Od kilku miesięcy prowadzę bezskuteczną walkę z sinicą, ostatnio doszło intensywne pylenie na szybach i liściach. Jeśli ktoś z doświadczonych wojowników z glonami mógłby poradzić i odpowiedzeć na kilka wątpliwości - cobym wyszedł z tego zamkniętego kręgu wyławiania glona po 2 godziny/tydzien:
Akwarium kostka - 30x30x30, 27l
Oświetlenie -
Chihiros LED C301 14W (0,51W/l, ok. 55lm / l), świecę 10h (11-21)
Podłoże - jałowe, żwir kwarcowy, 1-4 mm
Filtracja - Kaskada Versamax FZN1 (gąbka + trochę Matrixa)
Temp - 25st
CO2 - z butli, ok. 30 bąbli/min - indykator zielony
Akwarium zalozone w grudniu, od stycznia mam w nim sinice. Walczę z nimi manualnie - co tydzień usuwając ile sie da podczas podmianki. Leję wodę RO zmineralizowaną Shrimp Mineralem. Podmiany zazwyczaj wychodzą duże - ok 40-50%.
Nawożę solami KNO3, K2SO4, KH2PO4, i chelat żelaza - wg dawek ze słynnego kalkulatora Zulixa, do tego mikro
EasyLife Profito.
Dopóki jako mikro używałem
Seachem Flourish lejąc je 2x tydzien - problemem w akwarium byly tylko sinice. Rosliny jednak nie chcialy za bardzo rosnąć, więc mikro podmienilem na
EasyLife i
rośliny odbiły, ale natychmiast razem z tym poszło bardzo intensywne pylenie - szyby są juz widocznie zielone po 2 dniach od czyszczenia, po tygodniu nic nie widać przez szybę.
Aktualne parametry to:
PH - 7,0
TDS - 260
GH - 8
KH - 6
NO3 - 5
PO4 - 0,6
K - 25
Fe - 0,4
Stosunek Ca/Mg z mineralizatora to 5:1.
Dodam, że akwarium stoi koło okna (niestety w moim małym mieszkaniu to jedyne miejsce gdzie mogę je już dostawic, mam dwa inne BW które sobie świetnie radzą
).
Jakiś miesiąc temu zastosowałem magiczną tabletkę ze sklepurosliny na sinice, pomogło niczym ręką odjął, ale tylko na 2 tygodnie - jak to bywa przy takich środkach - to tylko zwalczanie objawów, a nie przyczyny.
Co może najbardziej przyczyniac się do takiego stanu rzeczy?
Położenie akwarium przy oknie/zbyt duże naświetlenie?
Brak podłoża aktywnego w akwarium ht?
Nieodpowiedni mineralizator (być może stosunek Ca/Mg powinien być nizszy?)?
Może nieodpowiedni sposób nawożenia przy relatywnie dużych podmianach wody? Po podmianach leję standardową dzienną dawkę nawozów.
Coś innego?
Wiem, że parametry nie są idealne (stosunek NPK), i aktualnie troche podnoszę NO3.
Co do potasu, to ostatnio zastanawiam się czy jest sens go w ogóle lać jako osobny nawóz, bo wiecznie jest go co najmniej 25 PPM (ok. 8 PPM jest po samym zmineralizowaniu wody, do tego dochodzi to co z KNO3 i KH2PO4).
Aktualnie w akwarium rosnie
Ludwigia spp.,
limnophila vietnam,
staurogyne repens (wegetuje..), bucephalandry wavy green na korzeniu.
CO POCZĄĆ, CO UCZYNIĆ?
Dzięki za wszelkie komentarze
Dla zobrazowania sytuacji dorzucam zdjęcie jak akwarium wygląda dziś przed podmianą
Oraz jak mu się zdarza wyglądać po podmianach jak oczyszczę - sprzed 2 tygodni: