W końcu mam troszkę wolnego czasu więc przedstawię nową aranżację akwarium które do tej pory funkcjonowało jako:
https://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/aquascaping/galeria/180l-slowly-astar-70468.html.
Obecnie jest tak:
Start: 16 września 2017
Wymiary: 100x40x45cm i pojemność 180l brutto.
Oświetlenie: DIY led 5630 samsung 75W, sterowanie TC420, 9 godzin w tym zmierzch i świt. Ustawione na 80%.
Nawożenie: linia
Aqua Rebell.
CO2: z butli przez reaktor Sera 500 elektrozawór włączany w godzinach świecenia.
Woda: RO plus mineralizator.
Podłoże: Tropica Aquarium Soil normal plus
Tropica Aquarium Soil powder.
Filtracja: Eheim 2217 plus skimmer
Eheim Skim 350.
Parametry wody: obecnie nie mierzone.
Gatunki roślin: 1.
Limnophila aromatica 2.
Limnophila aquatica 3.
Limnophila hippuridoides 4. Eusteralis narrow
5.
Rotala rotundifolia indica
6.
Rotala marcarandra green
7.
Rotala marcarandra red
8.
Penthorum sedoides 9.
Blyxa japonica10.
Nymphaea lotus11.
Pogostemon erectus12.
Bacopa caroliana
13.
Pogostemon helferi14.
Micranthemum Monte Carlo15.
Lobelia cardinalis16.
Alternanthera reinecki mini
17.
Heteranthera zosterifolia18.
Staurogyne repens19.
Valisneria nana
20.
Proserpinaca palustris21.
Rotala pearl
22.
Rotala Narrow Leaf
Gatunki ryb na razie:
Otocinclus affinis
krewetki amano
Będzie więcej, ale jeszcze się zastanawiam.
Zawsze podobały mi się holendry więc postanowiłem sam spróbować. Akwarium będzie w stylu nieortodoksyjnie holenderskim bo nie mogłem zdecydować się z których roślin zrezygnować i będzie ich więcej niż powinno. Ale nie po to wyrzuciłem korzenie żeby teraz ograniczać ilość roślin
Poukładanie ich zgodnie z zasadami nie było łatwe, bo jak już mniej więcej się to udało to okazywało się że którejś
rośliny akurat nie ma w żadnym sklepie. I zaczynać trzeba od początku! Niezwykle pomocny przy takiej zabawie jest schemat sadzenia roślin. Tak rozplanowałem to u siebie:
Część roślin miałem ze starej aranżacji część musiałem kupić. Postanowiłem przy okazji pozbyć się zatoczków. Przetestowałem wcześniej wszystkie znane sposoby łącznie z miękką wodą i Helenkami. Nic nie skutkowało. Tym razem wszystkie
rośliny zostały potraktowane roztworem siarczanu miedzi w ilości ok 1 g/200l. Później każda roślina przyniesiona ze sklepu zostanie poddana kąpieli w tym roztworze. Jak do tej pory nie zauważyłem żadnego ślimaka
.
Z roślinami miałem problem, bo część dotarła do mnie prawie tydzień przed planowanym restartem, do tego okazało się że blat szafki wymaga wymiany co spowodowało dodatkowe opóźnienie. Po tym wszystkim okazało się że część roślin jest w nie najlepszym stanie:(
Nowe podłoże
Tropica Aquarium Soil to dla mnie podwójna nowość, bo to także pierwsze podłoże aktywne. I wygląda na to że wybór był trafiony
Sadzenie roślinek bezproblemowe, po zalaniu od razu woda kryształ- nie że czysta, tylko naprawdę kryształowa! Po kilku 50% podmianach RO +kran: NO2 -0, NO3 -5, NH3 -0, Kh -5.
Od początku podaję
CO2. Części roślin które prawie przez trzy tygodnie leżała w pojemniku zaczęła tracić liście, niektóre liście rozpuściły się, dotknęło to zwłaszcza
Monte Carlo,
Staurogyne repens,
Blyxa japonica i
Rotala pearl. Mimo to posadziłem wszystkie licząc że odbiją i jak na razie żadna się nie poddała
. Po tygodniu zacząłem delikatne nawożenie Makro Spezial N, Light i K oraz Flowgrow. Następnego dnia pojawiły się pojedyncze długie nitki i gdzieniegdzie efektowne zielone "brody". Zrobiłem więc trzy rzeczy: wymieniłem 50% wody, przeprogramowałem światło na 2 godzinną przerwę w ciągu dnia oraz wpuściłem 25 krewetek amano i 10 otosków. Efekt był taki że następnego dnia akwarium było sterylnie czyste
Bez glonów i bez śladu resztek rozpuszczonych listków. Po następnej podmianie wody zacząłem nawozić po 2ml N, Light i K oraz Flowgrow. Glony nie powróciły,
rośliny rosną.
Zaraz po zalaniu wyglądało to tak (zdjęcia z komórki więc byle jakie):
trochę późnej, dosadzone kilka roślin:
Najlepiej rośnie
lotos,
Monte carlo straciło prawie wszystkie listki ale już pojawiły się nowe, tak samo
rotala pearl ma już nowe listki a myślałem że nie uda się jej uratować
Reszta właściwie bez problemów rośnie: