Jesteśmy po świeżych dostawach roślin :)     ZOBACZ KATALOG
Wielki Atlas Roślin Akwariowych Christell Kasselmann już dostępny w języku polskim!     Kup teraz







Lista działów » Aktualności i ciekawostki


Publikacja o bakteriach



Aktualności i ciekawostki akwarystyczne oraz dyskusje nie pasujące do innych działów.



14 mar 2013, 19:48   (#21)  

Przede wszystkim witam Pana na naszym forum, przeczytałem artykuł oraz posty spajoo. W Pana artykule widać duży nakład pracy
i dużą liczbę roboczo-godzin, aby finalnie zaprezentować "Bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne". Jestem pełen uznania.

Kolega spajoo zapewne jest praktykiem, a swoje stanowisko podpiera obserwacjami własnego zbiornika i tu też jestem pełen uznania.

Meritum sprawy to ton wypowiedzi spajoo, i tu się zgodzę z Panem, ale proszę pamiętać,
że jesteśmy tylko ludźmi, omylnymi ludźmi.
Myślę, ze spajoo(niestety tez nie znam imienia) w jakiś sposób wyciągnął rękę do Pana
, a przeprosiny były szczere.

Grzegorz Zygmunt napisał(a):d) Reasumując, wszystkie uwagi które zawarłem w poście z 13 marca (godzina 14,58) pozostają aktualne. A teraz udaję się pod ścianę i czekam na strzały.
GZ


Na koniec ten nieszczęsny podpunkt "d"
Proszę jeszcze go przemyśleć :)
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję na dalsze wpisy na forum.
080L ATP Slope Piotr Mierzejewski
https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusj ... 72612.html
Nawozy do podłoża - tania alternatywa
http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... 59403.html

Avatar użytkownika
msnolan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2313
Dołączył: 29 gru 2011, 21:10
Miasto: Pisz

14 mar 2013, 20:17   (#22)  

msnolan napisał(a):Meritum sprawy to ton wypowiedzi spajoo, i tu się zgodzę z Panem, ale proszę pamiętać, że jesteśmy tylko ludźmi, omylnymi ludźmi.


Jasne... Czy taki sam ton wypowiedzi, kol. spajoo zastosowałby gdybyśmy razem wszyscy z dr Grzegorzem Zygmuntem siedzieli przy jednym stole, przy kufelku i dyskutowali o bakteriach? Wątpię.

Dobrze się stało jak się stało. To forum pokazało, że jest profesjonalne i rzeczowe, a jesli nie jest profesjonalne, to jest najbliższe prosesjonalizmowi. Na innych forach po pierwszym poście wkracza moderator i prześmiewczym postem zamyka temat dając jednocześnie ostrzeżenie/bana autorowi tematu. Na RA jest jakaś dyskusja. Nieważne czy merytoryczna czy nie, ale jest. Temat się rozwija, ludzie wymieniają doświadczenia i poglądy. To właśnie tu cenię.

Grzegorz Zygmunt napisał(a):Kogo temat zainteresuje zacznie go dalej drążyć.


Temat mnie interesuje i wolę żeby go to Pan drążył. Jeśli wyda Pan książkę na ten temat to na pewno ją kupię. Może być w formie elektronicznej.

DavyJones


14 mar 2013, 20:39   (#23)  

Jako że wycofałem wszelkie swoje słowa na temat publikacji, nie mając argumentów, nie mam możliwości prowadzić dyskusji w tym temacie.
_________________________________________
Obrazek

Avatar użytkownika
spajoo
Zainteresowany tematem

Posty: 182
Dołączył: 31 sie 2011, 18:33
Miasto: Gliwice

14 mar 2013, 22:05   (#24)  

Panie Grzegorzu, na wstępie pragnę Panu oznajmić, że moja wypowiedź ''nierzetelny'' nie ma nic wspólnego z eufemizmem ''kłamać''. Gdybym napisał: ''mija się Pan z prawdą'', to bez dwóch zdań znaczyło by, iż nie mam zamiaru używać słowa ''kłamca'' tylko zawoalowuje właśnie to słowo i używam eufemizmu. ''Nierzetelny'' to synonim słowa ''niedokładny'', co oczywiście także mogło Pana ubóść. Osobiście uważam, że to trochę przewrażliwienie :wink:

Przed odpowiedzią na Pana pytania, myślę że wystarczyłoby napisać z mojej strony, że jeśli tak Pan podkreśla słowo ''ogólny'' w swej pracy, to praktycznie dużo wyjaśnia - choć każdy ma prawo do swego zdania a ja mam swoje czysto subiektywne (jednakże często poparte badaniami). Dodam także, że jestem jednym z nielicznych (i to nie tylko na tym forum ale w ogóle), który uważa, że filtracja w zbiorniku, a szczególnie roślinnym jest przeceniana. Lecz praktycznie nigdy prócz kilku tematów i swych własnych nikogo nie nagabywałem ani nie toczyłem dysput odnośnie kubełków, filtrów czy tego co uważam za całkowity bezsensowny wydatek, a mianowicie biobali, kulek i innych wynalazków. A czemu nie polemizuje w tym względzie? Ponieważ wiem, że to walka z wiatrakami. Innymi słowy mam swoje zdanie ale trzymam je sobie - większość forumowiczów wie zresztą jakie mam podejście do filtracji jako takiej. Ok, teraz odpowiedzi.

a) W poście z 13 marca (godzina 8,50) zakwestionowana została użyta przeze mnie ogólna (z naciskiem na słowo "ogólna" czyli bez wdawania się w szczegóły) definicja cyklu azotowego. Proszę w związku z powyższym o podanie Swojej, jeśli czytelnicy uznają ją za lepszą będzie 1 do 0 dla Pana.


Naprawdę nie wiem, w którym miejscu podważyłem Pana opis cyklu azotowego.

b) W dalszej części postu napisał Pan, że dla większości odbiorców taki tekst będzie sugerował jedno: problem = za mała ilość kubełków. Zanim artykuł został opublikowany przeczytały go 4 osoby, dwie z nich wymienione są z imienia i nazwiska w nagłówku, danych pozostałych (z racji obawy przed atakami internautów) nie ujawnię i ani jedna z nich nie zwróciła uwagi na problem, który Pan zauważył.


Takie miałem wrażenie, po potraktowaniu podłoża, roślin itp. po macoszemu. Wydaje mi się, że jedno zdanie na temat podłoża to za mało - i tym się podzieliłem na forum. Przecież nie musi się Pan zgadzać ze mną. Myślę, że gdyby te cztery osoby zamienić na sto to i tak by nie zauważyły - to jest tak powszechne wśród akwarystów, że aż irracjonalne w dobie dzisiejszych faktów i badań. Gdyby zapytać typowego akwarysty gdzie najlepiej zachodzi nitryfikacja to odpowie, że w filtrze. Dochodzi wręcz nagminnie do wyciągania błędnych wniosków. Przykład? Proszę: Pan X startuje ze zbiornikiem, coś nie idzie po jego myśli, i nie ważne jaki jest powód, bowiem prędzej czy później ktoś poradzi zakup dodatkowego filtra. Zakup jest realizowany i już po jednym bądź dwóch dniach widoczna poprawa - cud ! To ja się pytam jak to jest możliwe jeśli bakterie nitryfikacyjne rozmnażają się przez podział binarny - w najlepszych warunkach co 15/20 godzin (Nitrosomonas i Nitrobacter). Natomiast Nitrospira jeszcze wolniej, a na starcie to pojawia się po ok trzech tygodniach w zbiorniku.

