Witam.
Chciałbym zapytać o jakie
rośliny powinienem uzupełnić akwarium, żeby kolcobrzuchy karłowate czuły się w nim lepiej?
Z którąś rośliną przyniosłem zatoczki. Pierwszym etapem walki z plagą był zakup 2 ślimaków Helenka, ale po miesiącu populacja zatoczków się jakoś znacząco nie zmniejszyła pomimo, że wyłowiłem te większe. Jakieś 2-3 tygodnie temu kupiłem kolcobrzuchy z nadzieją na szybszą zmianę sytuacji. Nadzieja była płonna. W załączniku przesyłam aktualny stan akwarium.
Odnośnie danych technicznych - akwarium to zestaw startowy
Diversa Startup50LED. Podstawowe tanie rozwiązanie na start.
Obsada:
3x gupik (samiec + 2 samice)
4x kolcobrzuch karłowaty
2x kirys pstry
1x zbrojnik?
2x Helenka
x'do'n-tej zatoczków
Więcej chyba nie ma sensu pchać w 40l.
Generalnie nie mam problemu z tym akwarium. Choć nie sprawdzałem parametrów chemicznych wody to wydaje mi się, że skoro
rośliny i ryby czują się w nim dobrze, to parametry są przyzwoite.
Kończąc dygresję chciałbym wrócić do pytania zasadniczego - jakie
rośliny dorzucić? Moczarkę kanadyjską wstawiałem 2x i za każdym razem po paru tygodniach brązowiała i pędy odpadały. Może powinienem zmienić podłoże? Aktualnie jest żwirek rzeczny.
Trochę haotyczny wpis. Może dlatego, że nie często udzielam się na forach. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto wesprze poradą.
Pozdrawiam...
P.S. Jak się okazało nie załączę zdjęć, bo taką możliwość zablokował administrator. Jak odblokuje to dodam.
P.S. Udało się dodać zdjęcia z poziomu przeglądarki. Przez aplikację na androida się nie udało.