Sposób na pierwotniaki w akwarium

a czy stosował ktoś seachem purigen?

Ja stosuję purigen. Odnośnie tematu to w momencie wystąpienia pierwotniaków nic nie zdziałał bo to żywe stworzenia.

Poza tym sprawdza się świetnie i usuwa inne zmętnienia i przebarwienia np: od korzeni w akwa.

ja spróbuje jeszcze oprócz podmian i dodawania bakterii, użyć węgla aktywowanego, choć nie wiem czy nie wybije tych bakterii

U mnie był dziwny problem. Akwarium ma ok 4 miesięcy a tu bum pierwotniaki. Zastosowałem watę ale nic nie dało. Po kilku dniach zrobiło się jakby bardziej zielono w wodzie niż zwykle. Więc włączyłem UV. Działa już 3 dobę i niby jest jakaś zmiana ale żeby był to spektakularny wynik to nie powiem. Ile może coś takiego się utrzymywać ? Lampa UV 11 W a akwarium 250 litrów. Światła już nie zapalam 5 dzień i boje się trochę o rośliny.

Ponieważ to pierwszy temat w Google jaki mi się wyświetla w tej kwestii to odgrzeje ten stary kotlet prosząc Was o pomoc...lub chociaż psychiczne wsparcie. Akwaria 3 x 160 l (jedno u rodziców). Chciałem zrobić sobie piękne roślinniaki. Poszła kasa, wszystko in vitro. Sadze wszystko pięknie ładnie. 3 dni od posadzenia woda biała - pierwotniaki. I tak od 10 dni. Napowietrzam mocno itd. Ale boję się już powoli mega mega mega. Dziewczyna mnie powiesi za jaja jeśli stracę te rośliny i kasę.

Nie dość że woda mętna (to da się przeżyć) ryb nie ma póki co, ale rośliny pokrywa biały śluzowaty nalot. Micranthemum Monte Carlo odjechalo tak samo jak zaczynają powoli nie dawać rady od tego Althernatera Reineckii oraz Staurogyne Repens. Na echinodorus tenellus to są dosłownie grube kożuszki jakby założyć im skarpetki na niektóre liście.

Nie dodawałam żadnej chemii którą zabił bym bakterie co najwyżej mam podejrzenie że za słabo natleniałem A za dużo co2 ale akwaria mają po 60-80%roślin więc bakterie nie powinny narzekać na brak tlenu. Filtry chodzą deszczownie. Mam po 2 filtry wewnętrzne (do 3 szt akwa nie kupię 3 zewnętrznych bo bym zbankrutował).

Mam podejrzenia winowajcy...nie splukany do końca agar jako źródło DOC.

Z jednym sobie już poradziłem na pozostałe 2 nie zadziałało tak dobrze. Wlałem syf z zewnętrznego z 375l i dodałem po kropli amoniaku. Jedno na drugi dzień prawie kryształ. Pozostałe dwa z dnia na dzień co raz bardziej mleczne. W tym jednym pierwotniaki zbrązowiały nagle w ciągu doby zrobił się mega brązowy kożuch wszystko później wciągnęły filtry.

Teraz walnąłem UV lampę (nie ma zewnętrznego filtra lampe mialem awaryjnie w szafce po poprzedniej białej wpadce przy 375l więc na pompie chodzi hydora która z reguły służy mi do robienia podmianek czyt. szybszego spuszczania wody).

UV chodzi na razie 8h bez zmian żadnych woda 18W lampa.

Powinienem się zacząć martwić? Wyciągnąć płukać rośliny i sadzić na nowo ? Czy poczekać? O ile z wody pewnie UV zabije o tyle z roślin...niezbyt. widziałem ten śluz pod mikroskopem... miliony jednokomórkowców....normalnie bomba biologiczna xd

parametry wody od dodania "własnych bakterii"

amoniak/amonowe = 0.5
azotyny =0.5
azotany = 15

Rośliny które zdążyły urosnąć wyższe po 10-15 cm nie cierpią na razie po za tym ze jak dotkne leci z nich chmurka pyłu białego. Stracić 30 opakowań roślin byłoby dla mnie trochę smutne. Ale z drugiej strony przy tej ilości jeśli nawet zostawiłem 0.01% agaru to już pewnie niezła pożywka dla bakterii A te z kolei dla pierwotniaków...

Ps. oświetlenie standardowo 10h 120W każde akwarium Led. Z czego 30 Full spectrum. Nie wiem czy nie za dużo czy 90 by nie starczyło. Akwaria 100x40x40

Jeśli dotykasz rośliny i leci z nich pył to postaraj się tak ustawić filtry aby ruch wody zrobił to za Ciebie. Do filtra wstaw drobną watę aby zebrała ten osad.

A propos tego właśnie myślałem nad jednym - może dodać środka które zawsze daje się na "oczyszczanie z pyłu"? Czyli flokulant/koagulant akwarystyczny. Spowoduje zbijanie się martwych pierwotniaków w grudy i ułatwi pracę filtra (czytałem, że niektórzy miesiącami walczyli z mętną wodą bo nawet wata nie mogła zatrzymać tak drobnego pyłu, a w filtry diatomowe na ziemi okrzemkowej nie zamierzam się bawić na pewno, to kolejny koszt bo trzeba dobrej mocnej pompy by przecisnąć wodę przez niego).

Oczywiście to jeśli mimo doby pracy mocnej lampy UV jak na to akwa - nie będzie różnicy.

W mojej opinii...(czasami niektórzy piszą że lampa nie pomogła) z punktu widzenia chemika - UV musi zabić pierwotniaki (ewentualny problem jeśli agar ciągle gdzieś tam jest trawiony przez bakterie i one się tak namnażają i dają dalej pożywkę nowej kolonii pierwotniaków) - tylko, że martwe nadal pozostają istotami w granicach 1 mikrona. A usunięcie przez watę najczęściej jest skutkiem nagromadzenia się flokulantów właśnie w wacie (każdy zauważył pewnie, że nagle wata robi się brązowa - zbijanie się cząstek = koagulacja).

Apropo tego kanału to chyba jeden z najlepszych na naszym YT jeśli chodzi o podstawy akwarystki

Poradziłem sobie. Rzeczywiście lampa UV niezwykle wspomaga proces pozbywania się pierwotniaków. Trzeba się jednak liczyć z faktem, że martwe - muszą się rozłożyć najpierw ażeby woda się wyklarowała:)