Jestem gotów zgodzić się z Panem, że zdanie które Pan przytoczył po angielsku, przetłumaczone na język polski zamknęłoby tą kwestię, czyniąc tekst bardziej precyzyjnym.


Dlatego teraz to zrobię:

Dr Alfred Gianascol w "Chemia wody w zamkniętym systemie akwarium" (1987), wykazał, że w typowym akwarium [bez roślin], rzeczywisty filtr zapewnia około 15% całkowitej nitryfikacji.

Z tego co wiem to badania były robione solidnie - Dr Gianascol miał na wyciągnięcie ręki mikroskop elektronowy, więc nie miałbym powodu temu zdaniu nie wierzyć. Po za tym widzę akwarium w moim pokoju i wiem jak jest filtrowane, jak media czyli malutka gąbeczka jest płukana (gorąca woda kranowa ;)) itd. A to jest dla mnie bezcenne - widzę i wiem.

c) Nie zgadzam się natomiast, ze zdaniami, że nie ma ani słowa o podłożu (proszę jeszcze raz przeanalizować tekst tylko pod tym kątem) i że chodzi o to aby pisać o wszystkim (ani ja nie jestem alfą i omegą ani artykuł na jednym z wielu tysięcy forów nie zastąpi porządnej książki czy encyklopedii). Moim celem było zebranie i próba usystematyzowania dostępnej ogólnie wiedzy w jednym miejscu. Kogo temat zainteresuje zacznie go dalej drążyć.


Rozumiem.

d) W poście z 13 marca (godzina 14,46) przedstawił Pan dwie publikacje, które dotykają w pewnej części, wrażliwości bakterii na światło. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem Pana intencje.................................................... Nie ma ani słowa o standardowym oświetleniu stosowanym w akwarystyce. Uznałem, że rozwijanie takich informacji w tym tekście jest zbędne. Pan ma oczywiście prawo sądzić inaczej.


Tylko i wyłącznie chciałem sprostować tekst kolego Spajoo, który zasugerował, iż bakterie nitryfikacyjne bytują tylko w podłożu, bowiem światło je zabija. Nie kierowałem tej wypowiedzi do Pana, ani do Pana tekstu o świetle i bakteriach.

Pozdrawiam
Obrazek

Avatar użytkownika
AdamW
Znający temat

Posty: 1102
Dołączył: 27 sty 2010, 23:19
Miasto: Gdynia

15 mar 2013, 10:03   (#25)  

Panie Grzegorzu, ja mam następujące uwagi, spostrzeżenia i pytania do Pańskiego artykułu.

1. Zbyt małe (moim skromnym zdaniem :) ) znaczenie przypisano odpowiedniemu stężeniu tlenu w wodzie. Tymczasem, jeżeli proces bakteryjny zapiszemy w taki uproszczony sposób:
4 NH3 + 7O2 => 4 NO2- + 6 H2O + energia

A przekształcenie azotynów do azotanów w ten sposób:
2 NO2- + O2 = 2 NO3- + energia

...to widać, że tlenu potrzebna jest ogromna ilość. W nowym zbiorniku deficyt tlenu jest bardzo prawdopodobny, zważywszy na ilość organiki do utlenienia (jeśli stosujemy ziemię lub substraty) oraz z reguły nieoptymalną ilość/kondycję roślin. Myślę, że początkującym akwarystom należy o tym często przypominać.

Dodatkowo mam pytanie do tego fragmentu:
Odwołując się do badań profesorów T.A. Hovaneca i P.C. Burrella oraz ich współpracowników trzeba tu stwierdzić, że z dużym prawdopodobieństwem w akwariach za pierwszy z tych procesów odpowiadają szczepy Nitrosospira oraz inne blisko spokrewnione z gatunkiem Nitrosomonas marina, za drugi zaś Nitrospira.


Wydawało mi się, że Hovanec pierwszy proces przypisał szczepowi Nitrosococcus, natomiast drugi Nitrospira (Hovanec et al, 1998, 2001).

2. Napisał Pan o denitryfikacji takie zdanie:
Proces ten zachodzi przede wszystkim wtedy, kiedy pojawiają się warunki niedotlenione, czyli takie, w których tlen nie występuje w stanie cząsteczkowym (O2), ale jest obecny w formie związanej chemicznie np. w postaci azotanów. Powszechnie przebiega w glebach i osadach. Praktycznie, w filtrach akwariowych opisane powyżej warunki pojawiają się wtedy, gdy stężenie tlenu rozpuszczonego w przepływającej przez złoże z odpowiednią prędkością wodzie spada do poziomu 0,1 - 0,2 mg O2/dm3.


Takie sformułowanie może rodzić błędne przekonanie, że denitryfikacja w prawidłowo funkcjonującym (natlenionym) filtrze biologicznym nie zachodzi, a przecież wiemy, że jest inaczej. Wyjaśnieniem są biofilmy, gdzie bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne żyją między sobą w zorganizowanej i ustrukturalizowanej masie polisacharydowej. (Walstad, 2003 za Masuda, Watanabe, Ishiguro 1991)

3. Ten fragment powinien otrzymać obszerniejszy komentarz:

"niektórzy hodowcy podają, że w pewnych specyficznych sytuacjach, gdy w akwarium nie ma roślin, a zasadowy odczyn wody nie pozwala na wcześniejsze wpuszczenie ryb można użyć artykułów spożywczych zawierających białko np. pokarmu dla ryb albo dolać czystego amoniaku lub chlorku amonowego."


...aby przestrzec przed potencjalnymi komplikacjami tego procesu, np. zielonym zakwitom wody (światło + NO3 = zielona woda).

Przy okazji: dobrze byłoby też napomknąć, że najedzone ryby są mniej podatne na szkodliwy wpływ amoniaku - posiadają mechanizmy obronne, które nie występują u zestresowanych, głodny i długo pływających ryb (Randall i Tsui, 2002).

4. Ogólna refleksja:
Myślę, że ogólny wydźwięk artykułu powinien zmierzać w kierunku przedstawienia makrofitów jako skutecznego środka chroniącego przed szkodliwym wpływem nieutlenionych form azotu. Nie wiem czy tu się Pan zgodzi. Może warto w tym kontekście opisać zastanawiający brak komercyjnych rozwiązań typu "filtr roślinny", pomimo całkiem powszechnego stosowania takich rozwiązań w akwarystyce morskiej (refugium). Z drugiej strony kiepsko rosnące/chorujące rośliny prowadzą do warunków gorszych niż w akwarium bez roślin - podkreślajmy jak ważna jest dobra kondycja roślin!
Może warto też napisać o tym jak preferencje roślin dotyczące poboru formy azotu kształtują się przy zmianach temperatury? (wyższe temperatury sprzyjają pobieraniu azotanów).

