Reaktor z narurowca

dario3103

Witam
Dziekuje za odpowiedz.
Zauwazylem juz po 3 godzinach ze jednak filter nie wypycha mi calego gazu z filtra. Jak nim potrzasne to wypluwa pelno drobniutkich baniek gazu....
Kurde nie wiem co robic bo cieszylem sie mam wiecej miejsca w akwarium bo dyfuzor i wezyk odpadl a tu ZONG.
Co proponujecie???? Zostawic tak jak jest czy wrzucic dyfuzor do akwarium spowrotem. Problem jaki mam to nie chce zatrzec filtra a mam eheima profesionel3 250 a po drugie wyjezdzam na swieta i 5 dni nie bedzie mnie w domu i nie zabardzo wiem co robic....co nie bedzie tak ze jak wroce to akwa puste i filtr zjarany..... :-(

Bent423

Czy dozowanie do wlotu filtra zwykłym trójnikiem się sprawdzi zależy od kilku czynnikow : budowy filtra , ilości dozowanego co2 itp. Wątpie aby Ci filtr się zatarł jak sprawdzałem na swoich filtrach fluval 406 to dozowanie powyżej 3/4b /s powodowalo że nadmiar nierozpuszczonego co2 wydobywał się z wylotu. W zależności od konstrukcji filtra , siły przeplywu wody i ilości dozowanego co2 może tak jak w reaktorze narurowym wytwarzać sie w gornej częsci filtra poduszka z z nierozpuszczonego co2 . Jak u siebie potrząsnę filtrem to też wylatuje trochę nierozpuszczonegi co2 ale jeżeli filtr działa cicho a z wylotu nie wydobywa się nierozpuszczone co2 to jest ok . Niektórzy montują dyfuzory przepływowe zamiast na wylocie filtra jak w instrukcji na wlocie i taki dyfuzor poprawi rozpuszczanie co2 .

DarekSlim

Dalej proponuje budowę narurowca !

gazownik

DarekSlim napisał(a):Dalej proponuje budowę narurowca !

Dokładnie o tym samym pomyślałem.

dario3103

Witam ponownie. Po calej nocy gdy podawalem co2 zauwazylem ze jest 100% rozpuszczalnisc co2 we filtrze. Indykator wczesniej pokazywal ciemno zielony kolor przy podawaniu przez dyfuzo natomiast teraz aktualnie przy podawaniu co2 na wlocie do filtra indykator jest jasno zielony. Czyli przy tym samym dozowaniu skutecznosc o niebo lepsza. Ale tak jak kolega pisal wczesniej mi chyba sie tworzy poducha co2 we filtrze bo jak nim lekko potrzasne albo wcisne przycisk do zalewania filtra to wylatuje pelno gazu...filtr pracuje cicho nic zlego sie nie dzieje ale mimo to mam obawy zeby go nie uszkodzic. Nie pozostaje mi chyba nic innego jak faktycznie zrobic narurowca i bedzie spokoj...
Podajac co2 do filtra chcialem sprobowac cos nowego. Potwierdzic rowniez moge to ze skutecznosc rozpuszczania co2 w ten sposob jest 100%....ale czasem ogranicza nas filter i trzeba zmienic metode...

Prospero

20180327_085206.jpg: (2.55 MiB) Pobrane 899 razy

Z racji, że nigdy nie używałem garażowego reaktora CO2 a jedynie pamiętam czasy SERY 500 i innych wynalazków, postanowiłem dwa dni temu też sprawdzić. Moja konstrukcja jest klasyczna z tą różnicą, że ja podaję gaz tuż przed reaktorem za pomocą "przepływowego" spieku ceramicznego. Sam poziom pH w baniaku jest naprawdę fajny, nieosiągalny do tej pory żadnymi innymi metodami (jedynie SERA potrafiła zrobić to samo). Co do uwag to... nie pozbyłem się bąbelków z baniaka. Całkiem możliwe, że jest to spowodowane sposobem podawania gazu właśnie przez spiek (rozważam przetestowanie rozwiązania bez spieku), druga sprawa to plusk. Nie jest on nie wiem jaki bo po zamknięciu szafki nie jest uciążliwy ale jednak jest. Czy taki sam jak w Serze? Nie wiem

ale możliwe, że nie lub ja na starość robię się przygłuchy

Największą wadą dla mnie jest... wielkość ale to niuans i kwestia odpowiedniego zaplanowania w szafce.

