlor momentalnie wykończy nasze bakterie i tylko syf wypłynie z niego.
Dla fanów sterylnego startu zbiornika takie porównanie. Jak jesteście chorzy i bierzecie antybiotyki to dodatkowo bierzecie osłonówki (bakterie) czy czekacie aż organizm sam się będzie długo regenerował. Bo ja posiłkuję się probiotykami, akurat nie aptecznymi tylko kefirkiem i podobnymi ale zawsze. '
Co do preparatów ze starterami do akwarium to mam mieszane uczucia, żadna bakteria tyle nie przeżyje w buteleczce i zazwyczaj są to pożywki zwiększające ich namnażanie niż stricte "żywe bakterie".
W zasadzie poza ProDibio nie uznaję innych starterów ale te też stosuję sporadycznie.

DavyJones napisał(a):Najlepiej dodać do wody jakiejś materii organicznej, która rozkładając się dostarczy pożywki bakteriom.

Oooo... tak, wtedy jest sens!

kaboom napisał(a):Nic nie da jeśli wlejemy kranówę z chlorem do akwarium i damy tam dojrzały filtr, chlor momentalnie wykończy nasze bakterie i tylko syf wypłynie z niego.

To są jeszcze miejsca w Polsce, gdzie wodociągi chlorują wodę? We Wrocławiu jeszcze chyba w ubiegłym wieku MPWiK przeszło na ozon.

Nawet jeśli - w co wątpię - ktoś ma chlorowaną kranówkę, to współczesna akwarystyka radzi sobie z tym problemem. Można przecież zastosować uzdatniacz np JBL Biotopol, który zwiąże chlor.

kaboom napisał(a): żadna bakteria tyle nie przeżyje w buteleczce i zazwyczaj są to pożywki zwiększające ich namnażanie niż stricte "żywe bakterie".

Skąd to wiesz, że nie przeżyją? Jest kilka preparatów, które zawierają bakterie. Można to sprawdzić pod mikroskopem.

kaboom napisał(a):Co do preparatów ze starterami do akwarium to mam mieszane uczucia, żadna bakteria tyle nie przeżyje w buteleczce i zazwyczaj są to pożywki zwiększające ich namnażanie niż stricte "żywe bakterie".

Dyskusja na ten temat została podejmowana już wielokrotnie na forum, ale i w tym wątku, gdzieś w połowie, jest o tym szeroko również powiedziane, podkreślając wartość preparatów firmy Microbe-lift (np. Special Blend).

Bakterie "uśpione" to jedne preparaty (np. ADA Bacter Ball), a pożywki dla bakterii to inne preparaty (np. ADA Green Bacter)

Najlepiej to pod podłoże rozlać płukankę z filtra, ta pierwsza brązowa najlepsza

mar2509 napisał(a):Najlepiej to pod podłoże rozlać płukankę z filtra, ta pierwsza brązowa najlepsza

... i przy okazji w promocji krasnorosty.

Godween napisał(a):

mar2509 napisał(a):Najlepiej to pod podłoże rozlać płukankę z filtra, ta pierwsza brązowa najlepsza

... i przy okazji w promocji krasnorosty.

oj tam oj tam, to był żarcik

Panowie to jak w końcu jest z tym dojrzałym filtrem i starą wodą?

Jestem przed restartem z powodu wymiany szafki.
Specjalnie czyściłem filtr (e901) ponad miesiąc temu żeby był i czysty i dojrzały (czyszczenie tylko pierwszego kosza - gąbki oraz wymiana węży).
Zbierałem pojemniki i kupiłem wiadra żeby zebrać wodę z akwarium (akwarium działa od roku, standardowe 112l).
Planowałem płukać podłoże (żwir) w wodzie z akwarium żeby nie zabić bakterii ale ustalono zmianę koncepcji i podłoże będzie czarne - bazalt i kulki.

No i teraz nie wiem już co robić - dać świeżą wodę?
Podpiąć obecnie pracujący filtr z zasiedlonymi wkładami?

Na czas restartu ryby trafią do zaledwie 20l akwarium a musi się w nim zmieścić Gurami mozaikowe 1+2; Gurami złote 1+1; ławica 12 neonów, 4 Kirysy spiżowe i 4 Otoski.

