Witam.
Jakieś półtora miesiąca temu kupiłem sobie test PO4 Zooleka i cały czas pokazuje mi on poziom fosforu na poziomie 0-0,25.Jako że stosunek PO4 do No3 powinien wynosić 1:10 {poziom azotu wynosiłmu mnie ok 7-8)to zacząłem lać fosfor w ilości 0,1ppm dziennie.Po tygodniu pojawiło się u mnie troszkę krasnorostów wieć przestałem lać fosfor i krasnorosty znikają.Podobno
Dark Soil pochłania fosfor to też pobrałem wodę wprost z podłoża i test pokazał mi wynik ok.0,7-0,8.I teraz nie wiem czy nie lać fosforu w ogóle czy lać ale w mniejszych ilościach.Mam też problem z laniem żelaza.Otoż po zakupieniu testu na ten mikroelement okazało się że nie mam go w zbiorniku w ogóle.Zacząlem lać Fe po 0,05ppm dziennie ze względu na to że dokupiłem sobie trochę
czerwonych roślin ale wywaliło mi Oedogonium i pojawił się zielony pył na skałach i trochę zielenic punktowych na szybach.I tu też nie wiem co robić.Lać żelazo czy nie?
Akwarium 40x25x25 działające ok 3 miesięcy
Filtr
Aquael NFZ-2
Oświetlenie 2x6 wat Smart Leddy po ok 10-12 godz
Co2 butla wysokociśnieniowa,1 bąbel na ok,1,5 sek. 24godz na dobę(indykator jasnozielony)
Temp 25 st.c
Parametry wody:
No3 7-8
Po4 0 słup wody, 0,7-0,8 woda z podłoża
K ok 17-18
Ph 6,8
Gh 8
Kh 5
Fe 0
Podmiana wody co tydzień ok.30 %,woda demineralizowana z mineralizatorem Aqua Art. od ok.3 tygodni,wczesniej demi z kranówką pół na pół.
Obsada zwierzęca:
6 Bystrzyków Amandy
4 Kiryski Pigmeja
2 Otoski które mi się rozmnożyły bo swego czasu walała mi się po akwarium ikra ale nie wiedziałem czyja,a parę dni temu zauważyłem 2 malusieńkie otoski
6 krewetek (3 Yellow,1 Blue Velvet,2 Red Crystal)
1 Military Helmet
Na tyle akwarium kilka Stułbi
Skąd się wzięły,jak się dostały,nie mam pojęcia