Akwarium 182l, w zamierzeniu roślinne, wystartowało 2 listopada na podłożu
Tropica Soil i wg intrukcji
Tropica.
Prowadziło się bezproblemowo od samego początku, aż do 1,5 tygodnia temu kiedy pojawił się zakwit wody.
Jest to zakwit mleczno zielonkawy, chociaż może kolor zielony odbija się od roślin. W każdym razie próbka wody przelana do szklanki nie wygląda zielono. Chyba bardziej jest to zakwit bakteryjny niż jednokomórkowych glonów.
Filtracja Eheim Professionel 4+ 600 wypełniony od dołu gąbkami, następnie 2 kosze pumeksu, a górny
Eheim Substrate Pro i Fine Pad.
CO2: Reaktor z filtra włączany i wyłączany 2h przed zapaleniem i zgaszeniem światła
Oświetlenie: Chihiros WRGB2 90 świeci 10,5h (ale w tym jest 1,5h na wschód i tyle samo na zachód), ustawienie R60, G40, B45
Temperatura: 23C
Mieszańcy: 11 Neonów Innesa, 6 Otosków, krewetki Amano, Red Cherry i Crystal Red
Woda do podmian z kranu KH 1-2, GH 2-3 (tyle samo wg testów kropelkowych
JBL wychodzi w akwarium).
pH przed włączeniem
CO2 6,5 - 6,6. Przy nasyceniu
CO2 6,0 - 6,1.
Innych parametrów nie mierzę.
Nie wiem co dokładnie spowodowało zakwit, bo pojawił się dzień po kiedy wyrwałem trochę Limnophili Sessiliflory, która próbowała opanować dno, wprowadziłem nawożenie makro (
Tropica Specialised 1/2 dawki, wcześniej tylko
Tropica Premium, również 1/2 dawki ), zrobiłem podmiane 50% wody i wlałem dwie nakrętki
Seachem Stability.
W ostatnim tygodniu zrobiłem 3 duże podmniany wody 50%-70% co poprawiało klarowność wody na jeden dzień. Ostatnia była w piątek i dzisiaj jest gorzej niż było wcześniej.
Być może niepotrzebnie wprowadziłem nawożenie makro, bo wg wodociągów moja woda ma średnio 5ppm NO3 i 0,8 mg/l fosforu (podają jako fosfor, nie PO4).
Zastanawiam się czy czekać czy działać. Oczywiście nie chcę stosować żadnej chemii, zaklęć itp.
Wg strony aquariumscience.org, na której obalonych jest wiele mitów, powinienem nie robić nic. Nie podmieniać wody, tylko czekać aż biologia sama rozwiąże problem. Jednak, piszą że pH musi być utrzymywane na minimum 7.0, żeby to się stało. Na moim podłożu pH samo spada o około 1 stopień i jest zawsze poniżej 7 i nie wydaje mi się mądre, żeby walczył z podłożem aktywnym dosypując do wody sodę.
Inne skuteczne rozwiązanie to podobno lampa UV, której nie mam od kogo pożyczyć i musiałbym ją kupić prawdopodbnie na jeden raz.
Jakieś inne sugestie?