Mam nadzieję, że moich wątpliwości nie odbierze Pan jako ataku na Pańską osobę - nie taki jest mój zamiar, ale z doświadczenia wiem, że na forum wiele neutralnych wypowiedzi odczytuje się (często mimowolnie) jako agresywne.

Pozdrawiam,
Robert
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

15 mar 2013, 10:37   (#26)  

witam,

jako filtr roslinny (odpowiednik refugium) stosuje sie filtr hydroponiczny.
Pozdrawiam Bartosz
Akwarystyka
Exotic Hobby

Avatar użytkownika
Arrowb
Zainteresowany tematem

Posty: 166
Dołączył: 23 sty 2005, 16:39
Miasto: Poznań

15 mar 2013, 10:44   (#27)  

Arrowb napisał(a):witam,

jako filtr roslinny (odpowiednik refugium) stosuje sie filtr hydroponiczny.


Jasne, ale chodzi mi o zastanawiający brak komercyjnych rozwiązań tego typu. Czemu Eheim, Tetra, JBL, Fluval, itd. nie wypuszczą takiego urządzenia?
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

15 mar 2013, 13:42   (#28)  

Szanowni Państwo,

Dziękuję za wszystkie komentarze i uwagi. Postaram się do nich ustosunkować. Jeśli coś pominąłem to proszę o powtórny dopisek.


Osoba o nicku msnolan
Przemyślałem Pańską uwagę- niech ten podpunkt brzmi: "Reasumując, wszystkie uwagi które zawarłem w poście z 13 marca (godzina 14,58 ) pozostają aktualne. A teraz udaję się pod ścianę i czekam na osobę z dobrą muzyką, jeśli przyjdzie to może jeszcze zatańczymy na tym forum" Czy tak lepiej?


Osoba o nicku DavyJones
W 2010 roku ukazała się książka pt. "Nowoczesna hodowla ryb akwariowych", której jestem współautorem. Początkowo jej odbiorcami mieli być studenci uczelni rolniczych, mający przedmioty traktujące o hodowli ryb, a którzy nie bardzo chcą się uczyć na temat tych naszych krajowych, natomiast akwarystyka jest ich hobby (takie wyniki uzyskano po przeprowadzeniu ankiety). W trakcie pisania skrypt rozrósł się o kilka rozdziałów i ponad 150 dodatkowych zdjęć. I wyszło co wyszło. Oczywiście wiem już, że nie ustrzegliśmy się pewnych błędów - szczególnie przy opisach zdjęć. Jeśli jednak jest Pan zainteresowany proszę podać mi Swój adres e-mail , prześlę Panu skan tego akapitu który dotyczy filtracji. Nie jest tego dużo, ale zawsze to coś.


Pan o nicku spajoo
Nawiązując do odpowiedzi Pana o pseudonimie spajoo (komentarz 14.03 ) wszystkie wątki z punktu 2 proponuje uznać za zakończone.



Pan o nicku AdamW
Dziękuję za przedstawienie interpretacji słowa nierzetelny. Słowo niedokładny mi odpowiada.
Poniżej uzasadnienie mojego punktu odczytania tego słowa.

http://synonimy.ux.pl/synset.php?search ... ierzetelny
http://synonimy.ux.pl/multimatch.php?word=nieuczciwy (wiersz 2, słowo 6)

Nie rozumiem intencji stwierdzenia - "jeśli tak Pan podkreśla słowo ''ogólny'' w swej pracy, to praktycznie dużo wyjaśnia" - proszę doprecyzować zwrot "dużo wyjaśnia".

Całkowicie się z Panem zgadzam w sprawie biobali, jest to pierwsze medium filtracyjne które usuwam z zakupionego filtra. Choć przyjmuje postulaty że są bardzo łatwe w czyszczeniu i praktycznie niezniszczalne (można je najwyżej spalić lub zgubić), aha plastik nie wejdzie też w żadna reakcje z wodą morską. Nie zmienia to jednak mojej opinii o tym złożu.

Zdaje sobie doskonale sprawę że akwaryści z pewnym stażem mają swoje doświadczenia i poglądy, których raczej nie zmienią. (Przykładem niech będzie chociażby prowadzony od pewnego czasu "dialog" z członkami PKMD na temat błędów w karmieniu dyskowców - chodzi głównie o serce wołowe. I co? I nic. Każdy pozostał przy swoim zdaniu.) To nie do nich adresowane są takie artykuły, przecież sami mogliby je pisać gdyby tylko chcieli. Młodzi akwaryści to jest nadzieja - tylko Ci w moim otoczeniu wciąż gdzieś się spieszą na nic nie mają czasu (nawet lektury czytają tylko w opracowaniach lub streszczeniach). Nie wiem na jak długo mogą się skupić na tekście, mam jednak obawy że nawet taki kilkustronicowy artykuł jak ten o bakteriach może być zbyt długi.

Ja też unikam takich polemik, szczególnie z osobami których nie widzę. Tym razem jednak pewna osoba z Redakcji Serwisu roslinyakwariowe.pl wyświadczyła mi ogromną przysługę, w zamian za to zobowiązałem się napisać 2 artykuły (jeden o bakteriach - nad nim dyskutujemy, drugi o wybranych chorobach ryb - pojawi się w terminie, który "główny redaktor" uzna za odpowiedni). Dalszy ciąg historii Pan zna.

Teraz przechodzę do meritum.
-podpunkt (a) uważam za zakończony
-podpunkt (b):
Jeżeli kiedykolwiek będę pisał coś np. na temat "W jakich warunkach podłoże jest wydajniejszym substratem dla rozwoju bakterii i przebiegu procesu nitryfikacji a w jakim przeważa filtracja" to obiecuje zwrócić się do pana z prośbą o konsultacje. Mam nadzieję że nie odmówi mi Pan takowych.
Jedna uwaga do wpisu - współczesne badania wskazują że szczepy z rodzaju Nitrobacter w akwariach nie występują. Kwestią otwartą pozostaje pytanie - czy jeśliby akwarium spełniało określone warunki np. było odpowiednio duże, a na jego dnie leżała załóżmy ziemia ogrodowa to też nie stwierdzono by ich obecności? Ja tego nie wiem.
Co do cudów, komuś, gdzieś, kiedyś się przydarzyły. Mnie nie. Pan X startuje ze zbiornikiem, coś nie idzie po jego myśli, po pewnym czasie za namową kupuje dodatkowy filtr. Poprawa. Powodów widocznej zmiany może być wiele, na szybko przychodzą mi do głowy następujące:
- filtr poprawił cyrkulacje wody, zmniejszyła się ilość stref beztlenowych, zwiększyła przestrzeń życiowa dla bakterii w akwarium (od momentu startu do poprawy minęło trochę czasu, może zaistniała sytuacja którą próbowałem zilustrować na schemacie)
- dzięki zastosowaniu nowego filtra zmniejszył się stopień zanieczyszczenia zbiornika, spadła ilość bakterii odpowiedzialnych za rozkład materii, a wzrosła nitryfikacyjnych ( w nawiasie j.w.)
- nowy filtr nie miał znaczenia, Pan X gdyby wykazał się odrobiną cierpliwości to miałby w kieszeni o te kilka złotówek więcej
- zadziałał inny czynnik, który w tej chwili nie przychodzi mi do głowy

Pisząc o tłumaczeniu cytatu miałem na myśli zdanie : Nitrifying bacteria occur everywhere in an aquarium; on the gravel, on the glass sides, on equipment, on plant leaves, even in the water. Biological filters are useful in that the biomedia provides for a higher concentration per volume of bacteria.

czyli "bakterie nitryfikacyjne zasiedlają wszelkie dostępne im miejsca. Bytują w żwirze, na ściankach akwarium, roślinach czy wszelkich dekoracjach, nawet w wodzie. Natomiast złoża stosowane w filtrach zapewniają wyższą ich koncentrację."

