Tytułem wstępu:Wyobraź sobie sytuację:
Jesteś pod wrażeniem akwarii w stylu naturalnym. Szczególnie spodobał Ci się styl Iwagumi. Naoglądałeś się pięknych aranżacji z kamieniami w roli głównej. Zacząłeś nawet czytać (co prawda bez zrozumienia) o roli skał w kompozycji: Oyaishi, Sraishi, Huiyashi, Wakabayashi i inne ...ashi (mogłem tu coś pomylić
), później zapamiętujesz nazwy kamieni dekoracyjnych zazwyczaj używanych w tego typu kompozycjach, czyli:
Scenery, Seiryu, Suropu, Manten, Frodo (Shire?)...
Przekopujesz forum: Jeden pisze że Iwagumi to nuda!. Kolejny, że sprzedają podróby kamieni i że to wapienie, i że się rozpuszczają, później coś o próbach octowych, o wtrąceniach kalcytu, częstych podmianach RO itd. ale Ciebie to nie rusza. Absolutnie. Ty jesteś zajarany i nic Cię nie powstrzyma. Decyzja już dawno została podjęta. Sprzęt kupiony. Mają być kamienie i kropka. Szukasz w necie, ktoś sprzedaje Seiryu, na zdjęciu wyglądają super, po czym okazuje się, że inny sprzedawca i kolejnych 10-ciu ma to samo zdjęcie produktu … czytasz dalej, że trzeba podać tylko wymiary kamieni i że ktoś tam od Nich (zapewne jakiś pro.hardscape'r
) wybierze takie kamienie, które będą Ci się podobać... tylko, że Tobie samo myślenie o Tym już się nie podoba
… E-kupno więc odpada. Postanawiasz samemu wybrać (organoleptycznie). Szukasz więc większego sklepu stacjonarnego. Znajdujesz. Pakujesz się i jedziesz przez pół Polski. Dojeżdżasz. Wchodzisz do sklepu i SZOK!
Jest tu chyba wszystko. Istny raj dla akwarystów, ale rozglądasz się jeszcze nerwowo za kamieniami...i... są! Ufff.. Podchodzisz do nich i co widzisz?: Dragony, Łupki, Lava, ale gdzie są te wymarzone, piękne Seiryu i Manteny ze spękaniami i żłobieniami jak u Pana Takashi Amano? Pytasz sprzedawcy. On Ci odpowiada, że mają na stanie tylko
Scenery i że stoi tam taka skrzynka, w której powinny jeszcze jakieś być. Z grzeczności nie drążysz dalej tematu, tylko lecisz we wskazanym kierunku i… - faktycznie jest skrzynka, a w niej kilka kamieni. Problem jedynie w tym, że spękania i bruzdy trzeba by nanieść na nich samemu... Do tego masz nieodparte wrażenie, że te kamienie były już u kogoś w akwarium i ten ktoś ich nie chciał, bo najzwyczajniej były brzydkie, nijakie i pewnie mu jeszcze wodę zatwardzały, więc oddał do sklepu (może nawet w komis
). Czujesz rozczarowanie. Myślisz sobie, że tak właśnie musza czuć się kobiety w Ciucholandzie, w którym od pół roku nie było świeżej dostawy (notabene nieświeżych towarów
). Nie poddajesz się jednak. Myślisz... Spokojnie. Bez paniki. Otrząśnij się! To jest Polska. Jesteś widocznie za cienki na takie ładne kamienie i nie załapałeś się na przedpremierę świeżej dostawy kamieni prosto z Japonii, która jest organizowana za zamkniętymi drzwiami dla WiP-ów akwarystyki naturalnej i znajomych z osiedla
Masz tylko tę skrzynkę i trzeba coś wybrać. Nie po to brałeś urlop i tarabaniłeś się samochodem pół dnia, żeby wrócić do domu z pustymi rękami. W końcu po długich męczarniach obracania i dopasowywania udało Ci się wybrać kilka kamieni. Jeszcze tylko próba octowa (tego nikt się nie spodziewał
). Wyciągasz po kryjomu małą buteleczkę z octem i polewasz pierwszy kamień. Obserwujesz, czy nikt nie patrzy... Pojawiają się drobne pęcherzyki. Upewniasz się jeszcze nasłuchując... hmm... chyba coś słyszysz ale dla pewności pytasz sprzedawcy przystawiając mu kamień do ucha. - Przepraszam, czy słyszy Pan takie delikatne syczenie?… myśli Pan, że to na skutek rozpuszczania się CaCo3 czy raczej normalny objaw wypierania cząsteczek powietrza wskutek zalania zwykła cieczą typu woda?
