Witam!
Gdy jeszcze nie wiedziałam co to internet czyli bardzo dawno temu . Dostałam po bracie akwarium 10 litrowe i tak się zaczęło . Gdy kilka lat temu zaczęłam wprowadzać się w świat akwarystów poczułam ze się do tego nie nadaje . Na próbach i błędach z totalnym brakiem pieniędzy kombinowałam co się da by znalezc trochę funduszy na urozmaicenie mojego nowego wówczas 25 litrowego wtedy baniaczka . Bład popełniłam ze zaczynałam od najmniejszych zbiorników ale co zrobić kasę na duży zbiornik nie ma ani miejsca w domu tez .
Kilka lat temu początkowo rodzice nie chcieli sie zgodzic na moje hobby . Bez wiedzy rodzicó pojechałam do miejscowosci obok 5 km potem na mrozie niosąc moje akwarium . Poświecenie wielkie . NIestety po latach stwierdziłam ze hobby nie na moją kieszeń nie mam na
Co2 , na nawozy na nic kompletnie . Jednak nie poddawałam się akwarium moje wygląda jak wygląda kilkanaście roślin które przystosowały się do takich warunków . Więc tu przychodzi moje pytanie czy dalej próbowac czy sie poddac. Od razu mowieze nie mam kasy na żadne nawozy ,
co2 niestety
Pytanie kolejne jezeli sie mam nie poddawać z moją pasją to co mam zrobić z moim akwarium w ktorym jest zarowka energooszczędna 9vat = 40vat , podloze ziemia wymieszana z piaskiem + 1,5-2 cm bazaltu , korzenie i rosliny . Co moze sie do tego przystosować . Jakieś rady ?