Zdanie które Pan przetłumaczył także jest w tym miejscu jak najbardziej zasadne.


-podpunkt ( c ) uważam za zakończony
-podpunkt (d) Teraz widzę że błędnie zinterpretowałem intencje Pańskiej wypowiedzi. Dziękuję za wyjaśnienie i przepraszam. Wydaje mi się, że ten wątek też można uznać za zamknięty.


Pan o nicku Kadazan
To jest właśnie dobra muzyka o której napisałem w akapicie do Pana o pseudonimie msnolan. Postaram się w jakiś sposób ustosunkować do wszystkich wątków. Proszę jednak o cierpliwość i danie mi trochę czasu, piszę dość wolno i nie mam podzielnej uwagi. Teraz dodatkowo obowiązki rodzinne mnie wzywają, co trochę utrudnia mi skupienie się nad tekstem i dobór odpowiednio precyzyjnych słów. Obiecuję, że postaram się odpowiedzieć jeszcze dziś do wieczora.


Z poważaniem
GZ

Grzegorz Zygmunt
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 14 mar 2013, 14:53

15 mar 2013, 20:32   (#29)  

Dobry wieczór,

Zgodnie z obietnicą w tym poście chcę ustosunkować się do uwag Pana o nicku Kadazan.


1) W artykule informację o wpływie na bakterie zawartości tlenu w wodzie, umieściłem na drugim miejscu tuż za temperaturą. W przypadku bakterii nitryfikacyjnych optymalne jego stężenie kształtuje się na poziomie około 2,0 mg/dm3. Dla denitryfikacji nie powinno przekraczać 0,2 mg/dm3.
Nasycenie wody tlenem zależy od temperatury (spada wraz z jej wzrostem) i ciśnienia (rośnie wraz z jego wzrostem), jednostką są mg lub %.
W warunkach normalnego ciśnienia (760 mg Hg), w temperaturze 0 oC stuprocentowe nasycenie wody tlenem odpowiada około 14, 0 mg O2/dm3 , zaś przy 30 oC około 7,8 mg O2/dm3 . Natlenianie w akwarium zależy od stosunku powierzchni zbiornika do całej masy wody, a także od turbulencji warstw powierzchniowych wywołanych np. poprzez napowietrzanie czy kaskady itp. W tym drugim przypadku skuteczność natleniania jest znacznie większa niż samo pobieranie tlenu przez statyczne lustro wody. Jeżeli tlen rozpuszczony w wodzie znajduje się w równowadze z tlenem występującym w atmosferze, mówimy o stuprocentowym nasyceniu wody tlenem, jeśli zaś przekracza tą wartość (przy danej temperaturze i ciśnieniu) występuje zjawisko przesycenia wody tlenem. W akwariach w warunkach pokojowych powinno kształtować się ono normalnie w przedziale od 10 - 8 mg/dm3. Pod koniec dnia jest wyższe - źródłem przesycenia wody tlenem jest fotosynteza. Najniższe wyniki pomiarów otrzymywałem zaś około 5-6 rano - kształtowały się one na poziomie 50-60% maksymalnego wysycenia tj. około 6 mg/ dm3.
Nie spotkałem się do tej pory z wystąpieniem deficytu tlenowego w sztucznym zbiorniku. Obserwowałem natomiast śnięcia ryb w akwariach w których na noc pozostawiano włączony dwutlenek węgla oraz w wodach naturalnych np. zimą pod grubą warstwą lodu albo latem podczas wylewania rzek na łąki, na których w stogach, zebrane było świeżo skoszone siano. Ale to już zupełnie inna historia.
Na koniec taka uwaga:
Dla większości ryb akwariowych wystarczające jest stężenie tlenu 5,0 - 8,0 mg/dm3. Punkt krytyczny - czas załamania się poziomu oddychania u ryb, dla karpiowatych w temperaturze 22oC wynosi około 2,0 mg/dm3. Natomiast tzw. punkt progowy - moment wystąpienia śnięć na skutek uduszenia dla ryb karpiowatych w temperaturze 22oC mieści się pomiędzy 1,0 a 0,7 mg/dm3. Reasumując w przypadku deficytu tlenowego w akwarium prędzej stracimy obsadę ryb niż bakterie.
Nie przeczę jednak, że być może w akwarium roślinnym może wystąpić opisana przez Pana sytuacja, szczególnie jeśli substrat będzie zawierał znaczne ilości masy organicznej. Proces mineralizacji substancji organicznej także jest bardzo tlenochłonny. Z akwarystyką roślinną nie mam zbyt wielu doświadczeń, tak więc jestem ostrożny w wydawaniu osądów w tej materii.
(literatura.:
1.Dojlido J.R., Chemia wód powierzchniowych, Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko,
Białystok 1995
2. Imhoff K. i K., Kanalizacja miast i oczyszczanie ścieków, Oficyna Wydawnicza
Projprzem-EKO, Bydgoszcz 1996)Co do drugiej uwagi - ja korzystałem z artykułu :

APPLIED AND ENVIRONMENTAL MICROBIOLOGY,
0099-2240/01/$04.00_0 DOI: 10.1128/AEM.67.12.5791-5800.2001
Dec. 2001, p. 5791-5800 Vol. 67, No. 12
Copyright ? 2001, American Society for Microbiology. All Rights Reserved.
Identification of Bacteria Responsible for Ammonia Oxidation
in Freshwater Aquaria
PAUL C. BURRELL, CAROL M. PHALEN, AND TIMOTHY A. HOVANEC*
Aquatic Research Laboratory, The Aquaria Group, Moorpark, California 93021
Received 1 June 2001/Accepted 25 September 2001
Culture enrichments and culture-independent molecular methods were employed to identify and confirm the
presence of novel ammonia-oxidizing bacteria (AOB) in nitrifying freshwater aquaria. Reactors were seeded
with biomass from freshwater nitrifying systems and enriched for AOB under various conditions of ammonia
concentration. Surveys of cloned rRNA genes from the enrichments revealed four major strains of AOB which
were phylogenetically related to the Nitrosomonas marina cluster, the Nitrosospira cluster, or the Nitrosomonas
europaea-Nitrosococcus mobilis cluster of the _ subdivision of the class Proteobacteria. Ammonia concentration
in the reactors determined which AOB strain dominated in an enrichment. Oligonucleotide probes and PCR
primer sets specific for the four AOB strains were developed and used to confirm the presence of the AOB
strains in the enrichments. Enrichments of the AOB strains were added to newly established aquaria to
determine their ability to accelerate the establishment of ammonia oxidation. Enrichments containing the
Nitrosomonas marina-like AOB strain were most efficient at accelerating ammonia oxidation in newly established
aquaria. Furthermore, if the Nitrosomonas marina-like AOB strain was present in the original enrichment,
even one with other AOB, only the Nitrosomonas marina-like AOB strain was present in aquaria after
nitrification was established. Nitrosomonas marina-like AOB were 2% or less of the cells detected by fluorescence
in situ hybridization analysis in aquaria in which nitrification was well established.

