Witam serdecznie.
Od paru dni jestem posiadaczem filtra RO wraz z Demineralizatorem i membraną 100GPD. Kiedyś założyłem nawet ten temat, i dzięki osobom co zaangażowały się w dyskusje dokonałem zakupu
https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... 76518.htmlOczywiście zaraz po zrobieniu pierwszych kilku litrów wody RO, zrobiłem testy. Miernik TDS wskazywał 0, GH i KH również 0 Ph < 6 . Kupiłem Hydro Mineral zastosowałem dawkę jaką proponował producent a nawet ciut mniejszą, bo wg producenta powinno być 1 naciśnięcie na 4 litry ja dałem jedno na 5L, bo takie bańki akurat miałem.
Zrobiłem testy (
JBL) i szok
O ile KH miało 6 GH 4, to PH 10!!!
Z tego co wiem zazwyczaj GH jest wyżej niż kH
na zdjęciu widać to dokładniej.
1 - Czyste RO PH ok 6 lub mniej / użyty test PH 6.0-7.6
2 - RO Które stało w bańce ok 30-40 godz tu ph 6.4-6,6 / użyty test ph 6.0-7.6
3 - Ro + Hydro mineral PH max, na skali czyli 7.6 / użyty test ph 6.0-7.6
4 - RO + Hydro mineral PH max, na skali 10! / użyty test ph 3.0-10 dla większej dokładności
I teraz pytanie, czy możliwe by hydro mineral był przeterminowany i tak zmieniał parametry??
i czy PH wody RO która stoi w bańce przez 30-40 godz, może skoczyć z 6 do 6,4 - 6,6 (bez mineralizatora) nr 2 na zdjęciu?
Ktoś może miał już taką sytuację? Wina membrany? dziwne ze po czasie, od zrobienia wody RO, podnosi się PH.
Zapobiegawczo szybko zamówiłem Mineralizator QualDrop więc będzie jutro.