Korekta N-P-K-Mg

Witam.
Mam spory problem z roślinami. Jeszcze niedawno była tragedia: gniły łodygi na środku roślin (najbardziej Ceratopteris), łodygowcą odpadły niemal wszystkie stare liście, które wcześniej dziurawiły się, jednocześnie robiły się półprzezroczyste i obumierały, młode listki karłowaciały, mech zrobił się brązowy i poszedł do śmieci. Pojawiło się też sporo (chyba) krasnorostów. Jako, że testów posiadałem mało, wywnioskowałem kompletny brak potasu bo No3 było 20mg/l a PO4 5!mg/l. Zacząłem podmiany na RO i podawać K2SO4 dochodząc do 2g soli dziennie w 2 dawkach/dzień. Obecnie niektóre rośliny ruszyły, łodygowce puściły w większości (Ludwigia, mały Heniek) nowe gałązki w miejscach gdzie odpadły wcześniej listki, liście rosną większe i wybarwione (u ludwigi na lekki brąz/zieleń), mech nawet zaczął bąblować, ale nadal pojawiają się małe dziurki w liściach, do tego cały czas jest sporo DOC w wodzie a krasnorosty jakoś nie chcą się poddać.
Akwarium na ziemi ogrodowej 120l, ziemia na powierzchni ok. 1/2 dna tam gdzie rośliny posadzone. Zalane na początku listopada.
Oświetlenie power-LED samoróbka 66W (5 rodzajów diod, 22szt.x3W) + sl-800 16w
CO2 delikatnie bimbrownia chodzi 24h
Pomiary dzisiejsze:
NO3 - 20mg/l (co bym nie robił, ile podmian itd. zawsze wychodzi 20)
PO4 - 5mg/l (chyba uwalnia się z ziemi w podłożu)
K - 25mg/l (po ok. 2 tygodniach nawożenia solą)
Mg - około 5mg/l
gH - 6 st. niemieckich (samo sporo spadło, po przedostatniej podmianie było 16 a ostatnio mieszałem z kranem 3RO:1kran)
kH - 0! (sytuacja jw. spadło z 7)
Ca - 34mg/l (nie mierzyłem - obliczyłem z gH i Mg)
Pomysł na teraz jest taki - podawać po 1g dziennie K2SO4, MgSO4 i KNO3. Wg kalkulatora powinno to dać:
N-43mg/l tygodniowo
K-64mg/l tygodniowo
Mg-14mg/l tygodniowo.
Ma to jakiś sens? Dawki są duże, ale nie mam pomysłu co zrobić z fosforem, bo to i tak praktycznie połowa tego, co powinno być proporcjonalnie do fosforu biorąc pod uwagę, że rośliny sporą część pewnie przyswoją. Do tego nie wiem co zrobić z tym kH, bo zmierzyłem w trakcie pisania i trochę mnie to zaskoczyło. Chyba będzie podmiana ze 30% na kranową jutro, bo strasznie spadło, ale to chyba dobrze? Oznaczałoby przyswajanie się Ca i Mg oraz węgla. Z drugiej strony strach trochę podłączyć nową bimbrownię, a ta ledwo zipie, za to rozpuszczalność 100%.
Dajcie znać czy to wszystko trzyma się kupy, bo ja już mam mętlik w głowie. To moje pierwsze akwarium i trochę jestem cienki w te klocki.

Pomysł z takimi dawkami nawozów nie jest najlepszy. Podmiana i zbij powoli fosfor. Nie patrz na książkowe proporcje. To nie zawsze się sprawdza. Podmieniaj 2 razy na tydzień wodę. I lej bakterie!No i gaz w gore! Szkoda ze to bimber....na butli łatwiej i nie ma takich wahań

To co lejesz do tego akwarium wystarczyło by na 2-3 tyg. Zbiornik nie jest mocno zarośnięty i kumulują ci się te sole, ziemia też wciąga nawozy podobnie jak podłoże aktywne. Proporcje książkowe mają sens ale chyba coś źle pojmujesz, jeśli podajesz to w dawkach dziennych to na koniec tygodnia na testach nie musi Ci wychodzić N/P - 10/1, to mają pobrać właśnie rośliny. W tej metodzie najważniejsze jest obliczenie ile one pobierają tygodniowo, a nie by na koniec tygodnia podawania soli wyszły takie dawki na testach.

Wszystko trzeba obniżyć i to sporo, światła jest dość i przydałaby się faktycznie ta butla. Ale wiadomo to są wydatki.