Jeśli poda mi Pan Swój adres e-mail prześlę całą publikację.
Ale mam też inny pomysł - otóż szukając odpowiedzi na Pańskie uwagi natrafiłem na forum:

http://forum.tropheus.com.pl/index.php? ... topic=3957

którego użytkownik posługujący się nikiem Topielec nawiązał osobiście kontakt z T.A. Hovanecem. Może ktoś z Państwa zna tą osobę, może mógłby poprosić ją o wysłanie zapytania i rozstrzygniecie tej kwestii u samego źródła?


2) Przeczytałem jeszcze raz kwestionowane przez Pana zdanie. Przyznaje rację jest niedokładne. Szczególnie u akwarystów niedoświadczonych może wprowadzić jakieś zamieszanie. Spróbuję więc tą sytuację wytłumaczyć możliwie najłatwiej jak mi się uda. Nie Panu, bo Pan wie, o czym świadczy uzasadnienie wypowiedzi (też nie napisane najprostszym językiem, przyzna Pan), tylko osobom, powiedzmy, początkującym. Proszę sobie wyobrazić tunel. U jego wylotu zainstalowały się bakterie nitryfikacyjne, które z przepływającej wody wyłapują m.in. tlen wolny rozpuszczony O2, im dalej tym jest go coraz mniej. Oddają zaś do wody związki azotowe NO3 (czyli jest tlen, ale związany chemicznie). W samym środku tunelu egzystują sobie bakterie denitryfikacyjne (tlenu wolnego prawie nie ma, ale jest ten związany chemicznie). Albo inny obrazek - grzyb o bardzo dużym kapeluszu, zasłaniającym malutki trzon. Kapelusz to bakterie nitryfikacyjne, noga - denitryfikacyjne. Tak to sobie wyobrażam.

3) Wszystko to prawda, co Pan pisze. Proszę jednak zauważyć że w zdaniu użyłem m.in. słów: niektórzy hodowcy, pewnych specyficznych sytuacjach. Sam nigdy tego nie stosowałem. Jeżeli jest Pan chętny do rozmowy z osobami które zasugerowały mi to zdanie to chętnie Panów umówię na spotkanie.
O szkodliwym wpływie amoniaku na organizmy wodne można by napisać cały artykuł. Pańska uwaga w tym miejscu dyskusji na pewno się jednak komuś przyda. Z tego względu uważam ja za zasadną.

4) Z ogólną refleksją się zgadzam. Z tym, że niezręcznie jest wypowiadać mi się na temat braku komercyjnych rozwiązań, gdyż sam reprezentuje jedną z firm działających na polskim rynku akwarystycznym. Na szczęście żadnej z tych wymienionych przez Pana. Ale przedstawicieli niektórych z tych firm znam, część nawet lubię i niezręcznie byłoby mi wrzucać kamyki do ich ogródka, bo sam też nie jestem święty.
W artykule w ogóle ni miało być nic o preferencjach roślin, ale wydał mi się zbyt nudny dlatego dodałem do niego jedna tabelkę. Być może w tym miejscu powinno znaleźć się też proponowane przez Pana zdanie z wyraźnym zaznaczeniem że wyższe temperatury sprzyjają pobieraniu azotanów.

Kończąc pragnę wyrazić nadzieję, że przynajmniej w jakiejś części usatysfakcjonują Pana moje odpowiedzi.

Pozdrawiam,
GZ

Grzegorz Zygmunt
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 14 mar 2013, 14:53

15 mar 2013, 20:37   (#30)  

Jasne, ale chodzi mi o zastanawiający brak komercyjnych rozwiązań tego typu. Czemu Eheim, Tetra, JBL, Fluval, itd. nie wypuszczą takiego urządzenia?


Chodzi Tobie o coś w rodzaju systemu ze zbiornikiem wyposażonym w zawiesinę biologiczną, która filtruje - coś jak w oczyszczalniach ścieków? Było by to technicznie kłopotliwe do zrealizowania. Sam filtr hydroponiczny technicznie jeszcze bardziej skomplikowana sprawa. Wydaje mi się, że wystarczy nagminnie uzmysławiać akwarystom jak ważne jest gęsto obsadzać zbiornik na starcie (i dbać o te rośliny aby rosły a nie gniły ;)).

"niektórzy hodowcy podają, że w pewnych specyficznych sytuacjach, gdy w akwarium nie ma roślin, a zasadowy odczyn wody nie pozwala na wcześniejsze wpuszczenie ryb można użyć artykułów spożywczych zawierających białko np. pokarmu dla ryb albo dolać czystego amoniaku lub chlorku amonowego."


Przy okazji: dobrze byłoby też napomknąć, że najedzone ryby są mniej podatne na szkodliwy wpływ amoniaku - posiadają mechanizmy obronne, które nie występują u zestresowanych, głodny i długo pływających ryb (Randall i Tsui, 2002).


Trzeba także pamiętać, że odawanie amoniaku może mieć nieprzyjemne konsekwencje dla Nitrospira.

cytaty:

Nitrifying bacteria (Nitrospira)

According to Dr. Tim (electronic mail, 12/29/03), Freshwater indicators, with some exceptions depending on fish species, should be:
Ammonia: <0.1 ppm
Nitrite: <0.1 ppm
Nitrate: <50.0 ppm
pH: 6.0 - 9.0
Alkalinity: 0 - 3 mEq
Total Hardness: 0 - 200 ppm CaCO3
Dissolved Oxygen: >7.0 ppm
Total Dissolved Solids: 50 - 2,000 ľS/cm
Chlorine: <0.01 ppm
Temperature: 72 - 86 deg F

red=Critical Water Quality Factor


Nitrospira jako bakteria jest wrażliwa na amoniak, a po za tym wiele innych czynników. Do tego jest dość ''tlenolubna''. W tym miejscu muszę nawiązać do tego co napisał kadazan. Oczywiście nie należy pomijać tego, iż szybkość, z jaką jednostka lub kolonia bakterii nitryfikujących może utleniać amoniak jest określona przez ilość tlenu, która jest dostępna.

http://dataguru.org/misc/aquarium/waterinfo.html

A teraz odpowiadam na pytania pana Zygmunta:

Nie rozumiem intencji stwierdzenia - "jeśli tak Pan podkreśla słowo ''ogólny'' w swej pracy, to praktycznie dużo wyjaśnia" - proszę doprecyzować zwrot "dużo wyjaśnia".


Sam Pan napisał: ''. Moim celem było zebranie i próba usystematyzowania dostępnej ogólnie wiedzy w jednym miejscu. Kogo temat zainteresuje zacznie go dalej drążyć ''. I : '' zakwestionowana została użyta przeze mnie ogólna (z naciskiem na słowo "ogólna" czyli bez wdawania się w szczegóły) definicja cyklu azotowe ''. Zrozumiałem to.

