Witajcie,
Jestem początkującym akwarystą, czytam forum, ale czuję się jeszcze bardzo niepewnie.
14 listopada wystartowałem zbiornik. Hi-tech, 320L (135x52x50), światło
A-Zoo FlexiM 4x54W, Butla
CO2, sonda, elektrozawór etc, filtracja
Eheim 2228 (filtr dojrzały, pracował w 80l zbiorniku przez 2 m-ce).
Podłoże: cienka warstwa piasku (kabel grzejny
Hydor 50W), później
JBL ProScape Volcano, wszystko przykryte żwirem kwarcowym 5-8mm. Na Volcano nasypałem sporo Bacter100. Bakterie do wody -
Seachem Stability. W podłoże włożyłem kilkanaście
Tetra Initial Sticks (później doczytałem, że to tyle co nic
.
Na razie świecę 5,5h/dobę połową świetlówek.
CO2 1/s, Temperatura 23C, parametry wody mierzę co kilka dni testami
JBL - cały czas OK (KH: 6-7; PH: 7,2-7,3; NO2: 0,025; NO3: 1, NH4: <0,05).
Od tygodnia pływaja 30 krewetek Amano (wszystkie żyją i mają się świetnie, nie wychodzą). Na szybach trochę nalotu, ale bez nitek. Czyszczę co kilka dni. Niestety glony pojawiają się coraz mocniej na roślinach...
Wien, że roślin jest ciągle mało - ale przyjechały malutkie (in-vitro), do tego jechały 5 dni (wypadło święto), więc zmarniały. Dodałem rogatka, ale ciągle chyba za mało.
Przez pierwszy tydzień nie dawałem żadnych nawozów, od drugiego tygodnia: codziennie 3 pompki
Ferka Balance K, 3x Balance N. Kilka razy dodałem makro
Ferka Aquatizer i
Seachem Flourish Excel. Niestety szczerze mówiąc, mimo, że czytam forum, ciągle nie wiem jak prawidłowo dawkować nawozy, kiedy i ile... Wiem, że to podstawowa sprawa, jeśli chcę mieć zdrowe
rośliny i stabilny zbiornik...
Niestety
rośliny, choć rosną (załączę zdjęcia) zarastają glonami, zaczynają lekko gnić, niektóre liście mają niepokojące kolory albo nalot. Czy ktoś z Was jest w stanie doradzić co powoduje te zmiany na roślinach? Zakładam, że jakieś niedobory, bo żwir jest jałowy, a Volcano chyba nie ma zbyt wiele składników, ale czego? Może niepotrzebnie lałem potas i azot? Może brakuje żelaza? A może jeszcze coś?
Poradźcie proszę co robić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Adam