Przy okazji uzupełnię info jak należy to rozpuszczać w wodzie... i jakieś drobne info, które się może komuś przydać.
Siarczan wapnia w postaci półwodnej to zwykły gips budowlany. Należy uważać, aby nie kupić jakiegoś z dodatkami polimerowymi (te droższe). Bezpieczniejszy jest nawet ten bardziej szary niż bielutki, chociaż zawiera domieszki (ale nie są one zwykle groźne). Te białe mogą mieć dodane substancje wybielające. Często w gipsie do szpachlowania dodawane są też substancje spowalniające tężenie masy a więc takich gipsów też bym się wystrzegał.
Wsypanie powiedzmy łyżeczki gipsu do wody (bez mieszania) może spowodować tężenie gipsu w postaci zwartej - później są kłopoty z rozbiciem tego kawałka powstałej "skałki". Opadający po np. jednokrotnym wymieszaniu na dno osad też może stwardnieć na dnie zbiorniczka.
Stąd przy próbie rozpuszczania gipsu w wodzie należy go dokładnie rozetrzeć z wodą a nawet co pewien czas mieszać zawiesinę gipsu w wodzie, aby nie doprowadzić do jego stwardnienia. Gips powoli się uwodni i wtedy nie ma już tendencji do sklejania się. Bo w sumie gips rozpuszcza się w wodzie dosyć powoli.
Rozpuszczalność gipsu jest poniżej 0,5 g na 100 ml wody a więc czasem trzeba go rozpuszczać w objętości, która nie jest mniejsza od wody do podmiany akwarium. Prawdę mówiąc to można taką jeszcze mętną wodę (z dodatkiem gipsu) wlać jako podmianę do akwarium, ale nie natychmiast po wymieszaniu (patrz wyżej). Gips zostanie wyłapany przez filtry, czy podłoże i powolutku się rozpuści w ciągu kilku dni.
Siarczan wapnia jest takim "cudakiem". Jego rozpuszczalność maleje ze wzrostem temperatury więc nie próbujcie przyspieszyć rozpuszczania gotując wodę