Całkowicie się z Panem zgadzam w sprawie biobali, jest to pierwsze medium filtracyjne które usuwam z zakupionego filtra. Choć przyjmuje postulaty że są bardzo łatwe w czyszczeniu i praktycznie niezniszczalne (można je najwyżej spalić lub zgubić), aha plastik nie wejdzie też w żadna reakcje z wodą morską. Nie zmienia to jednak mojej opinii o tym złożu.


Reakcja chemiczna nie, ale plastik rozpuszcza się i staje się coraz większym zagrożeniem dla mórz (to tak dla czytających jako ciekawostka):

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/zanieczyszczenie-plastikiem-wplywa-ekosystemy-morskie

Jeżeli kiedykolwiek będę pisał coś np. na temat "W jakich warunkach podłoże jest wydajniejszym substratem dla rozwoju bakterii i przebiegu procesu nitryfikacji a w jakim przeważa filtracja" to obiecuje zwrócić się do pana z prośbą o konsultacje. Mam nadzieję że nie odmówi mi Pan takowych.


Nawet bym nie śmiał - w przeciwieństwie do Pana, nie jestem wykładowcą, chemikiem, biologiem, nie mam wykształcenia ocierającego się o nawet powyższe. Jestem tylko zapalonym hobbystą, akwarystą (drążę temat bo lubię, szczególnie od momentu, w którym straciłem prawie całą obsadę roślinną przez glony, czyli kilka lat temu :)).

Jedna uwaga do wpisu - współczesne badania wskazują że szczepy z rodzaju Nitrobacter w akwariach nie występują


Tak, czytałem prace Hovaneca, pisałem z rozpędu podważając dokładanie kolejnego kubełka (w przykładzie), i podając jak długo dzielą się bakterie nitryfikacyjne (włącznie z nitrobacter). Samo zasiedlenie dodatkowego filtra to dość długi proces, zważywszy na to iż w wodzie, według wielu danych, nie ma więcej niż 5 % bakterii, które unoszą się aby uczepić się ''czegoś'' i skolonizować podłoże. Tu dodam, że nie jestem przeciwnikiem filtracji, bowiem dla mnie filtr do doskonała rzecz na wyłapywanie różnych cząstek o różnej gradacji DOM, POM, co wiąże się z obniżaniem DOC.

W tym miejscu także wkleję cytat z innego tematu a propo współzależności między nitrobacter i nitrospira:

Poniższa publikacja z 2006r dotyczy konkurencji między Nitrobacter i Nitrospira i według mnie dowodzi, że obydwie bakterie odgrywają kluczową rolę w nitryfikacji.

http://repositorium.sdum.uminho.pt/bits ... 5B1%5D.pdf

Całe badanie jest w istocie bardzo trudne w odbiorze, z powodu fachowego języka, ale można wyszczególnić kilka cytatów:



Wyniki tego badania hipoteza, że Nitrobacter dominuje gdy zasoby są obfite, a Nitrospira dobrze służy w warunkach niedoboru zasobów. Co ciekawe, dominacja
Nitrobacter nad Nitrospira, spowodowana przez podwyższone stężenie azotynów, nie może być zmieniona przez zmniejszaniem dostępnego stężenia azotynów do pierwotnego
poziomie. Jedno z możliwych wyjaśnień tego wyniku jest to, że kiedy Nitrobacter jest obecny to w niektórych gęstośćiach komórek jest w stanie hamować rozwój Nitrospira

I dalej:

Przypuszcza się, że przewaga Nitrospira nad Nitrobacter w większości oczyszczalni ścieków, spowodowana jest różną strategią przetrwania. Różnica ta między dwiema grupami mikroorganizmów dla jednego substratu opiera się na wykorzystaniu podłoża. W zakresie nasycenie kinetyki, dwa rodzaje strategii na wygraną tej konkurencji wyróżnia się ekologią bakterii: r-strategii (wysoki maksymalny zakresie wzrostu i podłoża stopień wykorzystania w dużych stężeniach substratu) i K-strategii (wysokie powinowactwo podłoża przy niskich stężeniach substratu)

I:

Wykazano w doświadczeniach opisanych powyżej, że stężenie azotynów wpływa na konkurencję pomiędzy Nitrospira spp.. i Nitrobacter spp. Przemijające podwyższenie
stężeń azotynów stymuluje wzrost Nitrobacter spp. Nitrobacter przejmuje i dominuje tam gdzie zasoby są tymczasowo obfite. Natomiast Nitrospira, która dzieli się wolniej, jest skuteczniejsza w ograniczonych zasobach.


Tłumaczenie z Google (już jestem trochę zmęczony).

Dlatego pewnie w stabilnych akwariach Nitrobacter nie jest wykrywalna - w większości takich zbiorników przecież azotyny wynoszą zero. To publikacja z oczyszczalni ścieków i zapewne dlatego przez wiele lat uważano, że nitrobacter także odgrywa kluczową rolę w akwarium. Wydaje mi się, że przez wiele lat bazowano właśnie na badaniach oczyszczalni. A to był błąd. Dopiero badania Dr. Hovaneca, pokazały, że w akwarium panują inne warunki (a przede wszystkim stężenia).

Powodów widocznej zmiany może być wiele, na szybko przychodzą mi do głowy następujące:
- filtr poprawił cyrkulacje wody, zmniejszyła się ilość stref beztlenowych, zwiększyła przestrzeń życiowa dla bakterii w akwarium (od momentu startu do poprawy minęło trochę czasu, może zaistniała sytuacja którą próbowałem zilustrować na schemacie)


Dziękuję, że to Pan napisał - dla mnie to pierwsze rozwiązanie wystarczy :wink:

Pozdrawiam
Obrazek

Avatar użytkownika
AdamW
Znający temat

Posty: 1102
Dołączył: 27 sty 2010, 23:19
Miasto: Gdynia

16 mar 2013, 08:23   (#31)  

Optymalny zakres pH wynosi 7,8-8,0 Nitrosomonas.
Optymalny zakres pH dla denitryfikacji jest między 6,5-7.5
To optymalne pH dla bakterii jest dla nas "roślinniaków" jakby nieco za duże. Zakładam że w naszych warunkach bakterie są w stanie przeżyć ale ich namnażanie na pewno będzie słabsze.
Patrząc na zakres ph uświadamiam sobie konieczność uzupełniania bakterii, choć z drugiej strony są akwaria "zapuszczone", w których ph oscyluje w okolicach 6,8 , a wyglądają na idealnie działające, choć nikt nie dolewa/dosypuje bakerii.
Czy ten zakres ph był jakoś dogłębniej badany? Czy może jest podany tylko tak, niejako przy okazji.
Patrząc na dane, jakie ADA podała o swoich podłożach, można zadać pytanie jak tam mogą przeżyć "nasze" bakterie.
Jeżeli denitryfikacja przechodzi w warunkach niedotlenienia, to w akwarium przechodzi najczęściej w podłożu. U Amano , denitryfikacja powinna nie zachodzić wogóle, gdyż ph amazonii to 5,8, a ph poniżej 6,5 powoduje obumieranie bakterii i zahamowanie procesu.
Coś mi tu nie gra. Czy jesteście w stanie mi wyłożyć to tak po chłopsku, prost. Bo ja to raczej taki prosty jestem :wink:

Avatar użytkownika
onem
Poznaje temat

Posty: 149
Dołączył: 30 mar 2009, 11:42
Miasto: Wysoka

16 mar 2013, 10:50   (#32)  

Może da się zastąpić Nitrosomonas, Nitrobacter i Nitrospira innymi gatunkami? Preparat PSB firmy Azoo zawiera szczepy bakterii fotosyntetycznych Rhodobacter, Rhodopseudomonas sp. i Rhodospirillium sp., które redukiją NO3, siarkowodór i zanieczyszczenia w akwarium.