TonyMade

dario3103 napisał(a):Wydawalo mi sie za narurowiec jest najlepszy
To jakie gotowe, sprawdzone rozwiazanie jest lepsze???

Witaj.
Jeżeli ktoś pokusi się o ocenę gotowców, otworzysz nowy temat.
Poszukaj w opiniach tego typu produktu.
Osobiście, po eksperymentach z narurowcami, polecam gotowce.
Wydasz tyle, że dojdziesz do wniosku, że jednak gotowiec byłby lepszym rozwiązaniem. Bez zbędnych kombinacji, marnowania czasu, rozlanej wody. :roll:

Zakładasz, podpinasz Co2 i gotowe.
Oczywiście, miło jest zawsze wymienić się doświadczeniami.
Daj znać co wymyśliłeś. :wink:

Pozdr TD.

TonyMade

Bent423 napisał(a):
dario3103 napisał(a):Wydawalo mi sie za narurowiec jest najlepszy
To jakie gotowe, sprawdzone rozwiazanie jest lepsze???

Kiedyś też mi się tak wydawało ja od 8 miesięcy dozuje do filtrów na wlot zwykłym trójnikiem i jestem zadowolony , nic nie ogranicza przepływu , brak nierozpuszczonego co2 w akwarium , filtry pracują cicho.
Koszt trójnika + obejmy niecałe 10zł.
20170921_233657.jpg

Bent. Co powiesz, na coś takiego.
Spotkałem się z opinią, że dozowanie Co2 do filtra, działa nie korzystnie na florę bakteryjną wewnątrz filtra. Co Ty na to ?

Krzysztof Radziszewski

Wprawdzie nie jestem Bent... . Gdyby CO2 zabijało bakterie, to zwierzęta lądujące w filtrze, np. krewetki (podaję swój przykład) też by nie przeżyły. Jednak od trzech dni krewetka Yellow with strip ma się w filtrze dobrze tylko nie wie jak z niego wrócić do akwarium.

Prospero

Różnie mówią, przez krótki czas też podawałem tak CO2. Wodę miałem mętną. Może to zbieg okoliczności. W każdym razie było to zbyt krótko i pewnie to też kwestia jakieś tam stabilizacji. Z samego pH wody byłem zadowolony. Raz na kilka godzin tylko filtr puścił "bąka" z nierozpuszczonego CO2. Krewetki... przecież przez filtr stale przepływa woda więc niby dlaczego nie miałby tam przeżyć? To samo tyczy się bakterii, kwestia tylko czy i o ile jeżeli już upośledza rozwój tych bakterii ten cały tam "fruwający" gaz?

dario3103

Ale jak czytalem o gotowcach to i tak kazdy polecal zeby zrobic z narurowca. Filozofii nie ma w tym zadnej 4 gwinty na teflonie i to wszystko. Czytalem o reaktorach Aqua medic ale ceny zwalaja z nog. No i sa takie podobne jak narurowiec czyli przeplywowe z power balami albo podlanczane do sieci....
Dlatego nie mam zadnego odniesieni ani punktu zaczepienia ktory gotowiec jest lepszy a ktory najlepszy

Bent423

TonyMade napisał(a):
Bent423 napisał(a):
dario3103 napisał(a):Wydawalo mi sie za narurowiec jest najlepszy
To jakie gotowe, sprawdzone rozwiazanie jest lepsze???

Kiedyś też mi się tak wydawało ja od 8 miesięcy dozuje do filtrów na wlot zwykłym trójnikiem i jestem zadowolony , nic nie ogranicza przepływu , brak nierozpuszczonego co2 w akwarium , filtry pracują cicho.
Koszt trójnika + obejmy niecałe 10zł.
20170921_233657.jpg

Bent. Co powiesz, na coś takiego.
Spotkałem się z opinią, że dozowanie Co2 do filtra, działa nie korzystnie na florę bakteryjną wewnątrz filtra. Co Ty na to ?