Chciałbym aby restart nie skończył się zgonami lub plagą glonów.

Pozdrawiam.

Szkoły są dwie. Ja startuję przeważnie z czystym filtrem i bakterie wlewam w postaci preparatów.

Co do "starej wody":
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... 57525.html

Dwie szkoły :-/.

I tutaj pojawia się problem.
Do tej pory znałem zdanie szkoły mówiącej - jak możesz to zdobądź złoże z dojrzałego filtra; użyj wody z dojrzałego akwarium.

Do restartu przygotowuje się od trzech miesięcy. I teraz, praktycznie w ostatnim tygodniu (szafka będzie gotowa na piątek), poznaję zdanie drugiej szkoły mówiącej - wyczyść filtr, nie lej wody z dojrzałego akwarium.

Ja jednak wystartuję na dojrzałej wodzie i złożu w filtrze. Obecnie nie mam większych problemów z glonami - ostatnio glon zszedł mi nawet z anubias'a z czego jestem bardzo dumny .

Oczywiście szanuję Twoje zdanie.
Jednak na forach zdecydowanie dominuje szkoła z dojrzałym filtrem.
Jak się wszystko posypie i przejdę plagę glonów to nie omieszkam zdać relację i posypać głowę popiołem .

Pozdrawiam.

Godween napisał(a):Szkoły są dwie. Ja startuję przeważnie z czystym filtrem i bakterie wlewam w postaci preparatów.

Co do "starej wody":
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... 57525.html

Jak masz zadbaną bańkę to można i pokusić się o ten stary filtr.

Ale lanie wody która jest odpowiednio bogata w NPK na starcie to dla mnie dziwne.
Po co aby robić kolejne podmiany aby to zbić. Bakterie są w mediach filtra a tak naprawę w podłożu.

Dziś już jest możliwość kupienia dobrych preparatów dające naprawdę dobre rezultaty.

Ja staruję podobnie do Godween tylko na starym filterku który 2 tyg przed restartem jest czyszczony a po restarcie zasilony dodatkowo Tetra bactozym. Nigdy nie leje starej wody

Dzięki za wyjaśnienie co do wody.
Argumenty są bardzo logiczne, teraz rozumiem.

Planowałem stosować się do zaleceń, jak mi się wydaje, bardzo doświadczonego akwarysty prowadzącego stronę Akwa-mania. On podczas zmiany akwarium zlewał wodę z dojrzałego zbiornika i uzupełniał ją świeżą - miałem dokładnie taki sam plan.

Filtr czyściłem jakieś 1,5 miesiąca temu (chyba, ostatnio straciłem poczucie czasu).

Planowałem obecne podłoże (żwir) wypłukać w wodzie z akwarium tak by jak najmniej naruszyć florę bakteryjną ale moja druga połowa zadecydowała, że chciałaby czarne podłoże. Formalnie akwarium jest żony, ja je tyko sprzątam .

Podchodzę do przenosin bardzo ostrożnie bo jak już pisałem nie mam gdzie przechować ryb.

Jeszcze raz dzięki za wyjaśnienia.
Pozdrawiam.

Oceńcie, doradźcie, skomentujcie:

Planuję restart zbiornika 160l. Nie jest to czysty roślinniak, żyje tam 12 świecików i 3 buszowce i chciałbym by żyły nadal Restart związany jest ze zmianą aranżacji i przy okazji wymianą podłoża oraz malowaniem pokoju, w którym stoi zbiornik. Dodatkowo przy tej okazji chcę zapuścić nowy filtr zewnętrzny.

Plan jest taki:
1. Tydzień przed restartem (czyli już teraz) podpinam nowy filtr (Eheim 2073) pod dotychczasowy zbiornik. Zaszczepiam go też biostarterem

PYTANIE: Czy do nowego filtra przerzucić trochę wkładu ze starego, by dojrzewał szybciej?

2. I dzień restartu - ryby, rośliny, ze 2 garści starego podłoża i część wody (ok. 20%) do wiaderek. Do wiaderek podpinam też stare filtry: wewnętrzny i zewnętrzny oraz nowy filtr.

