360l - Kolorowy ogródek - dareczek7

dareczek7

Dokładnie. To jonizator Chihiros. Kupiony na chińskim portalu aukcyjnym w bardzo przyzwoitej cenie.

A powiedzcie mi, macie takie urządzenia? Mam z nim jakiś problem. Na początku chodził super, ale po pewnym czasie zaczął puszczać zdecydowanie mniejszą mgiełkę i odnoszę wrażenie, że przestaje powoli prawidłowo działać. Czytałem dość pozytywne opinie w internecie i trochę zaskakuje mnie fakt, że nie miałem z niego za wiele pożytku.

sergiusz1988

Ja się zastanawiam czy ten jonizator cokolwiek daje.

dareczek7

To już pytanie na oddzielną dyskusję

Nie wiem czy on coś daje. Kluczem do sukcesu w pozbyciu się glonów jest odpowiednie nawożenie.

Kolejnego jonizatora raczej nie wstawię.

sergiusz1988

Dokładnie, dobre nawożenie i jest ok. Kiedyś chciałem kupić tą zabawkę, ale zdrowy rozsądek wygrał

dareczek7

Ja kupiłem tylko dlatego, że trafiłem na fajną okazję. Chciałem przetestować i zobaczyć, czy to faktycznie działa. Ogólnie zmian nie zauważam, więc jeśli urządzenie nie będzie prawidłowo funkcjonować, to wyrzucę ja ze zbiornika. Zobaczymy

Od jutra startuję z nawożeniem VIMI. Ciekawe co z tego wyjdzie. Macie jakieś doświadczenia?

sergiusz1988

Jeśli chodzi o nawożenie gotowymi liniami nawozów to nigdy nie stosowałem pełnej lini nawozów. Od zawsze sole i mikro intermagu, od niedawna mam mikro seachem. Oczywiście nie powiem bo chodzi mi po głowie wprowadzenie zamiast soli gotowej lini nawozów, ale szczerze to nie wiem jaką

dareczek7

To tak jak ja do tej pory. Też sole i mikro na Intermagu. Sprawdzę vimi all in one, bo jestem ciekawy czy to faktycznie działa. Jeśli tak, to duża wygoda. Leje jeden gotowy nawóz do wody i mam ten temat z głowy. Ciekawe też czy rośliny będą na tym rosły.

sergiusz1988

Bardzo chętnie będę obserwować jak to idzie u Ciebie

sergiusz1988

dareczek7 napisał(a):To tak jak ja do tej pory. Też sole i mikro na Intermagu. Sprawdzę vimi all in one, bo jestem ciekawy czy to faktycznie działa. Jeśli tak, to duża wygoda. Leje jeden gotowy nawóz do wody i mam ten temat z głowy. Ciekawe też czy rośliny będą na tym rosły.

Powiedz mi a czy nie brałeś pod uwagę nawozów Rataj ? Może warto na tym spróbować prowadzić zbiornik. Ostatnio czytałem o nich i są w dobrej cenie w sklepie RA

dareczek7

Nie zastanawiałem się. Planowałem prowadzić ten zbiornik na solach i jeśli nie wyjdzie mi z vimi, to pewnie wrócę właśnie do nich. Chyba, że znowu pokusi mnie o jakieś eksperymenty

mariusz178

A próbowałeś czyścić reaktor jonizatora?

dareczek7

Tak, próbowałem go czyścić. Nic to nie daje. Za to po podłączeniu nowego urządzenia sterującego mgiłeka staje się normalna. To tak, jakby coś się działo ze sterownikiem.

mariusz178 napisał(a):A próbowałeś czyścić reaktor jonizatora?

mariusz178

Wchodzi na to że to sterownik.

dareczek7

mariusz178 napisał(a):Wchodzi na to że to sterownik.

Na to wychodzi. Tylko to już drugi sterownik i dzieje się to samo. Dziwna sprawa. Przecież tam nie ma się za bardzo co zepsuć.

Rfck

dareczek7 napisał(a):Dokładnie. To jonizator Chihiros. Kupiony na chińskim portalu aukcyjnym w bardzo przyzwoitej cenie.

A powiedzcie mi, macie takie urządzenia? Mam z nim jakiś problem. Na początku chodził super, ale po pewnym czasie zaczął puszczać zdecydowanie mniejszą mgiełkę i odnoszę wrażenie, że przestaje powoli prawidłowo działać. Czytałem dość pozytywne opinie w internecie i trochę zaskakuje mnie fakt, że nie miałem z niego za wiele pożytku.

Ja mam już ponad rok. Producent zaleca wymianę dyfuzora co 6 miesięcy.
Mój też na początku walił mgłą, teraz już dużo gorzej to rozpyla, wydaje mi się że zużywa się tak siatka, czyszczę regualrnie co tydzień w kwasku cytrynowym, ale wcześniej rzadko go czyściłem, może to jest przyczyna szybszego zużycia.
Według mnie to urządzenie działa, znacząco zmniejsza powstawanie pyłu i zielenic na szybach. Zrobiłem nieświadomy test, już 3 razy zapomniałem go włączyć i w tym okresie miałem sporo zielenic na szybie.
Teraz tydzień w tydzień dawkuje nawozy tak samo, świecę tak samo, ryb tyle samo, wszystko tak samo :mrgreen:

a przy włączonym jonizatorze zielenic praktycznie brak.