Skoro w reaktorze co2 z filtra narurowego mogą bez problemu żyć sobie ślimaki i rybki(wlasne obserwacje) to bakteriom w filtrze raczej też nic złego się nie dzieje a nawet jeżeli takie dozowanie ma jakiś minimalny wpływ to ja u siebie przynajmniej nie zaobserwowałem . W filtrach żadnych mediów aktywnych ,woda kryształ , W każdym razie u siebie już zawsze w akwariach będę stosował takie dozowanie co2 do wlotu filtra bo się sprawdzilo i sprawdza bardzo dobrze . W pierwszej wersji miałem na wloty założyć jakiieś dyfuzory przepływowe ale skoro sprawdzją sję u mnie zwykłe trójniki więc nie ma potrzeby.

TonyMade

Krzysztof Radziszewski napisał(a):Wprawdzie nie jestem Bent... . Gdyby CO2 zabijało bakterie, to zwierzęta lądujące w filtrze, np. krewetki (podaję swój przykład) też by nie przeżyły. Jednak od trzech dni krewetka Yellow with strip ma się w filtrze dobrze tylko nie wie jak z niego wrócić do akwarium.

Po co ma wracać, kiedy jest jej tam dobrze? A stosujesz Co2 direct do filtra? :wink:

Krzysztof Radziszewski

TonyMade napisał(a):
Krzysztof Radziszewski napisał(a):Wprawdzie nie jestem Bent... . Gdyby CO2 zabijało bakterie, to zwierzęta lądujące w filtrze, np. krewetki (podaję swój przykład) też by nie przeżyły. Jednak od trzech dni krewetka Yellow with strip ma się w filtrze dobrze tylko nie wie jak z niego wrócić do akwarium.

Po co ma wracać, kiedy jest jej tam dobrze? A stosujesz Co2 direct do filtra?

Podaje CO2 do filtra poprzez dyfuzor JBL w godzinach świecenia. Zero nierozpuszczonego gazu w zbiorniku. Btw krewetka nadal żyje.

TonyMade

Myślę że dyfuzor a raczej co2 puszczone przez niego nie robi takich szkód jak to poszczone bezpośrednio

Krzysztof Radziszewski

W sumie można to sprawdzić. Dziś zamówiłem szklo będę robił większy baniaczek 80x40x40 aktualnie mam 60x30x37 więc przy zmianie mogę podłączyć CO2 trójnikiem i zdać relację za tydzień lub dwa jak sprawa wygląda.

TonyMade

Nie zapomnij o krewetce daj jej tydzień

Krzysztof Radziszewski

He he ok.

dario3103

A wiec tak...
Z moich obserwacji wynika co ponizej....
Rozpuszczalnosc co2 na wejsciu w filter to bajka w porownaniu z dyfuzorem. To samo stezenie otrzymalem przy polowie zuzytego gazu. Czyli cos w tym jest. Zauwazylem rowniez roznice na roslinach. Jedna byla przycieta i czekalem az pusci nowe listki i dlugo nic sie nie dzialo...od dwoch dni zaczyna listkowac....przypadek???
Tu jestem jednego pewny i w sumie hameryki nie odkrylem ale co2 rozpuszsza sie praktycznie w 100% i dociera wszedzie w kazdy zakatek akwarium co bardzo ciezko osiagnac ze spiekiem. Swego czasu zastanawialem sie nad reaktorem z JBL o ktorym wspomnial ktos post wyzej. Czy jest to godne uwagi urzadzonko? Warto to zalozyc? Moze bym zalozyl wlasnie zamiast trojnika w tym samym miejscu a roznica byla by taka ze juz rozpuszczone co2 wpadalo by do filtra bo tetaz leca duze banki powietrza....

Krzysztof Radziszewski

Dyfuzor JBL nie rozpuszcza gazu jednak tak jak dyfuzor w akwarium rozbija go na mniejsze bąbelki przez co po drodze do filtra zaczyna się rozpuszczać w wodzie. Także według mnie pomaga. Jednak jak wspomniałem wyżej zmieniam baniaczek więc sam również spróbuję z trójnikiem dla porównania w tej samej konfiguracji. Czyli na wlocie do filtra.

Reaktor z narurowca

Kubełek HW 302 i reaktor z grzałką

Reaktor na purigen

Reaktor przepływowy co2 12/16

Reaktor na wąż 16/22?

Jbl e1501 + reaktor co2

Filtr Eheim 2180 + reaktor Sera 500

REAKTOR CO2 Z FILTRA NARUROWEGO

Jaki reaktor membranowy?

Fluval 204 jako reaktor CO2

Informacje

Baza wiedzy akwarystycznej

Sklep firmowy

Moje konto