Ja bym jej tak żarliwie nie polecała
sama w pierwszym odruchu skuszona niewielką ceną kupiłam tąże siateczką, ale jak zobaczyłam ile badziewia się z niej sypie po strzepnięciu to zrezygnowałam na rzecz plastikowej. Po prostu wyobraziłam sobie jak te drobiny włókna wydostaną się podczas zabiegów pielęgnacyjnych ponad powierzchnię podłoża
... z pewnością nie były by obojętne dla ryb, a wręcz śmiem twierdzić że niebezpieczne!
ALE do akwa stricte roślinnego (bez ryb) to bardzo proszę, jest super extra elastyczna.