Witam , w lutym tego roku prosiłem na tym forum o pomoc przy starcie akwarium na ziemi ogrodowej. Po trzech miesiącach od startu, kiedy wszystko udało się opanować i w końcu akwarium wyglądało tak jak ma wyglądać i
rośliny zaczęły pięknie rosnąć bez glonów akwarium zaczęło cieknąć i oczywiście zalało część pokoju.Zostałem zmuszony do zlikwidowania zbiornika. Teraz po naprawie szkła przyszła jesień i czas na kolejną próbę z akwarium roślinnym.
Opis akwarium:
1. Akwarium narożne ( 90x90x130) wysokość 60cm - zgodnie z opisem producenta 294litry
2. Filtry : Zewnętrzny
Fluval 405 ( ceramika + zeolit+ gąbka) + Kaskada
Aquael FZN-3 (gąbka + wata) posiadam jeszcze wewnętrzny filtr UV 9W - jednak obecnie nie jest zamontowany w akwarium
3. Oświetlenie jakim dysponuje ( wychodzi 0,79W/L) :
- idąc od tyłu Halogen Led 20W ( barwa
6500K )
- 2x świetlówka T5 8W
- 2X Świetlówka T5 40W ( grolux + powerglo)
- 2x Świetlówka T5 35W ( 2x Aquastar )
- 2X Świetlówka T5 24W ( 2x
Aquael ecolight sunny
6500K4. Podłoże :
- bazą jest żwir kwarcowy czarny 1-3mm + skały a w miejscach pomiędzy skałami oraz na przodzie akwarium jest wysypana duża ilość ( około 5cm) substratu HELP ADVENCED SOIL
5. Posiadam
CO2 oraz dysponuje solami (fosfor azot potas ) oraz nawozem mikro Intermag floramix
rośliny wodne
6. Obsada :
neonki + rozborki galaxy + zwinnki blehera + tenczanki neonowe + otoski+ krewetki red cherry + krewetki amano (łączna ilość rybek około 200szt)
6.
Rośliny jakie posiadam :
-
blyxa japonica-
Hemianthus micranthemoides-
pogestemon helferi
-
eleocharis acicularis / pervula
-
Micranthemum Monte Carlo-
Sagittaria subulata-
Echinodorus tenellus- dwa korzenie na których umocowane są mchy - taiwan moss i jakiś drugi (mają z tego powstać drzewa)
- rogatek ( docelowo ma go nie być ale na start akwarium posadziłem)
7. Podmiany wody co tydzień około 50% (kranówka)
- Akwarium wystartowało 4.11.2017r. więc w tym momencie ma 5 tygodni
- po zalaniu dałem bakterie nitryfikacyjne a po ponad 2 tygodniach wpuściłem ryby i krewetki
- Jeżeli chodzi o światło to od początku stopniowo wydłużałem czas i moc oświetlenia i w tym momencie świece światłem o mocy 0,71w/l przez 10h dzienne (mam możliwość jeszcze zapalenia jednej świetlówki 24W - ale obawiam się że to pogorszy sprawę - chociaż akwarium jest wysokie 60cm i przy dnie z tym światłem może być słabo a większość roślin jest niska)
-
Co2 od samego początku na maxa (stały test pokazuje kolor jasno zielony - wpadający minimalnie nawet pod żółty) o tyle dziwna sprawa że testy pokazują KH - 8 i PH-6,5 więc z tabeli wynikałoby że poziom
co2 w akwarium jest bardzo wysoki jednak rybki pływają normalnie nie widać u nich objawów "zagazowania" jedynie na początku krewetki w sporej ilości pozdychały ale teraz jest OK więc niekoniecznie mogło to być winą
co2.
- Na początku przez pierwsze 3 tygodnie lałem tylko Potas (K2SO4) - 9ppm tygodniowo i podmieniałem wodę ( przez pierwsze 2 tygodnie 2 podmiany w tygodniu po 50%) a teraz raz w tygodniu 50%
- Po 3 tygodniach niby wszystko było OK ale praktycznie nic nie rosło ( może odrobinę rogatek i mchy) więc zrobiłem testy.
Parametry z testów :
PH- 6,5
No3 - 10 (teraz No3 spadło do 5ppm )
PO4 - 0
K- 15
Fe - 0
Kh - 8
GH - 9
Stwierdziłem że brakuje fosforu więc zacząłem podawać po podmianie 0,5ppm i codziennie po 0,25ppm bo z testów wynikało że codziennie akwarium zjada około 0,25ppm.
Po tym zabiegu zamiast sprawić że
rośliny zaczną rosnąć w akwarium na kamieniach, białej ścieżce ze żwiru i roślinach pojawił się brązowy nalot. Myślałem że to okrzemki jednak nalot bez problemu schodził pod palcami i robiła się z niego brązowa mgiełka. Przy pomocy internetu ustaliłem że jest to prawdopodobnie DOC. Wtedy kupiłem otoski + krewetki amano + wata do filtra kaskadowego. To spowodowało że problem zmniejszył się znacząco ( pozostały tylko ślady na białym żwirku.
Od tego czasu zaczął tylko rosnąć rogatek i ruszyły powoli mchy. Reszta roślin jakby stała w miejscu
monte carlo wygląda tragicznie
sagittaria jest bardzo blada na tennellusie niektóre liście są brązowe
heniek nie rośnie. Ogólnie jest kiepsko!
Zamiast doprowadzić do tego żeby w końcu
rośliny ruszyły to w międzyczasie zaczęły się pojawiać na mchu małe ilości zielonych i czarnych nitek.
Trochę się rozpisałem ale chciałem wszystko dokładnie opisać.
Bardzo proszę o pomoc i ewentualne propozycje co zrobić aby w końcu
rośliny zaczęły rosnąć a nie glony. Czy zacząć nawozić normalnie akwarium razem z mikro ? ( docelowo chciałbym spróbować nawozić metodą EI tylko nie jestem pewny jakie wartości powinny być utrzymane w moim akwarium przy tej metodzie nawożenia) czy przestać w ogóle lać nawozy do akwarium i poczekać na rozwój sytuacji ( ponieważ jak narazie zauważyłem że lanie po4 do akwarium spowodowało pojawienie się glonów a nie wzrost roślin! )
Moje obecne parametry w akwarium :
No3 - 5
Po4 - 0,5 (nadal muszę podawać dziennie 0,25ppm aby taką wartość utrzymać)
K- 15
GH - 9
KH - 8
PH - 6,5
Co2 - test stały jasno zielony
Z góry dziękuje za jakiekolwiek rady !