Nie leć dawkami do fosforu, tylko go obniż do minimum. Przy tym zbiorniku myślę, że 1,5 ~2g tej soli na tydzień by wystarczyły, testy pokażą dawki lub będzie 0 poziom fosforu i to nie będzie znaczyło, że go nie ma. Podawać możesz dopiero wtedy kiedy to zejdzie do normalnych wartości, na te chwilę to podmiany wody.

To było tak: nawoziłem przez tydzień samym potasem zwiększając dawki do poziomu ok 0,5 mg/l/dzień na koniec tygodnia. Podmieniałem wodę na RO 2x w tygodniu ok 25%. W tym tygodniu odrobinę zwiekszyłem nawożenie potasem do ok. 0,7mg/l dziennie i dolałem trochę Mg bo wiem, że w kranie jest ale mało (wodociągi w Łodzi podają dokładnie parametry, chociaż wiem, że może być różnie). W tygodniu Podmieniałem ok. 30% wody RO i kran w proporcji 3:1. P i N bez zmian! Mam takie wartości od miesiąca. A tego co piszesz o proporcjach na początku i na końcu tygodnia podajesz faktycznie nie pojmuję. Myślałem, że skoro podaje się nawozy codziennie w proporcjach pobieranych przez rośliny to nie powinno zmieniać się to w ciagu tygodnia. Ilosciowo to pojmuję, ale żeby proporcje zmieniały się jakoś znacznie? Muszę doczytać. Dawki podałem przykładowe do podniesienia poziomów N,K i Mg a nie jako stałe nawożenie. Mam wrażenie, że gdyby zbić o połowę P to wystarczy u mnie nawozic sam K i odrobinę Mg. Co do ilosci roślin to jest wszystko po przycince i sprzątaniu nadgnitych i zaglonionych części roślin. Do tego mam limnobium na 1/4 powierzchni. Tylko w zasadzie nic się nie wyjasniło bo jedna odpowiedź brzmi N i CO2 do góry, a druga wszystko w dół. Największy problem mam ze zbiciem fosforu, trzyma się strasznie. Ale ok. miesiąca temu był o połowę niższy.

Poziom fosforu jest kosmiczny, musisz z tym zjechać i to koniecznie i tak się dziwie, że akwarium tak wygląda na te parametry. Jeśli kh będzie 0-2 a gh 5-7 to z makro nie potrzeba dużo dawać.

Przy podobnym litrażu podaję takie sole: fosfor -1,5g, potas- 19g, azot z kno3 - 17g( tu trzeba uwzględnić dodatkowy potas) magnez 1 g.

Tygodniowo daje mi to:
potas- 15 przy niskim KH I GH potas powyżej 20 wykręca liście ( nie wszystkie rośliny tak mają)
azot - 10 test pokazuje 1ppm
fosfor - 1,02 tu ledwo 0,1ppm
magnez - 7 ( dodatkowe 6 mam z kranu po zmieszaniu 50/50 z RO) jest dobrze jak mamy go połowę mniej niż potasu, a w stosunku mg/ca 1:3, 1:4, 1:5 tu tolerancja jest większa.
Nawozy rozbijam na 7 dni.

To co podajesz ma trafić do roślin a nie ma być widoczne na testach.

I to wystarcza na zbiornik w którym mam światła 1W/l. Ważne jest to by znać kran, jeśli się nadaje to go używać a jak nie to 100% RO + mineralizator. Podmiany stałe tj. 30% co tydzień a nie raz 50% a raz 20% bo takie rozchwiania w niczym nie pomagają.

I nie wiem jak to zrobiłeś, że masz taki fosfor. Jaką warstwą jest przykryta ta ziemia?

Dobra, trochę czasu mi zajęło rozkminienie pierwszej połowy twojej odpowiedzi, ale już wiem o co chodzi. Czyli dziś robię podmianę i nic nie leję. Chyba, że korygować proporcje Mg:Ca 1:10 z kranu? Twardość wody zbijałem do KH 4 GH 10. Dalej to samo spadło i chciałbym teraz podnosić to kranową.
Nie wiem o co chodzi z podmianami 50% i 30% bo staram się podmieniać 25-30%, taką mam maksymalną możliwość.
Myślałem dziś skąd ten fosfor, bo wcześniej nie był tak wysoki i to nie jest kwestia grubości żwiru itp. Tutaj nic się nie zmieniło. Zmiana była tylko we wprowadzeniu wody RO. Przy zmniejszonym pH oraz twardościach o połowę mniejszych niż w kranie ziemia wywaliła fosfor. Z tego wynika, że podniesienie tych parametrów powinno pomóc. Może pH podnosił nie będę, ale twardości podniosę. Może coś pomoże. Dzięki za zainteresowanie tematem.