3. potem odczekuję 3 dni kiedy wchodzą do akcji malarze mieszkaniowi. Filtry i wiadra zabezpieczone w oddzielnym pomieszczeniu.

4. Na dno umytego akwa (kwasek cytrynowy się nada?) sypię Bactozym, na to w jednej części akwarium drobna lawa, na której Amazonia (ok. 20% powierzchni), na reszcie substrat Tropica na nim żwir + ze 2 garście starego podłoża. Taki eksperyment z tym podłożem

Pytanie: ile Bactozymu na powierzchnie 100x40 cm?

5. Potem hardscape (lawa - w 1/2 ze starego zbiornika) i rośliny

6. Napełnienie: 20% starej wody + reszta R/O. Dodanie biostartera + jakiegoś preparatu zbijającego (ewentualny) amoniak i NO2

7. Odczekuję 24h i wpuszczam ryby - wierząc, że jakoś przetrwają.
Sądzę, ze lepiej je wpuścić prawie od razu, bo kolejna dobra w wiadrze mogłaby być ich ostatnią.

Piszcie co myślicie... błędy, zastrzeżenie, propozycje....
dzięki

hmmmm ostrozności nigdy za wiele, ale nigdy tak się nie bawiłem
sobota- ryby , paletki i inne do małego akwarium ,czyszczenie akwarium,nowe podłoże, czasami nowe rośliny ,zalane ,dodany nitrivec ,antychlor, nawet wyczyszczony filtr i "wsio"
czym myłem- chemią, bo mogłem wystawić poza dom i dobrze wypłukać ,a jeżeli nie mogłem wystawić to ph minus - dosyć dobrze wypalał brud i glony
niedziela- temperatura w zbiornikach taka sama i koło południa wszystkie ryby w nowym środowisku - nigdy nie padła ani jedna,ostrożnie ze światłem i nigdy nie miałem problemów z glonami i "wsio"

przemyśleć, rozsądnie zdecydować jak ..... i powodzenia

wiele dni potem,a nawet tygodni - pojawiały się problemy z glonami,zapewne moja wina , błędy w nawożeniu

a przy restarcie zostawiałeś starą wodę (jeśłi tak to jaką częśc?) czy zalewałeś całkiem nową. dzięki za komentarz

jak nowizna to nowizna- nie było grama starej wody -przynajmniej ja nigdy nie miałem kłopotu po takim restarcie z tymi rybami i niezbyt wymagającymi roślinami , mi bardziej chodziło o ryby niż o rośliny.Z rybami można odlać część wody z małego akwarium i dodać nowej by rybki trochę załapały nowe klimaty.

Azet - uspokoiłeś mnie bo może rzeczywiście trochę zbyt ostrożny jestem Jeśli u Ciebie dyski przetrwały takie przeprowadzki to rzeczywiście chyba nie ma co się obawiać.

Zastanawiam się jeszcze tylko nad kolejnością zapodania nowego filtra: czy jeszcze go uruchamiać na starym zbiorniku - dojrzeje wprawdzie, ale z drugiej strony nie chcę go paskudzić, bo w starym akwa dość sporo sobie pływa materii organicznej. Może po prostu przez jakiś czas na nowym akwa pochodzą oba filtry, a potem zostawię tylko nowy? A może jeszcze jakoś inaczej do tego podejść? - bo przecież nie odłączę starego podłączając od razu nowy

pozdr

nie wiem jakie masz ryby i rośliny i w tej kwestii nie doradzę czy tak będzie dobrze,czy tak można - robiłem parę razy restart(rośliny nie wymagające szczególnej troski,paletki , wydaje mi się wcale nie są takie delikatne) i zawsze to były dwa dni i było po sprawie ,nawet filtr był czyszczony i chodził na nowej wodzie i nigdy nie miałem problemów ,jak martwisz się syfem ze starego prowizorycznie załóż na końcówkę jakąś akwarystyczną gąbkę niech nie przepuszcza brudu -filtr będzie chodził w starej wodzie a brudu nie zaciągnie .
decyduj rozsądnie- u mnie nie było problemów