Hej!
Na początek przekażę niezbyt pozytywną wiadomość. Otóż zbiornik ten przestał już istnieć. Najpierw na czas małego remontu w salonie przestawiłem go pod schody i cieszył oko swoją obecnością w tym miejscu przez około miesiąc. Fajnie wyglądał taki oświetlony baniak w kuchni pod schodami
niestety... i tu kolejna niezbyt optymistyczna wiadomość, zbiornik opróżniłem, wyczyściłem i oddałem w opiekę początkującemu akwaryście (w sumie sam nadal jestem początkujący
). A konkretniej zaopiekował się nim przyszły szwagier. Trzeba było się jakość wkupić w łaski rodziny
gorzej jeśli rybki okażą się niewypałem
sam postanowiłem coś zmienić... i tutaj pierwsza pozytywna informacja... zakupiłem zbiornik dwukrotnie większy
wiem..., choroba postępuje, każdy mi o tym mówi
na razie pokażę Wam stare, nieistniejące już akwarium a nowy kolorowy ogródek opiszę w innym poście.
Na zdjęciu podłoga trochę ulana wodą, ale cóż. Straszna łajza ze mnie. Narzeczona ma przerąbane