Na to sprzedawca z nieukrywaną dumą: - Proszę Pana. U nas wszystkie kamienie są testowane słynnym na prestiżowych forach testem octowym. Te, które nie przejdą pozytywnie testu, sprzedajemy w dziale Tanganika&Malawi. Są stosowne etykiety na skrzynkach. Musiał Pan je zauważyć… (Tobie kopara opada
a on nawija dalej)... i powiem Panu więcej. Nasza firma poszła o krok dalej albowiem jako pierwsi w Europie wszystkie sprzedawane przez nas kamienie dodatkowo badamy w wodzie RO zanurzając każdy z osobna na okres tygodnia z załączonym mocnym cyrkulatorem wody i dozownikiem
CO2, którego to rozpuszczamy do stężenia 30mg/l, a na życzenie klienta również w większych stężeniach, oczywiście za dodatkową opłatą...
W tym momencie uświadamiasz sobie, że to niemożliwe
i....
budzisz się! potwierdzając swoje wcześniejsze przypuszczenia, że nie ma jeszcze takiej usługi (a szkoda
). Dziwi Cię jednak realistyczność tego snu nie wiadomo dlaczego
....
Nic to... Pozostaje kupić wiadro kamieni, zrobić próbę kwasową/RO w domowym zaciszu i jak wyjdzie w miarę ok to sruuu do baniaka i modlić się żeby "niemców" za dużo nie przybywało.
Przepraszam za przy długi wstęp (wiem, zę to nie HydePark)
Do sedna..Witam Was
Coraz więcej osób dekoruje swoje baniaczki kamieniami, czasem nawet zasypuje nimi większość zbiornika w technice Ragwork.
Pytanie moje dotyczy utrzymania jakości wody w zamierzonych z góry widełkach parametrów wody umiarkowano miękkiej/twardej pozwalających na w miarę bezstresowy i zdrowy rozwój roślin, ryb i krewetek w jednym zbiorniku Hi-Tech z aktywnym podłożem oraz kamieniami podnoszącymi twardość w stopniu zmuszającym do nanoszenia korekt, innymi słowy:
Jak sobie radzicie z rozpuszczającymi się kamieniami w waszych akwariach?Jak mocno podnoszą u Was parametry twardości wody oraz
w jaki sposób i jak często je korygujecie?Oczywiście z góry wykluczam jako jeden ze sposobów - pozbycie się kamieni
Dodam jeszcze, ze sprzedawca w sklepie akwarystycznym posiadający w asortymencie kamienie
Scenery uprzedził mnie, że trudno będzie na nich utrzymać parametry wody osobie niedoświadczonej (czyt. mnie). Wnioskuję więc z Jego przykrótkiej wypowiedzi, że zaawansowany akwarysta wie jak sobie z tematem rozpuszczalności kamieni poradzić i do takich przede wszystkim osób kieruję ten wątek. Zapraszam do dyskusji i do dzielenia się doświadczeniami. Może też ktoś ma dostęp do opracowań na ten temat?
Czytałem trochę archiwum forum i coś już na ten temat jest, ale jak na 17 lat działalności i >44k użytkowników mogłoby być więcej
:
Wapienie w akwarium roślinnym - obalamy mityCała prawda o Seiryu StoneJak to jest z tymi skałami od ADASkały w akwarium a twardość wodySkały i twardość wody????PS. Jeżeli nie posiadałeś nigdy kamieni zmieniających parametrów wody w akwarium, wtedy powyższe pytania przechodzą na kogoś innego, więc nie ma obowiązku udzielania na nie odpowiedzi