DavyJones


16 mar 2013, 21:55   (#33)  

Dobry wieczór,

Dziękując Panu o nicku AdamW za komentarz i informację dotyczącą plastiku myślę, że podpunkt ( b ) także można uznać za wyczerpany.
Chcę tylko dodać, że ja też nie jestem chemikiem ani biologiem, jeśli już miałbym utożsamiać się z jakimś określeniem to wybrałbym słowo ichtiolog. To jednak nie tytuły i papiery są najważniejsze ale chęć poznania istoty rzeczy i to jakim się jest człowiekiem na co dzień. Mam nadzieję. że szybko udało się odbudować Panu całą obsadę po stracie, a wiedza którą już Pan ma, zawsze pozostanie.
Kończąc mam jedną drobną uwagę:
- w trosce o młodych akwarystów dane odnośnie temperatury lepiej jest podawać w stopniach Celsjusza niż Fahrenheita. 72-86 oF to około 22-30 oC

Pan o nicku onem pyta o pH. Nie dysponuję żadnymi wynikami badań wpływu odczynu wody na bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne. Większość badaczy zajmuje się przede wszystkim drobnoustrojami chorobotwórczymi (z wiadomych względów).
Zauważył Pan na pewno że podane informacje dotyczą tzw. zakresów optymalnych. W akwariach wahania pH są niekiedy bardzo znaczne. Zdziwiłby się Pan zapewne jak bardzo. Odczyn wody zależy od wielu czynników m.in. fotosyntezy, sztucznego napowietrzania, obecności ryb czy bakterii. Fotosynteza, napowietrzanie, denitryfikacja powodują jego wzrost, natomiast rozkład materii organicznej, procesy życiowe ryb, a także nocą roślin czy wreszcie nitryfikacja jego spadek. Oczywiście to nie wszystko. Należy też pamiętać o znaczeniu bufora wodorowęglowego i innych działających komponentach. Bardzo dobrze wszystkie te procesy opisuje p.D.Walstad w książce pt. Rośliny w akwarium" rozdział 6. Dodatkowo w filtrze gdzie bakterie się mocno koncentrują odczyn może być nieco inny niż w samym akwarium.
Latem, najniższe pH (ja miałem wyniki średniej miesięcznej w lipcu 2001 około 5 pH) w stawach hodowlanych mierzy się około 4-5 rano, najwyższe zaś w okolicach godziny 17 (średnia miesięczna 8,5 pH). Myślę, że analogicznie może być w akwarium, z tym że najwyższe powinno być tuż przed wyłączeniem światła.
Bakterie mają bardzo dobrze wykształcone zdolności adaptacyjne, w sytuacjach niekorzystnych mogą przechodzić w tzw. "stan uśpienia" a kiedy warunki się poprawią gwałtownie eksplodować w swojej liczebności. Okresowe zmniejszenie ilości bakterii to w naturze rzecz normalna. Ważne aby nie następowały gwałtowne zmiany parametrów.
A tak po chłopsku - załóżmy że Polacy najlepsze warunki do życia mają w Europie, ale jak uczy nas historia daliśmy sobie radę i na Syberii i na Madagaskarze.

Pan o nicku Davy Jones pyta czy nie można zastąpić jednych gatunków bakterii innymi. Chciałbym zapytać - a po co? Jeśli w akwarium jest wykształcona jakaś równowaga biologiczna to dlaczego ją zakłócać?
Na temat preparatów jak pisałem wcześniej nie chcę zabierać głosu. Opowiem Panu jednak historię która wydarzyła się kilka lat temu. Mój znajomy miał pomysł na świetny (jak twierdził) interes. Chciał założyć małą firmę produkującą preparaty akwarystyczne, a że nie miał receptury kupił w sklepie zoologicznym dostępny w tamtym okresie środek zawierający żywe szczepy bakterii (tak chyba było napisane na ulotce o ile dobrze pamiętam). Zaniósł to do pracowni mikrobiologicznej na uczelni na której pracował żeby wyizolowali mu te bakterie (najprostszy sposób na biznes - skorzystać z gotowca). Jakież było jego zdziwienie (moje zresztą też), kiedy dostał wyniki. W pobranych próbkach nie stwierdzono ani jednej bakterii. Do dziś koledzy robią sobie z niego żarty. To tylko uczy z jaką ostrożnością należy podchodzić do tego co firmy piszą na etykietach.

pozdrawiam,
GZ

Grzegorz Zygmunt
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 14 mar 2013, 14:53

16 mar 2013, 22:33   (#34)  

Grzegorz Zygmunt napisał(a):Dobry wieczór,

Pan o nicku Davy Jones pyta czy nie można zastąpić jednych gatunków bakterii innymi. Chciałbym zapytać - a po co? Jeśli w akwarium jest wykształcona jakaś równowaga biologiczna to dlaczego ją zakłócać?


A jeśli tej równowagi nie ma? Albo jest ale zastąpienie starych koloni nowymi szczepami jest dla akwarium korzystniejsza? To tak jak z samochodem, po co go zmieniać skoro stary piętnastoletni ciągle jeździ.

Historyjka o koledze, który chciał wyizolować bakterie z gotowych preparatów nie jest wcale niezwykła. Część preparatów nie deklaruje, że zawierają one bakterie, tylko że wspomagają rozwój flory. Sugerowanie, że producenci wciskają kit jest trochę nie fair.

DavyJones


16 mar 2013, 22:54   (#35)  

witam

Panie Davy Jones z samochodem ma Pan racje, ale biologia to nie auto, ingerencja w ekosystem może przynieść skutki jakich nie przewidzieliśmy.
Skoro uważa Pan że zastąpienie starych koloni nowymi szczepami będzie dla akwarium korzystniejsze to proszę spróbować. Ja mam inne zdanie na ten temat.
Będę zoobowiązany gdyby za jakis czas (2 tygodnie, miesiąc) podzielił się Pan ze mna wynikami Swoich obserwacji.
Nie sugerowałem, że producenci wciskają kit (chociażby dlatego że poniekąd sam należę do tej grupy) - zalecałem tylko ostrożność przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Żle zostałem zrozumiany.

pozdrawiam,
GZ

Grzegorz Zygmunt
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 14 mar 2013, 14:53

16 mar 2013, 23:24   (#36)  

Nie musimy czekać dwa tygodnie lub dwa miesiące na wyniki obserwacji. Stosowałem różne preparaty bakteryjne i "bakteryjne" w swoich zbiornikach.

