Jeśli sprawa za bardzo T to proszę o przeniesienie choć nie wydaje mi sie by nie miało znaczacego związku
jak w temacie -
powszechnie wiadomo że w przypadku roślin naziemnych limituje wzrost woda
zakładając że w/w jest pod dostatkiem to światło , temp , NPK + mikro
zakladamy ze podłoże i darń po zimie jest przygotowana odpowiednio i na wiosnę startujemy z nawozem o składzie (12-11-18+Mg+S+Mikro) zakładając że mieszanki typowo trawiaste niczym się nie różnią od tego naszego zastosowanego.
jak się okazuje składników mało bo
rośliny słabo rosną a kolor jaśniutko zielony.
zajmijmy sie kolorem - trzeba dodać żelaza nie tykamy ( zadne wapnowanie itp) PH bo chelat zelaza forte DEPTA lub podobnie i max ph 7,5
testy niewiele pomogły żelazo w sporej ilosci wylądowało na glebie bez znaczacego rezultatu- dla testow na kawałku z dolomitem i bez - w celu sprawdzenia rozkładu chelatu
.
specjaliści dali by nawoz ogolny do trawników z duża dawką żelaza - i zdłl by egzamin ale za chwile powiem dlaczego-->
Z obserwacji stwierdziłem ze przy obecnych ulewach ilośc mchu na trawniku bedzie nie do opanowania a zmiana Ph w góre spowoduje ograniczenie jego wzrostu - Fe mamy gdzies bo jak teraz nicnie pomogło to później wcale ze względu na helatowanie.
Wpadłem na koncepcje ( dzieki mojemu psu- Kapsel dzięki ze sikasz gdzie popadnie) by użyc saletry wapniowej ( dokonale i szybo rozpuszcza sie w wodzie) 15,5% N + 26% CaO ( wapniowa magnezowa może okazać się skuteniejszą)
dla testu do czesci dodałem (pewna ilośc Fe) - 3 dni od uzycia nawozu widoczny efekt użycia saletry kolor - zminia barwe na "zielonkawszy"
po tygodniu i koszeniu w międzyczasie mamy piekne pasy w kolorze idealnym na rozgrywki kopanej- dodatkowo pobudzony wzrost jednak tylko na poziomie +10% co w przypadku trawy do przezycia.
Brak zauważalnej różnicy między polami z Fe i bez . wg serwisów niektorych na kozystny kolor wpływa zelazo i magnez - tak czy inaczej ilość Fe dostępna była i tak w nadmiarze.
nawozy typu substral zawieraja podobno 11% żelaza w formie siarczanu zelaza
swoja droga ciekawe czy 11% Fe czy 11% FeSo4 wagowo ?
SPRAWA AZOTU
Przy okazji powrócę do rozmowy ze spidrem o zwiazkach azotowych i przyswajaniu: azot amidowy w moczniku musi być przekształcony
w glebie w formę amonową a potem azotową, aby stać się on przyswajalny dla roślin
Mocznik można relatywnie szybko przeprowadzić w amon (1 - 6 dni),
przekształcenie amonu w azotan może jednak trwać wiele tygodni...
co ciekawe przekształcenie amonu w azotan
w zależności od temperatury może trwac sześciokrotnie dłużej 20st C a 5 st C cieplej = szybciej
i ostatnia kwestia ilości azotu : Wysokość strat amoniaku zwiększa
się, wraz ze wzrastając wartością
pH gleby, przy zmniejszającej się
zawartości iłu.
wracając do nawozu do trawników -> zadział by bo to takie all in one tylko powoła z tych składników nigdy nie zostanie wykorzystana ze względu na ZBILANSOWANĄ ilość N
reasumując
1) tak czy inaczej rodzi sie pytanie czy przypadkiem nie jest tak że Azot limituje ( wiadomo że limituje bo im wieksze zapotrzebowanie na N to i na Fe) -ale w inny sposob innymi słowy chodzi mi o to ze jakas tam ( mała) wegetacja nie wystarczy do prawidłowego poboru mikroelementów. Brak N blokował wszystko.
2) lepiej nawozic saletrą niz amoniakiem ( NH4)
znajac parametry (ph) podloza i temp mozna zmajstrowac nawoz dlugoterminowy
mozna tez suplementowac N wraz z podlewaniem (CaNO3- doskonale rozp w wodzie
3)na trawnik NPK a pozniej saletra np wapniowa czy wapniowo magnezowa
4)W sprawie akwariowej może nie dokońca głupie jest podnoszenie temp podłoża zwłaszcza jak sie używa NH4 ?
Moja walka z trawnikiem trwa po tym jak fachowiec zasiał mi chwast zamiast trawy na średnio przygotowanym gruncie - widac już rezultaty
e: dopisanie