Przycinanie, ewentualnie przy sadzeniu rozdziel
rośliny na jak najdrobniejsze kawałki (nawet pojedyncze źdźbła) i obsadź nimi mniej więcej równomiernie całą powierzchnię. Ale przy większym kawałku trawnika to robota nawet na kilka godzin.A to uczucie gdy kolejnego dnia 1/3 i tak wypłynie bezcenne. Raz próbowałem - efekt był dobry, zagęszczanie wyraźnie szybsze niż przy sadzeniu w kępkach, ale stwierdziłem, że kolejnym razem jedna poczekam aż samo się rozrośnie niż marnować na to pół soboty