Nano filtr ma byc do akwarium 8 L ( mysle ze bezproblemu radzil by sobie spokojnie do 25l ) jako ze niema sie ostatnio grosza przy duszy
a i tak obecnie najmniejsze filtry byly by zaduzo, chyba ze w Japoni juz sa extra male, ale kto wie czy moj niebedzie najmniejszy jako zewnetrzny :] Kiedys kombinowalem z filtrem w pudelku po lodach
niby dzialalo ale po kilku dniach sie rozszczelnilo jako ze pokrywka plastikowa to i sie wyginala latwo. Nagle mnie tak spowrotem zlapalo na male akwarium jako ze w sklepie mieli 5 gatunkow mchow, wiec niezstanawiaca sie dlugo kupilem wszytkich po troszke i zainstalowalem w baniaku niestety woda po 24 godzinach ciagle byla metna, wiecpostanowilem zamontowac jakas filtracje ( wiem ze to metnienie mozna usunac bez tego ale ja lubie jak mam czysto w wodzie
) I tak oto zrodzil sie plan filtra słoiczkowego, do jego wykoania potrzebny oczywiscie jakies wiekszy słoik, zlaczki ogrodnicze takie zgwintem, rurka od deszczowni, i glowica najmniejszego filtra z rodziny
Aquaszut i duzo silikonu oraz cierpliwosci :] jak widac na fotkach wszystko ogranicza sie do zamontowania w pokrywce ( w tym miejscu przydaje sie tez klej kropelka jako ze sam silikon pod wplywem ciaglego wyginania moglby puscic , a tak kropelka przytrzyma na sztywno :] ) lacznie z glowica ktora jest schowana w sloiku. Wbrew pozorom niezabire duzomiejsca zreszta na tak miale akwarium niepotrzebny wielki filtr. Filtr jeszcze niejest w pelni zakonczony ako ze zabraklo mi rurki
ale po testach w miscie wiem ze dziala idealnie. Zasada dzialania polega natym ze przez krutsza zlacznie wlatuje brudna woda do sloika ktora na dno bedzie przeplywac przez kawalek rurki, tam wpadnie na gabke. Planuje jeszcze jakos oddzielic gabke od wyzeszej parti zeby zasypac jakims innym medium do filtracji biologicznej. Czysta wod jest pompowana przez glowice filtra spowrotem do akwarium. Reszte sprawozdania dam za kilkanadcie godzin jak dokupie weza