Mnie się wydaje że stwierdzenie "nie działa" wynika ze zbyt dużych lub niewłaściwych oczekiwań.
Moim zdaniem jonizator przydatny jest w akwariach z bardzo dużą/dużą ilością światła, gdzie jego działanie faktycznie można zauważyć. Jak ktoś myśli że nie wyhoduje glonów bo ma jonizator to się grubo myli, podobnie jak oczekiwania że po podłączeniu glony znikną.

dareczek7

O widzisz, dziękuję za konkretną opinię. Spróbuję wyczyścić siateczkę w takim razie. Nie wydaje mi się żeby była ona szczególnie zabrudzona, ale może faktycznie to jest przyczyna. Dzisiaj wieczorem podmienia wodę, to ogarnę też to

dzięki!

Majkel82

Jak już to najbardziej widać syf na spodzie.

Rfck

dareczek7 napisał(a):O widzisz, dziękuję za konkretną opinię. Spróbuję wyczyścić siateczkę w takim razie. Nie wydaje mi się żeby była ona szczególnie zabrudzona, ale może faktycznie to jest przyczyna. Dzisiaj wieczorem podmienia wodę, to ogarnę też to dzięki!

Ta siateczka posiada jakąś warstwę ochronną, po pewnym czasie ulega ona zużyciu i nawet w miękkiej wodzie, zachodzi kamieniem. Każda nowa generacja doctora ma niby lepszą ochronę.

dareczek7

Może i racja, ale uważam, że winny jest tutaj sterownik. Miałem dwa takie urządzenia i dwie siateczki do rozpylania. Z pierwszym działo się tak samo, czyli po pewnym czasie przestał puszczać mgiełkę. Po zmianie siateczki nic się nie zmieniło a po wymianie sterownika urządzenie działało prawidłowo. Zarówno na starej, jak i na nowej siateczce. Nie wiem o co w tym chodzi. Dodaję trochę soli do wody, ale nie sądzę, aby to miało jakiś wpływ na działanie jonizatora. Jak sądzicie?

Nie mam wielkiego problemu z glonami, więc pewnie niedługo wyrzucę to z akwarium.

dareczek7

Hej, już parę ładnych tygodni nie zaglądałem do tematu i wracam żeby prosić Was o pomoc. Mam problem ze skalarami. Wszystko było pięknie i ładnie. Ryby rosły jak szalone, jadły prawie z ręki (miks mięsny podaję pęsetą), aż tu magle, jakieś trzy tygodnie temu ni z gruchy, ni z pietruchy zaczęły mi chorować. Zauważyłem na ich ciele białe kropki. Myślę sobie, ok, to pewnie ospa rybia, podam lek, podniosę temperaturę i kulorzęska szlag trafi. Niestety, plany to jedno, rzeczywistość co innego. Sprawa była bardziej skomplikowana niż mi się wydawało. Dwie sztuki padły po około 2 tygodniach. Zostało mi jeszcze 7 skalarów 3 z nich je dalej bez zarzutów. Pozostałe mają białe kropki i są dość mocno zestresowane. Nie wiem co się z nimi dzieje, bo kurację na ospę przeprowadzałem dość ambitnie od momentu zauważenia pierwszych objawów. Poza skalarami mam jeszcze dużą ilość neonów czerwonych i nic im nie jest.

Jeśli jesteście w stanie mi pomoc i wyjaśnić co się dzieje, albo jaka to choroba lub w jaki sposób takie ustrojstwo leczyć, to będę naprawdę bardzo wdzięczny. Załączam fotkę, na której widać białe kropki. Nie jest ich dużo, ale ciężko było mi sfotografować bardziej zawirusowaną rybę.

IMG_20190728_211127.jpg: (1.39 MiB) Pobrane 1455 razy

Ryba ma ślady choroby w górnej części ciała pod płetwą grzbietową.

IMG_20190728_210833.jpg: (861.87 KiB) Pobrane 1455 razy

Ryba z tej fotki posiada białą kropkę w dolnej części ciała powyżej płetwy. Jest prawie niewidoczna, ale od tego się zaczyna.

360l - Kolorowy ogródek - dareczek7

360l - Natura - grzeniu3754

360l - Na skraju łąki - Andrzej_Turczynowicz

112l - Ogródek domowy - makaveli12382

360l - Domowe

030l - Mały Kolorowy - Marcinox

360l - Rośliny i korzenie - Krzysiek

360l - 360l of nature - Andrzej Turczynowicz

360L akwarium ogólne.

360l - Dolina Węży - polakko 78

360l - Inside the roots - pawel81

Informacje

Baza wiedzy akwarystycznej

Sklep firmowy

Moje konto