Obecnie w akwarium 200l - podłoże ziemia + żwir - po zastosowaniu PSB, podłoże wygląda jakby było usypane tydzień temu, a zbiornik ma prawie 10 miesięcy. Żadnego mułu, osadu, przy obsadzie około 30 - 40 ryb karmionych codziennie.

Stosowałem też, preparaty Microbelift, Gravel Cleaner i Special Blend. Po ich zastosowaniu również obserwowałem znaczną redukcję zanieczyszczeń i osadów.

To są preparaty, których skuteczności będę bronił, bo na własne oczy się przekonałem, że są skuteczne: był osad - nie ma osadu.

DavyJones


17 mar 2013, 08:06   (#37)  

witam,

W takim razie nie rozumiem czemu w komentarzu z 16 marca (godz 9,50 ) zapytał Pan czy da się zastąpić jedne bakterie innymi, podając dane preparatu? Pański post z tego samego dnia ( godz. 22.24 ) pokazuje że Pan to juz wie od kilku miesięcy. Nie wiem jakie szczepy bakterii obecnie egzystują w Pana akwarium, ale jest Pan z nich zadowolony, a to jest najważniejsze.
Nie stosowałem środków które Pan wymienił, toteż w dyskusji o ich skuteczności będę raczej czytelnikiem niz czynnym uczestnikiem. Może inni akwaryści podzielą się z nami Swoimi obserwacjami.

pozdrawiam,
GZ

Grzegorz Zygmunt
Początkujący

Posty: 8
Dołączył: 14 mar 2013, 14:53

17 mar 2013, 10:09   (#38)  

Nie takie miałem intencje. To była raczej sugestia niż pytanie o wymianę flory.

Nie sugerowałem, że producenci wciskają kit (chociażby dlatego że poniekąd sam należę do tej grupy)


Jakie produkty pan produkuje? Bakteryjne? Jeśli tak, to nie testowaliście preparatów konkurencji? Akurat co jak co, ale Microbelift powinien pójść na pierwszy ogień.

DavyJones


17 mar 2013, 13:41   (#39)  

Nie czytałem całego wątku, ale obstawiam że koledze spajoo chodziło o coś zupełnie innego. Chodzi o to, że w portalu nagminnie lansuje się teorię, że filtrów nigdy za mało i jaki to one mają zbawienny wpływ na glony. Kolega spajoo zapewne założył na wyrost, że autorem tekstu jest ktoś z "Redakcji serwisu" a przez to oberwało się Panu Grzegorzowi.

Rola filtrów (nie mylić z filtracją) jest nagminnie przeceniana na łamach serwisu i daje się to zauważyć, inni w to wierzą. Tak czy inaczej kwestię filtracji doprowadza się do granic absurdu, gdzie pokazuje się zbiornik bodajże 360L w którym działają trzy duże filtry, wygląda to po prostu, nie mniej, nie więcej, tylko komicznie. Ostatnio przeczytałem post, nie wiem czyj, ale mówił on o tym jak to dołożenie kolejnego filtra spowodwało odwrót glonów.

Może należy się zastanowić, co tak na prawdę zrobił ten filtr, że te glony zniknęły (przy założeniu, że zniknęły faktycznie z powodu dołożenia filtra). Pojemność filtracyjną zasadzie zwiększył w znikomym stopniu. Jeśli miał złoża mechaniczne, no to pewnie zostały na nich jakieś tam zarodniki glonów, ale to raczej nie rozwiązuje problemu. Co tak na prawdę się stało, to to, że diametralnie zwiększyłą sie ilość tlenu w wodzie, którym nitryfikacja była blokowana.

To nie filtr jest ważny, tylko natlenienie wody!

Avatar użytkownika
maslo_82
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2998
Dołączył: 09 lut 2010, 18:04
Miasto: Poznań

17 mar 2013, 18:14   (#40)  

Opowiem Panu jednak historię która wydarzyła się kilka lat temu. Mój znajomy miał pomysł na świetny (jak twierdził) interes. Chciał założyć małą firmę produkującą preparaty akwarystyczne, a że nie miał receptury kupił w sklepie zoologicznym dostępny w tamtym okresie środek zawierający żywe szczepy bakterii (tak chyba było napisane na ulotce o ile dobrze pamiętam). Zaniósł to do pracowni mikrobiologicznej na uczelni na której pracował żeby wyizolowali mu te bakterie (najprostszy sposób na biznes - skorzystać z gotowca). Jakież było jego zdziwienie (moje zresztą też), kiedy dostał wyniki. W pobranych próbkach nie stwierdzono ani jednej bakterii. Do dziś koledzy robią sobie z niego żarty. To tylko uczy z jaką ostrożnością należy podchodzić do tego co firmy piszą na etykietach.


Stosowałem też, preparaty Microbelift, Gravel Cleaner i Special Blend. Po ich zastosowaniu również obserwowałem znaczną redukcję zanieczyszczeń i osadów.


I to jest właśnie sedno. Co może być w preparatach, w których jest przezroczysta woda, bez zapachu, zmętnienia i koloru? Nic, ewentualnie pożywka do szybszego namnażania bakterii. Natomiast w takim Special Blend po otwarciu butelki aż trzeba pokój wietrzyć, tak śmierdzi siarkowodorem. Do tego na wewnętrznej stronie butelki tworzy się biofilm, który bardzo ciężko usunąć (wypłukać). Kolor także jak najbardziej odpowiedni - brunatny (bakterie są w barwach czerwonych i brązowych, co razem daje brunatny). Nawet skład jest znany:

Bacillus amyloliquefaciens
Bacillus subtilis
Bacillus licheniformis
Bacillus megaterium
Bacillus circulans
Bacillus pumilus
Microbacterium sp.
Rhodopseudomonas palustris
Pseudomonas putida
Pseudomonas stutzeri
Pseudomonas citronellois
Brevibacillus sp.
Micrococcus sp.
Rhodococcus erythropolis
Rhodospirillum rubrum
Nitrobacter winogradsky
Clostridium nitrophenolicum
Actinomyces griseus

Trzeba wiedzieć co kupować (jak ze wszystkim zresztą) ;).

Ja także będę bronił preparatów bakteryjnych (dobrych) - co innego przelewanie wody z ustabilizowanego akwarium a co innego ''bomba'' bakteryjna, zamknięta w małej butelce.
Obrazek

Avatar użytkownika
AdamW
Znający temat

Posty: 1102
Dołączył: 27 sty 2010, 23:19
Miasto: Gdynia











Powiązane tematy
  • Publikacja o mchach za 1zł

    http://www.roslinyakwariowe.pl/images/stories/wiadomosci/marzec2011/zeszyt-mchy.jpg Do każdego zamówienia na kwotę minimum 50zł możesz otrzymać książeczkę "Mchy akwariowe" za symboliczną ...

    Wyświetlenia: 101 | Odpowiedzi: 0 czytaj więcej...

  • Nowa publikacja o mchach akwariowych

    http://www.roslinyakwariowe.pl/images/stories/wiadomosci/marzec2011/mchy-wstep.jpg Wydano długo obiecywaną publikację o mchach akwariowych... czytaj więcej / komentuj na FORUM Czytaj węcej ...

    Wyświetlenia: 732 | Odpowiedzi: 0 czytaj więcej...



Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 291 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.